Zwykli użytkownicy nie mogą zakładać wątków na tym forum.
Jeśli chcesz zamieścić tu FAQ, HOWTO, albo kompendium swojego autorstwa – zamieść je w dziale >Psychofarmakologia<, a na początku posta dopisz, że chcesz by wątek był w Kompendiach.
Chodzi mi o heroine która nie ma wplywu na serotonine
działa jak MAO i razem z trittico może powodować ZS i nawet śpiączkę, później znalazłem informację, że jest to tylko mit i wcale nie wpływa na serotoninę na żywych organizmach (już sam w końcu nie wiem jak to z tym jest)... No ale był jeszcze ten cordyceps który chyba faktycznie działa jak MAO i ta winpocetyna która podnosi poziom serotoniny... czy po takim miksie mógłby wystąpić ZS czy może moje obecne objawy to jest bardziej zjazd po fmodafinilu/baclo lub po odstawieniu trittico z dnia na dzień? Może sobie po prostu coś wkręcam i za bardzo się tym denerwuje, są momenty że trochę się pocę i robi mi się gorąco(może to przez nerwy), nie mam gorączki ani nadciśnienia, wymiotów też nie było, ale przez te ostatnie kilka dni jakiś otępiały jestem, senny, rozkojarzony, mam kiepskie samopoczucie i lekki ból głowy który już powoli mija. Nie wiem czy to po tym zjebanym miksie tak się czuje czy są to może objawy związane z odstawieniem. Dodam jeszcze, że w tym czasie brałem też baclo (około dwóch miesięcy temu)
które zacząłem od niskich dawek i stanęło na 2x1 25mg na jakiś czas(eksperymentalnie przez kilka dni wrzucałem większe dawki żeby sprawdzić jak to działa (max 100mg na dobe), ale w moim przypadku była lipa więc po około dwóch tygodniach odstawiłem (po odstawieniu nic się nie działo).Po przerwie około dwóch tygodni znowu wróciłem do baclo z ciekawości i dawkowałem 2x1 po 25mg. Raz tylko pod koniec zwiększyłem dawkę do 100mg na dzień rozłożone na 3x1. 3 dni temu znowu go odstawiłem, ostatnie dwa dni zmniejszyłem dawki o połowę i potem po jednym dniu bez baclo wziąłem jeszcze ostatni raz na noc 25mg potem już więcej nie brałem. Od miesiąca biorę też alpre, ale małe dawki na początku 0,25 raz lub dwa razy dziennie, zależy od dnia, czasami dawkowałem też 0,5mg raz lub dwa dziennie. Teraz po tej akcji w ciągu ostatnich dwóch dni to pozwoliłem sobie na 3x 0.5mg ale to już ostatni raz chyba i będę powoli schodził z tego leku i brał w razie czego doraźnie.
Co myślicie na ten temat?
Trazodon nasennie najlepiej działa w małych dawkach 25-50 mg.
Spoko. Na alkohol i narkotyki mam wyjebane.. Już od dawna tego gówna nie ruszam. Piszesz, że narkotyki nie są dla mnie po czym zalecasz walenie alko od czasu do czasu xD a czym jest alkohol jak nie narkotykiem? Chodziło mi tylko o to, czy po takim mikisie w małej dawce trittico i krótkim okresie suplementacji miłorzębu/cordycepsu/winpocetyny mogło dojść do jakichś nieciekawych skutków ubocznych.. Nie znasz mnie i nie wiesz co jest dla mnie, a co nie jest. Więc wstrzymaj się z takim stwierdzeniem, a błędy czasami każdy popełnia.. Jeżeli znasz odpowiedź na moje pytanie to możesz normalnie napisać, a jeżeli się nie orientujesz w tym temacie to twój post jest zbędny. Pozdro
A wiesz po czym to sądzę... bo normalny facet by napisał: "Kurwa pany przyjebałem miłorzęba, Cordyceps i Winpocetynę a żarłem triticco na spanie i mnie trochę poskładało"... drugie zdanie o objawach i tyle. Przeczytaj swój wywód.
Przypuszczam również, że takie objawy będziesz miał zawsze po odstawieniu i zastanawianiu się nad tym a jak pójdziesz do psychiatry z wydrukowanym postem to ci powie co ci dolega i dobierze odpowiednie leki w odpowiednich dawkach. Dobremu nawet nic nie będziesz musiał o sobie mówić.
łatwiej było mi się skupić na robocie, tymczasowo, przez jakiś niedługi okres, a potem szlus. Od dłuższego czasu cały czas jestem trzeźwy i nie zamierzam tego zmieniać. Nie odpowiedziałeś sensownie ma moje pytanie więc zajmij się sobą.
Wczoraj brałem 2 emki (cuksy). Dzisiaj amfa i troszkę tylko Hex. Minęły 2 godziny od wzięcia a ja zacząłem się zwijać. Dłonie zaciśnięte w pięść, wgl nie mogłem ich rozprostować. Mrowienie na całym ciele. Modliłem się do wszystkich bogów żebym nie zszedł. Minęło po godzinie i do teraz czuję się baardzo źle. Jeeeeeju już nigdy więcej boszzz
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psiloshrooms25.jpg)
Psychodeliki mogą wspomagać onkologiczną psychoterapię i leczenie alkoholizmu
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/image-1-1038x692.png)
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych
W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-wplyw-na-mozg-i-uklad-odpornosciowy.jpg)
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania
Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/10_lat_dla_producenta.jpg)
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok
Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.