@czarnyzz21
Polecam ci wybrać się do specjalisty od leczenia uzależnień. Dawkowanie 20-30 tabletek zolpidemu może być krytyczne w skutkach, nawet śmiertelne. Ja nie jestem lekarzem. Jestem farmaceutą oraz ekonomistą z wykształcenia. Na własną rękę nie odstawiaj jego. Musisz mieć wsparcie ze strony bliskich, rozmowa z lekarzem oraz trzymać się jego zaleceń. Z własnego i nie tylko doświadczenia wiem że kwetiapina np. Ketrel jest w stanie ci pomóc i bezpiecznie odstawisz to ścierwo jakim jest Nasen zolpidem. Dziwne jest dla mnie to, że benzodiazepiny na ciebie nie działają. Połączenie Kwetiapiny z benzodiazepinami długo działającymi jak diazepam (np. Relanium) powinno ci pomóc w bezbolesnym odstawieniu. Przynajmniej moi "pacjenci" znajomi potwierdzają taką metodę jako sprawdzoną i skuteczną. Pamiętaj, aby najpierw wybrać się do lekarza specjalisty. Forum traktuj tylko jak malutką podpowiedź. Ja nie jestem lekarzem. Zdrówka życzę i pozdrawiam.

Dziękuję Panu za odpowiedz,ale to nie są dawki jescze na skraju,ludzie tutaj brali po 70-100 tabletek,w szpitalu jedna Pani w Lublienie schodziła z 70. Kwetiapine biore pod nazwą Bongoren SR 400 , 1200mg przed snem,nie czuje żadnego działania,inne neuroleptyki to tiscerci 150mg,klozapol w dawce 1000mg,podzielona ,doxepina 3x dizennie po 25mg,pregabalina 600mg,Mirtror 45,Sertralina ,tritico i NIC Z TYCH RZECZY NA MNIE NIE DZIAŁA. Działją tylko "leki z innych grup i to mocne" nie działające na GABA jak np. (narkotyki) stymulanty mefedron,kokaina (czego nie biore,ale jak wziałem zadziałało) i opioidy morfina ,oksykodon,z tym ,że nikt mi nie chce nawet takiej morfiny przepisać,a po tramadolu zle sie czuje.Wiec jak to leczyć i odstawić ? Bombardowanie neroleptykami i SSRI nie działa na mnie. Wykryto mi lekoopornośc i nie doczynność przysadki ,co mam teraz zrobić ?

Położyć się do szpitala na detoks

A co oni mi pomogą ? Już tam byłem 2x i zniszczyli mi życie,depresja po 1 razie 1,5 roku ,nic nie robina tylko ćpani,potem w 2019 roku to samo,do dzisiaj nie moge dojsc do siebie,cos mi tam podali co uszkodzilo mi GABA.
Czy mnie wylecza jak mam lekoopornosc,beda mi wmawiac ze mam sie uspokoic po podaniu relanium,które w dawce 100mg nie działa i co zrobie,lęków dostane i coś mi sie stanie ?

scalono - lady
Przecież napisałem,że byłem już u wielu specjalistów i nie wiedza dlaczego mam lekoopronosc,jeden lekarz wykrył ,że niedoczynnosc przysadki moze być powodem.Stestowałem już ponad 100 leków w tym z 15 benzo i reszta SSRI,neroleptyki ,które nie działają.Co połże sie do szpitala i będa mi wmawiac ,że działą relanium (a nie działą 100mg) ,dostanę leków i zle sie to skonczy,bo nie podadza mi zolpidemu. Wiec niby jak maja mi pomóć? Wydałem ponad 10 tys na lekarzy przez 1,5 roku,którzy mi w niczym nie pomogli. Alat i aspat mam w normie ? Wiec gdzie uszkodzenie wątroby,wszystkie wyniki w normie. To jest tolerancja na lek a nie toksycznosc,tak samo działa 10 tabletk co 1,5 na początku. Ludzie tutaj nawalaja po 100 tabletek i nic im nie jest,w szpitalu Pamietam jedenej osbie z 70 schodzili z tym ,że bezbolesnie bo relnium,kwetiapina i depakina mu schodzili

Spokojnie pany, zolpidem akurat jest stosunkowo bezpieczny i trudno od niego wykitować, jednak co do odstawienia takich dawek, szczególnie jeśli faktycznie jesteś lekko oporny chociaż tutaj chyba po prostu ci zolpi robi siekę z mózgu, niestety zejście będzie bolało, na szczęście krótko :D no i jedyna opcja to oddział, chyba że sam w co wątpie zaczniesz ograniczać dzienne dawkowanie, nie możesz go odstawić z dnia na dzień bo cię wytelepie

Już proóbowałem zejsc z dnia na dzien,skończyło sie padaczką i strasznymi bólami w klatce piersiowej,ciezko to redukować,nawet 0,5 tabletki w stsonuki 9,5 do 10 ,nie daje różnicy,jedynie jak sie wyśpie dobrze ,czasmi zadziała te 9-9,5. Sieki z mozgu mi nie robi,bo jak wezme to czuje sie o niebo lepiej niz na "trzeźwo" ,po prostu tolerancja wzrosła dawka 1,5 tabletki działa jak teraz 10 tabletek.Oprócz lęków po wstaniu z rana ,nie mam żądnych skutków ubocznych brania tego.

Zjadłem o zerowej 00 60mg i tez o tej pory zajebał w klame 4 mg klona jest si. Powiem że zjadłem do tego też o zerowej 00 400mg promazyny. Jest git jak na 3 raz z zopli a 2 zeszłe dni startowałem z 1tab i 2 i bez efektów, to pewnie mój organizm po klonach hehe :P
:D
Jeszcze przed 00 dojadłem 200mg chlorprothixenu.
Edit
Wszystko poszło między 00a-1 w nocy.

6 tabsów wziałeś na raz bez tolerki na zolpi i połączyłś to z klonem i neroleptykiem ?

scalono - lady

Klon działa na podobne receptory i psuje działanie zolpi.Tutaj jdynie relanium lub słabsze benzo,daje radę nie "psuść" działania zolpi,ale to też do czasu

używaj opcji edytuj jak piszesz post pod postem. kolejny raz masz zwracaną uwagę. następnym razem będzie "nagroda" - lady

Na mnie zolpidem też działa paradoksalnie i to już od drugiej tabletki wciągniętej nosem. Normalnie mogę sobie na nim robić nocki jak na stimach. Tylko pierwsza tabletka wjeżdża z kawą. Nie wiem jak z biodostępnością klona donosowo, ale tu chodzi o biodostępność przez błonę śluzową, a skoro bzd używa się podjęzykowo to muszą się wchłaniać dobrze. W połączeniu z neurojebami to jednak bym padł chociaż ta promazyna nigdy jakoś skutecznie na mnie nie działała. Długo się wkręcała też, podobnie jak chlorprotiksen. No, ale on działał.

I co zolpi donosowo trzyma Cie cała noc ? Okres półtrwania jest krótki 2,5-3h ?