Z-drugs – substancje wykazujące powinowactwo do receptora benzodiazepinowego, nie dzielące jednak podobieństwa strukturalnego z benzodiazepinami. Przykłady to zolpidem, lub zopiklon.
ODPOWIEDZ
Posty: 5126 • Strona 79 z 513
  • 350 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: koprus »
witam, przedwczoraj 10 mg doustnie - zero efektów

wczoraj 20 mg doustnie - zero efektów

dzisiaj przed chwilą się nażarłem jak świnia to może 20 mg w nos bo doustnie to chyba paczka by nie podziałała...?
i czy podjęzykowo omine efekt pełnego żołądka?
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2010 przez koprus, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 2179 / 30 / 0
Pan Stefan pisze:
ja mialem:
Nasen
1op.
jedno opak.
Ds. 1 x 1v2
to "v" oznacza "lub"

Mi wypisał lekarz na osobnej recepcie (czyli jak bezno), ale nie pamiętam, czy coś jeszcze wtedy dostawałem.
czyli jak benzo choć i tak źle wypisane hehe.
Hidden Mefedron User
  • 246 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: fouc »
@ korpus
jakas wskazówka czemu żadnych efektów? i w sensie żadnych żadnych? sennosci tez nie? brales zolpi regularnie ostatnio albo jakies inne niebenzo (zopiclon np.), benzo czy inne depresanty? jesli nie, to generalnie 10mg zolpidemu musi jakoś zadziałać. a jak nie dziala, to raczej nie ma co pakować. próbowałem zolpi na wszystkie bodaj sposoby poza iv. pod język działa bardzo fajnie jako dokładka po wstępnym już uzolpieniu, bo wtedy da się jakoś przetrawić ten smak. jeśli nie probowales nosem, to polecałbym. nie jest zle, splywu prawie nie ma. nie wiecej niż 10mg. to powinien być ostateczny test. jeśli cała tabletka donosowo nie zadziała, to zolpi nie jest twoim drug of choice.


temat do zolpidemowców - (i żeby nie było, że się chwalę podbijaniem dawek! ;) ) - czy nie uważacie, że przyjęta zwyczajowo dawka lecznicza zolpidemu jest za wysoka? zolpi- w teorii- przepisuje się jako lek pierwszego rzutu przy bezsennosci okresowej, krótkiej, niezwiązanej depresyjnie, na rozregulowaną dobę itp. wydaje mi się, że dla tzw. zwykłego człowieka, który nie planuje jeść tego rekreacyjnie i jego bezsennosc nie jest jakaś bardzo głęboka, 5mg to more than enough. nawet tutaj ludzie piszą, że jeśli potrzebują zolpi na bezsenność, to dzielą na pół. to nie powali, wiadomo, ale jak się zamknie oczy to się zaśnie. moi znajomi, którzy w życiu niczego nie próbowali, a skusili się skorzystać z moich zasobów po 10mg i paru łykach piwa byli kompletnie wyłączeni.
  • 81 / / 0
Nieprzeczytany post autor: slodziakowa »
manzana pisze:
Najdziwniejszy po zolpidemie jest taki płytki sen przez 3 noce po zażyciu, ani nie czujesz zasypiania ani budzenia.
Tak jakbym przeleżał całą noc z zamkniętymi oczami
Mnie się podobało, takie 'zasypianie nie wiadomo kiedy' ;)
Uwaga! Użytkownik slodziakowa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 45 / / 0
Nieprzeczytany post autor: manzana »
@słodziakowa - no ja nie podzielam Twojego zachwytu nad tym "zasypianiem niewiadomo kiedy" jest to wkurwiające.
Ostatnio po 20 mg w nos (w nos nawet czuć ładowanie, zdziwiło mnie to, nie wiem jak zdrowotnie)
i do tego 2 margharity wczesniej poszła mi pamięć, albo poprostu przeleżałem 2 godz słuchając muzyki

Następnego dnia miałem koszmary w nocy i po 2 obudzeniu się byłem pewien że będę miał kolejne i jak myślałem tak się stało, 4 w ciagu.

No a co do LD deadline'a to tylko jedno: zazdroszcze hehe
Nikt ode mnie nie wymaga zebym zarzucal draga!
  • 350 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: koprus »
na mnie zolpic nie działa rekreacyjnie ale za to idealnie wyregulował mi sen. co możecie polecić z "nieuzelażniających" bo coś czuje że dłuższe branie zolpicu źle by się skończyło..
  • 433 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: kodziarz »
Aviomarin, benosen szklankę mleka, dobry seks:d.
Uwaga! Użytkownik kodziarz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 80 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: deadline »
wiesz, jeśli wpierdalałeś benzo wcześniej to istnieje realna szansa że Zolpi w ogóle Cię nie klepnie - pomiędzy Z a benzo występuje tolerancja krzyżowa.

co się tyczy dawki leczniczej Zolpidemu - coś w tym jest, dlatego tabletki mają podziałkę i zdarza się, że lekarze przepisują 0.5 (tak było w przypadku znajomej). Generalnie dziwi mnie liberalne podejście środowiska medycznego do Zolpidemu bo widzę dysonans - dając upust społecznej paranoii przypierdalają się do wszystkiego, od kody po efe, na Tramal patrzą jak na morfinę, a Z człowiek dostaje dosłownie od ręki. Zgadnijcie teraz po czym odpierdala się najwieksze przypały ;-) Nie narzekam - żeby było jasne - bo dla mnie protekcjonalizm lekarski to żenująca i irytująca przywara - niemniej dziwi mnie jak chętnie i łatwo można wykręcić Z od lekarza, zwłaszcza że, odpowiednio użyty, działa dobrze jako ruffies - date rape drug ^^

Nie ma Korpus "nieuzależniających" środkow nasennych bo wszystkie mi znane poza hydroksyzyną to benzo :D
  • 381 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Fasolkaaa »
deadline pisze:
Generalnie dziwi mnie liberalne podejście środowiska medycznego do Zolpidemu bo widzę dysonans - dając upust społecznej paranoii przypierdalają się do wszystkiego, od kody po efe, na Tramal patrzą jak na morfinę, a Z człowiek dostaje dosłownie od ręki.
Zgadzam się z Tobą całkowicie. Ja Stilnox dostaję przy prawie każdej wizycie u lekarza, mam już tego na chacie z 10 opakowań :-D . Fakt faktem, że na mnie nasennie działa dawka 5mg. A przynajmniej działa kiedyś, bo jakieś 3 miesiące temu musiałam zjeść 25mg żeby pospać z 3 godziny. Ale to była dla mnie sytuacja, która wpierdoliła mnie w depresję. Osobie, która za tym stoi szczerze życzę cierpień gorszych niż mam ja :cheesy: A przy tych dawkach 25mg czekałam tylko na błogi sen i świadomość jakiejkolwiek psychodeli omijała mnie szerokim łukiem. Nawet zolpidem z dużą dawką alko nie powodował u mnie żadnych jazd. Ale to chyba wina głębokiego stresu.
"MDMA intrigued me because everyone I asked, who had used it, answered the question, 'What's it like?' in the same way: 'I don't know.' 'What happened?' 'Nothing.' And now I understand those answers. I too think nothing happened. But something seemed changed."

Alexander Shulgin, PiHKAL
  • 476 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Schizool »
To prawda, że o "krzyżówce" wręcz zapomniałem i mam teraz "pretensje" do siebie, że tyko pierwszy Zolpi porobił mnie całkiem w porządku. Zresztą to pierwsze wzięcie jak na tolerkę po klonie też było za małe. Skończyłem na 60mg, a w tej chwili jestem na 40mg (brak snu kufa) i tylko lekkie zmiany w percepcji, trochę mi wali wszystko, ale tak chwalony przeze mnie kiedyś środek upadł do rangi z oceną 2+ (plusa daję za walenie w klamę ;) ). Powiem jedno - dziś 40mg było ostatnim z 400mg, jakie miałem do dyspozycji. Brałem to na przestrzeni kilku miesięcy i rozważnie. Więc podziękował. A szkoda, bo taka do ogarnięcia psychodelka bardzo mi smakowała ;) Bo Klon to już inne buty.

Odnośnie LD - ja miałem w chuj epizodów na przełomie maja, czerwca i lipca. Czym było to spowodowane? Cóż, na pewno uzyskaniem podstawowej wiedzy, a z używek (patrzy na brane dragi w 2009r) waliłem wtedy 3mg klona i suto zaprawiałem to alko tak co drugi/trzeci dzień. Co więcej, w czerwcu samo z siebie zaczęło wychodzić OoBE. Potem LD się wyciszały do października. Było to zaiste niesamowite.

[Edit - mnóstwo errorów było w tekście :-D ]
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2010 przez Schizool, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Schizool nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 5126 • Strona 79 z 513
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.