Tak, potwierdzam z południa Polski - najtańszy, choć Stilonox to podania sniffowego lepszy... ;-)

Onirex jest nie tylko najtańszy, ale jest też jednym z najlepszych zolpi do podania donosowego, co prawda trochę kiepsko się kuszy, ale są pod tym względem gorsze generyki (np: Polsen - tragedia), a co najważniejsze w miarę łagodnie obchodzi się ze śluzówka nosa, w przeciwieństwie do Apo-Zolpinu który w ogóle nie powinien być wciągany w klame. Zakup Stilnoxu z uwagi na jego wysoką cenę jest wg. mnie kompletnie nieuzasadniony, ale jak kos lubi...
@vitalis jak nie możesz spać to przeczytaj to co napisałem wyżej do Cherie lub podlej zolpi jakąś niewielką ilością etanolu (np: 2 piwka) tylko nie za dużo, bo ten mix bywa wyjątkowo zdradziecki. A halunków już być może w ogóle nie będzie, zostanie tylko działanie nasenne. Tolerancja na te, że tak je nazwę "psychodeliczne skutki" działania Zolpidemu rośnie dużo szybciej na działanie terapeutyczne.

yy.. o ile wiem to 200-400mg zolpi = 2mg klona, jesli chodzi o dzialanie antydrgawkowe :rolleyes:

Znalazłam paczkę - 10 zł 60 gr. Możliwe że znajdziecie jeszcze taniej. Za Nasen zapłaciłam prawie 20, a za Stilnox też nie całe 17. Kolejny dowód na to że cena nie świadczy o jakości. Nigdy nie próbowałam do nosa ciągnąć Onirexu, szkoda że nie wpadłam na to zanim się skończył :P

Sory, stary ale kompletnie nie rozumiem o chodzi w twoim poście??? To prawda, że zolpidem ma jakieś tam działanie przeciwdrgawkowe, ale co z tego? Jak go odstawiasz to wzrasta ryzyko padaczki, masz to nawet na ulotce. Jak ja rzucałem go z pomocą psychiatry to dostałem np: Depakine, ale to ch... lek i myślę że, klon lub rolki będą lepsze (sam pan doktor zaproponował mi do Depakiny klorazepat ).

U mnie w aptece na osiedlu Onirex 8,99 zł

No to taniutko, tam gdzie ja kupiłam to jest nowa apteka więc może sobie zawyżają. Tak myślałam że gdzie indziej taniej.
Ja też tego posta nie zrozumiałam. Chodzi o to, że niby Zolpi jest tak słaby w porównaniu do Klona jeśli chodzi o zapobieganie padaczki?

Możliwe, ale przy klonie czy rolkach w przeciwieństwie do Dpakiny masz silnie natychmiastowe działanie przeciwdrgawkowe + uspokajająco-przeciwlękowo-nasennne działanie benzodiazepin w jednym leku z tym, że to bardziej uzależniające benzo od klorazepatu.

Klony to zajebista rzecz na wszystko, ale niestety też największy syf względem uzależnienia dlatego ja wolę sobie dostępu nie robić :)

Ostatni raz waliłem zolpidem myślę, że z 2-3 lata temu. Nie pamiętam dokładnie, ale to napewno były wakacje :D. Znalazłem u babci przeterminowany o jakieś 2 albo 3 lata (to był chyba Stilnox). Pamiętam wtedy, że za pierwszym razem było fajnie (uczucie jak ze snu), a za drugim razem poprostu obudziłem się rano z burdelem w pokoju (za każdy razem brałem 10mg). Dziś nabyłem świeżą pakę leku Nasen. Zobaczymy jak podziała 10mg doustnie (z 3-4 godzinki po kolacyjce).

No więc, wczoraj o godzinie 22:15 zjadłem 10mg na pusty żołądek (z 4h od ostatniego posiłku). Zaczął działać niemal natychmiast (z 10 max 15 minut po zjedzeniu). Wyszedłem od dziewczyny na autobus. Światła uliczne wytwarzały takie nitki, które się ze mną łączyły. Jak poruszałem rękoma to te nitki też się ruszały, jakby były do mnie przywiązane. Szedłem lekkim wężykiem. Na przystanku czekając na busa zauważyłem coś bardzo ciekawego. Na drodze dwupasmowej obok siebie jechały 2 IDENTYCZNE samochody, gdy były mniej więcej na mojej wysokości to złączyły się w 1 samochód . Działo się tak niemalże z każdym samochodem i z ludźmi. Ofc na przystanek przyjechały 2 autobusy ale naszczęśćie się połączyły i zdołałem wsiąść. Solaris był pusty, ale z początku widziałem całkiem sporo ludzi. Żadnych nowych efektów w drodze do domu. W domu tylko raz zamiast chomika zauważyłem jakiegoś stwora :D. Po dotarciu do domu efekty zaczęły słabnąć - całość trwała około 40 minut może z godzinkę. Czułem się trochę skołowany. Nie wystąpiła jakaś nadmierna senność, zasnąłem bezproblemu, a rano wstałem wypoczęty i poszedłem na zajęcia.
Dodam, że mam praktycznie zerową tolerancję na benzo (ostatni raz brałem z 2-3 lata temu).
Z mojej strony pytanie - nie chcę stracić szybko rekreacyjnego uczucia po zolpi. Jak będe zarzucał raz na tydzień dawkę (max 20mg) to efekt psychodeliczny zaniknie szybko czy może wolniej ? Pytam bo po cholere mam czekać skoro może przestanie działać i tak, a tak to sobie jutro zarzuce