Z-drugs – substancje wykazujące powinowactwo do receptora benzodiazepinowego, nie dzielące jednak podobieństwa strukturalnego z benzodiazepinami. Przykłady to zolpidem, lub zopiklon.
ODPOWIEDZ
Posty: 4938 • Strona 494 z 494
  • 214 / 27 / 0
Dokładnie jak wyżej zostało napisane, kiedyś kiedy jeszcze nie miałem tolerki walnąłem 30 albo 40 wróciłem do domu zwymiotowałem i naszczescie zasnąłem, drugim razem połączyłem z alko bez tolerki... jeszcze jakiś czas temu też mnie przechytrzyło mimo tolerki i zjadłem cała pakę po 30mg %-D
  • 116 / 42 / 0
@Ukurwiony420
Mnie to bardziej ciekawi co się działo dalej po wjebaniu tej paki :D
  • 576 / 87 / 0
Update: zarzuciłam jeszcze te 10mg ale jakiś trefny był ten zolpidem. W sumie znalazłam listek gdzie były 4 tabletki pod łóżkiem więc leżał tam pewnie z pół roku. Niby nie był przeterminowany ani nic nie było uszkodzone. Jedne co to mi obraz śmiesznie falował ale normalnie ogarniałam i nie pierdoliłam głupot. Film się nie urwał, nawet mj z waporyzatora paliłam i było git.
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 144 / 48 / 2
nie był trefny, po prostu miałaś kurewskiego farta, stay safe, z fartem ;)
Kupując samochód sprawdzasz jego stan? Dlaczego nie robisz tego samego z substancjami? Z kodem [h] 10% zniżki na testy w sklepie https://protestkit.pl/ - zdrowie masz jedno, pamiętaj o tym!
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
Polecam odpłatne konsultacje z zakresu diet, leków, harm reduction, suplementów, i innych. kontakt: Hash_Oil email: hash_oil@tutanota.com
  • 214 / 27 / 0
10 kwietnia 2024nieoszukujsiee pisze:
@Ukurwiony420
Mnie to bardziej ciekawi co się działo dalej po wjebaniu tej paki :D
Hehe gdzieś już tam pisałem w wątku, ale trochę więcej napisze, ale efekt zacząłem mieć podobny jak po dxm najpierw zasnąłem byłem ustawionu z dilcem po wead to mnie obudził dzwonieniem, sen był bardzo płytki. Wstałem bełkotałem coś sam do siebie w mózgu nie ogar jak po dxm nagle patrze na sufit a tam jakieś liście spadają haha było to dla mnie normalne też podobnie jak po dxm. Zacząłem gadać do fotela gdzie jest mój ziomek pytałem po imieniu zajebałem mu potem strrzała bo nie odpowiadał jebany sztywniutki. Ogólnie odklejka mocna, nie pamiętam też są dużo z wtedy, ale dosyc sporo były jakieś halucynacje co jakiś czas tylko nie zwracałem na, to aż takiej uwagi. Zebrałem się poszedłem po wead szedłem trochę jak zombie świat dosyć wirował czułem jakąś dysocjacje( nie wiem jak to ująć w słowa najbliżej do dysocjacji jakąś zmieniona percepcja). Wspominam milo podróż ładnie wszystko wyglądało mimo zawirowania w głowie, wróciłem zostały mi chyba 2 tabsy to jedna jeszcze ojebalem a z drugiej utworzyłem szczura (onirex smakówa). Patrze a tu kurwa jakieś mrówki jebane mi linię kradną normalnie, wynoszą patrzyłem, całe biurko w mrówkach kreska mi uciekała wykrzywiała się (tutaj zaczęło mi chyba trochę słabnąć odklejenie bo wydało się już dziwne co sie odpierdala, było to już z 3-4h po ojebaniu paczki) zajebałem to uwaliłem się do łóżka pobelkotalem jeszcze coś do siebie (w między czasie mrowki wróciły do mrowsika) I zasnąłem, wyspałem się jak księciuniu %-D chociaż I tak nawet sporo pamiętam pewnie przez tolerancję i udało się nie odjebac żadnej głupoty uf.
Morał z tego płynie taki zolpi to podstępna suka oraz inne benzo.
  • 11 / 2 / 0
Chyba, że gościu miał jakieś problemy już z narządami to wtedy uwierzę. Jestem na redukcji 60mg/dzien. Były i momenty że potrafiłam 10-20 tabletek na raz zeżreć. Oprócz nieprzytomnego snu i amnezji nie zauważyłam innych dolegliwości. A nieprzyjemność mam współpracować z zolpi jakoś 10 lat. W Mniej lub większej zażyłości
20 lutego 2024Retrowirus pisze:
Też czytałem że jest toksyczny ale nie pamiętam czy chodziło o równoczesne stosowane z innymi lekami czy tak jak kurczak pisze- więcej niż x na dobę.

Znajomymi ostatnio opowiadał o przypadku gościa który dziennie zażywał od 10 do 20 tabletek aż do śmierci przedawkowania i wyniszczenia. Najlepsze jest to że lekarze mu przepisywali "bo jest już uzależniony".
To kazus z apteki prosto chociaż ja bym takiego lekarza wsadził do pierdla.

Mi się zdarzało dwa opakowania w trzy doby zrobić ale nie czułem się po tym zbyt zdrowo.
  • 3217 / 505 / 1
@Nickusiak O! To ciekawe co piszesz. Powiedz mi czy redukujesz sobie według rozpiski ustalonej z lekarzem, sama w domu? Czy jesteś może w szpitalu na jakimś detoksie?

Jak masz rozpisaną tą redukcję? Jestem bardzo ciekaw. Napisz proszę coś więcej – jak to się stało że wpadłaś, po jakim czasie sobie to uświadomiłaś albo kto cię o tym uświadomił? Jak postanowiłaś zmienić ten stan rzeczy? Czy ktoś cię namawiał żebys się zwróciła o pomoc?
Czy zgłosiłaś się po pomoc i rozpiskę redukcji do tego samego lekarza, który ci zaczął przepisywać zolpidem, czy do zupełnie innego i obcego, przedstawiając mu swoją sytuację?

Mi się zdarzało zjadać po 10 tabletek na dobę ale tylko w krótkim czasie – maksymalnie nie dużej niż 3-4 dni. Potrafiłem opakowanie w weekend zjeść, Ale nie powiedziałbym że czułem się "normalnie" i dobrze.
Występuje specyficzne wysuszenie, nie potrafię tego dokładnie opisać ale to chyba nawet nie jest związane z odwodnieniem... Pomijam już spadek nastroju i uczucie zimna albo "niemożność" zaczerpnięcia powietrza na 100%
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 11 / 2 / 0
@Retrowirus zaczęło się od problemów ze snem. Mam dość płytki sen nie mogłam zasnąć. Jak już zasnęłam to jakoś to leciało. Miałam też przykład od mojej mamy która od lat śpi na mianserynie. I jakoś 15 lat temu pierwszy raz wzięłam mianseryne. Ale rano byłam nieprzytomna - czułam się jak pijana. Później doszło do mnie, że działanie aktywne jest po prostu dla mnie za długie. Zatem lekarz POZ przepisał mi zolpidem jako lek drugiego rzutu który szybko działa i na krócej działa. I nawet nie wiem kiedy okazało się, że biorąc więcej niż jedno miała dodatkowe funkcje rekreacyjne. To były typowo halucynacje. Jak kończyło mi się opakowanie czułam lekki niepokój ale zawsze czekałam żeby prosić o kolejne opakowanie. W pewnym momencie robiłam wyliczenia na kalendarzu kiedy mogę już prosić. Moja relacja latami była jak sinusoida. Miałam było fajnie, kończyły się było gorzej. Jak już nie miałam to występowały symptomy odstawienie ale krótko - jakoś 2 dni. Byłam drażliwa, i mąż od razu wiedział o co chodzi. Zaczęłam brać coraz wcześniej, kończyło się tak, że zerkałam na zegarek kiedy już wypada wziąć. W pewnym momencie poz wystawiając kolejną receptę powiedziała że to już jest problem (ja byłam tego świadoma ale tłumaczenie że mąż chrapie a ja spać nie mogę powtarzałam jak mantrę). Miałam moment kiedy poszłam prosić o pomoc to usłyszałam - terapia zamknięta miesiąc. Ja nie mogę na to sobie pozwolić. Jestem dosyć wksokofunkcjonujaca i dla mnie to trochę upadlające. Tak mijały lata. Najpierw miałam rutynę : miałam - miałam - nie miałam. Przeżyłam odstawienie i znowu po miesiącu mialam - mialam - nie mialam. Później wyłapałam i poz oraz prywatny pakiet medyczny gdzie lekarze na zakładkę dawali mi recepty. Aż nastał ikp i sprawdzanie przez lekarzy. Stwierdziłam że to idealny moment żeby zacząć redukować. Bo w pakiecie medycznym lekarze już nie byli tacy chętni do wystawienia recepty. Poszłam do psychiatry która zaczęła ze mną redukcję ale zastrzegła że nie będzie wypisywać mi recept. 5mg co 2 tygodnie, więc dalej musiałam swoimi sposobami szukać. Zaczynałam od 60mg. Doszłam szybko do 30. Ale zmieniłam pracę i wróciłam do 60. Stwierdziłam że zmienię psychiatrę, opowiedziałam wszystko ze szczegółami. Zaczynałyśmy od 60 doszłam do 20 i coś we mnie pękło. Aktualnie wstydzę się do niej znów umówić bo wprost powiedziała, że jak nie będę chciała redukować nie będę dostawać recept nie będę miała jak kupić i zredukuje. To mnie przestraszyło. Mam w zaleceniach terapię uzależnień ale nadal się tam nie wybrałam.

Trochę szkoda kasy a trochę to, że wiadomo dlaczego biorę - żeby uciszyć ból całego dnia (diagnoza sprzed 2 lat adhd) a żeby zacząć farmakoterapię adhd muszę wyzerować zolpi. I kółko zamknięte. Dałam sobie czas do końca roku żeby zredukować jak najwięcej ale zobaczymy jak to będzie.
ODPOWIEDZ
Posty: 4938 • Strona 494 z 494
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.