Dawno nie brałem ale jeśli już to max 1 tabletkę 10 mg. Dawka 5 mg również powodowała szybkie zaśnięcie. Najgorsze co można zrobić to wypić kilka piw i przyjąć tabletkę. Zwykle odcinka była po 30-60 minutach i niedźwiedź śpał jak zabity. Niestety jeżeli nie zamierzasz spać i weźmiesz tabletkę pijąc przy tym alkohol to można narobić sobie poważnych problemów nie tylko zdrowotnych. Ja po imprezie wziąłem 1 tabletkę będąc pijanym, dalej już nic nie pamiętam, obudziłem się rano z całkowitym brakiem pamięci, kilka tabletek zniknęło z blistra, lustro potłuczone w domu, totalny rozpierdol, ściany we krwi, ja cały zakrwawiony i łóżko, jakbym świniaka na łóżku kroił. Więcej już tego błędu nie popełniłem a ściany w mieszkaniu które wynajmowałem musiałem kilka razy malować. Nigdy tak nisko nie upadłem jak właśnie wtedy po tej imprezie, tarzałem się na plecach w tym szkle, rany miałem wszędzie nawet na twarzy, może biłem się z lustrem tego nie wiem ale pięści miałem pocięte. Odnosząc się do dawkowania.. nie rozumiem ludzi którzy biorą więcej niż 10 mg 1 tabletka.. to bardzo silny lek.. jeżeli 10 mg nie pomaga to więcej brać nie wolno bo to niczego nie zmieni. Lek mocno uzależnia a tolerancja podobno szybko winduje w górę. Nie warto tego ćpać.. już sobie wyobrażam co się musi dziać przy odstawianiu tego dużych dawek.. bezsenność pewnie kurewska na wieki.

Probowalam kilka razy nosem, ale nie potrafie :-( Moze jakies wskazowki jak to dokladnie zrobic? Tak, wie, na kawaleczki i itd. Nic z tego, nie dalo sie, a chcialabym sprobowac... Czy moze odpowiadac za to to, ze mam bardzo waskie dziurki w nosie?

pozdrawiam

Czy tabletki onirex 10mg mają jakąś otoczkę,której trzeba się pozbyć przed rozjebaniem na pył do sniffa?

Nie wiem ale nie sniffuj zolpidemu. rozkrusz i pod polik jeżeli tak ci zależy na tych 5min szybszym wejściu.
Albo kup grejpfruta (czerwonego), zjedz całego, zwłaszcza pestki, i po 10min połkni zolpidem. Będziesz mieć mocniejsze i szybsze wejście.
A sniff nic nie da. Poza rozjebanymi zatokami.

Z tego co widze to dużo osób sniffuje,więc chyba musi to mieć jakiś sens.Miałem dopiero jedną próbę z tą substancja więc nie wiem dokładnie,ale mi sie wydawało,że przy sniffie jakby coś jebnęło w łeb faktycznie.No ale nawet jak masz rację to jeszcze muszę sprawdzić i.v hehe,więc przydałoby się info.Bo wydawało mi się,że otoczki nie ma i skruszyłem,a potem w prochu były jakby jej kawałeczki.

Ja jestem uzalezniona od Zolpidemu. Napisze w ten sposob: proby podania byly rozne. Najlepiej sie wchlania, kiedy daje rozkruszony pod jezyk, i tak go dluzej trzymam... Zapijam go po jakims czasie dopiero - herbata,

pozdrawiam :-)

Tak, mają -.
Musisz "obrać" tabletkę, polecam żyletką . Potem w kartkę, zgniatasz, potem juz jak z normalnym kreskowaniem

Witam szkoda że nie można dodać , tu fotki , ale zapewne znacie metody schodzenia dr Ashton ,jest tam również schodzenie z zolpidemu za pomocą diazepamu , odstawiasz zolpidem zarzucasz 10 mg diazepamu i schodzisz co 1-2 tyg 1mg
ja nadużywałem trochę zolpidemu 10 mg parę lat doraźnie a przez 3-4 miechy codzień 10 mg tabletka zolpi. jak myślicie nie jest to wejście z deszczu pod rynnę , dodam że tnę co tydzień już jestem na 7mg w poniedziałek będzie 6 mg Do tego trittico 75 mg i śpię bardzo dobrze jak narazie i 3 tygodnie już nie brałem zolpi , może szybciej ciąć te dawki aby nie wpierdzielic się w te relanium może w pon już zarzucić 5 mg ? Chociaż doktor Ashton zaleca właśnie 1 mg co tydzień a nawet dwa tygodnie , dodam jeszcze że wspomagam się pregalabina 250 mg dziennie i Escitalopram biorę ponad 2 miesiące w dawce 20 mg ale niewiem czy on wogole pomaga , moje główne objawy to napięcie lękowe brak możliwości relaksu itp , taki jakby lęk uogólniony , i właśnie dlatego chciałem odstawić zolpidem z racji tego ze on też może powodować u mnie te napięcie w ciągu dnia . Dodam że po relanium czuję się nawet spokojniejszy w dzień ale to zapewne dlatego że długo siedzi w organizmie .
Z gory dziękuję za odpowiedzi i czekam na podpowiedzi czy wybrałem dobrą drogę :)

Jeśli nie łykałeś zolpidemu w ciągu dnia, jak koleżanka parę postów wyżej, to niestety te lęki nie są jego zasługą przez jego krótki okres półtrwania (2h), skoro esci ci nie pomaga to czas pogadać z lekarzem, a odstawianie zolpi, rolkami to chyba najgłupszy pomysł jaki słyszałem

Lubię ten lek mam po nim wywalone na wszystko rośnie euforia lęki znikają czuje takie ciepelko i zawsze mi się po nim jeść chce. Odwaga rośnie kontrola w dół plus braki w pamięci i kończy się to źle. Warto uważać żeby się nie obudzić z zjedzonym blistkiem bo to różnie się może skończyć a zdarzało mi się tak. Raz na ten przykład zjadłem dwie tabletki i popiłem piwem poszedłem do roboty wróciłem zadowolony a na drugi dzień załoga opowiada co ja odwalalem a ja kompletnie nic nie pamiętam. Pewnego razu zaś mi odbiło i pojechałem autem to była najgłupsza rzecz jaką można zrobić na szczęście nie rozjebalem się ani nikogo xd