Miewam problemy z bezsennością zwłaszcza w stresujących okresach. Zwykle pomaga mi pregabalina, medytacja, tabletki ziołowe.
Jednak gdy się mocno zauroczę w jakiejś dziewczynie i mam na nią ochotę, to bezsenność staje się naprawdę nieznośna.
Przedwczoraj przespałem 3 godziny w ciągu całej nocy, chociaż stosowałem tabletki ziołowe i olej konopny.
Tej nocy było jeszcze gorzej: po połknięciu tabletki ziołowej i medytacji udało mi się usnąć na 1,5 h, po czym męczyłem się do rana.
Po drodze wjechały: dwie kolejne tabletki, pregabalina 75 mg, susz CBD, około 0,75 mg klonazepamu i ostatecznie usnąłem na trochę po dorzuceniu do tego wszystkiego propanololu.

Szukam przyczyny tego problemu. To nie jest już lekka bezsenność, tylko poważna sprawa, jak po jednej nieprzespanej nocy i wpierdoleniu 6 różnych substancji (licząc skład tabletek) nadal mam blokadę.
Znam zasady higieny snu, nie piszcie mi rzeczy typu nie używaj ekranów i kawy ;). Chodzi mi o potencjalną fizjologiczną przyczynę tego stanu.
Oczywiście mam podniesioną dopaminę, jestem spragniony seksu z moją randką, ale fantazjuję max parę minut przed snem, a nie spię całą noc.
Mam bardzo silne wrażenie, że to kwestia hormonów/neurotransmiterów. Badałem sobie tarczycę, wyniki w normie.
Zdaje się, że dopamina przechodzi w noradrenalinę, może to z tego wynika?
Jak mógłbym leczyć to u żródła? Nie chcę wpierdalać coraz większych dawek leków nasennych, to nie jest rozwiązanie - bo bez nich zrobi się jeszcze gorzej.
Jakie hormony/inne funkcje organizmu powinienem zbadać?

no przeciez bezsennosc jest spowodowana nadmiernym ponieceniem emocjonalnym a ty jestes podniecony seksualnie. I to jest prosta przyczyna oczywista.
Procz tego skad u ciebie takie podniecenie - cpanie, generalnie potrafi niezle rozruszac mozg i wtedy przekaznikow jest wiecej na pewnych etapach cpania nawet niewinnego. Tzw odklejenie kiedy duzo sero dopy i wszystkiego innego.
Powinienes unikac wszelkich rzeczy ktore dzialaja na wyrzuty dopaminy, czyli na wszystkie uzywki.
Patrzac na twoja historie to bylo tego dosc sporo wiec chyba nie ma co sie zastanawiac.
A jak sie badasz, to wszystko sprawdzic najlepiej, bo takim cpaniu na pewno nie bedzie ok :)

Gówno prawda, nie jest to prosta przyczyna bezsenności, sam pamiętam jak marszczyłem freda bez orgazmu na max podnieceniu zasypiałem bez problemu, takie zachowanie podnosi poziom dopaminy i bez orgazmu nie ma gwałtownego wystrzału przekaźników tylko powolny spadek, a wysoka dopamina sprzyja zasypianiu oczywiście też nie taka jak po stymulantach.
Przede wszystkim musiał byś wyjebać ten klonozepam do śmieci tak samo propanol, zostaw sobie tylko pregabaline ale w dawce 150mg i tylko na wieczór, żadnego ćpania jej w dzień.
Nie tykać żadnych benzodiazepin absolutnie wszystko do śmieci bez tego nie masz nawet co zaczynać leczenia i każdy ci to potwierdzi.

Ten olejek CBD jest dobrym pomysłem ponieważ CBD jest GABA-energiczne i powinien pomóc, ale tylko pod język
Tak samo melatonina 1mg po język razem z olejkiem i połóż się spać
kup sobie glutaminę i na godzinę przed snem wrzuć 2/4/6 gram do tego witaminę B6 w formie aktywnej czyli P5P zazwyczaj tabletki po 25mg i tyle wystarczy,
glutamina naprawia jelita i z witaminą b6 jest zamieniana w GABA.
Z ziół pomocny może być wrotycz zmielony w młynku na pył i zjedzony w ilości jednej łyżki, lub zalany wodą tak mniej skuteczny ale to trzeba czasu by naprawił przekaźnictwo GABA-energiczne trzeba się przygotować na miesiąc może dwa bezsenność lub spania po 2/3 godzinny.
Warto ruszyć także aspekt serotoniny tutaj pomocny może być tryptofan i ashwagandha 5 gram sproszkowanej dziennie, także nalewka z dziurawca Jest pomocna.
Teakryna w małej dawce powinna podnieść ilość adenozyny w mózgu co promuje zasypianie
L theanina z zielonej herbaty ale czysty aminokwas nie zielona herbata bo w niej jest także kofeina, i tu także wywalenie kofeiny ze swojego jadło spisu.
Istotne jest także oddychanie najlepiej zakleić sobie usta taśma i oddychać tylko przez nos .

Po zwaleniu masz obniżony poziom dopaminy i podwyższony serotoniny.
W takim razie zbij dopaminę i podwyższ serotoninę biorąc np. 1.5-2g tryptofanu +B6 (z 10mg nawet) 30 minut przed snem. Jeżeli chodzi o myślotoki i flashbacki z porno to weź glicynę 2g przed snem lub walnij rumianek (tak, zwykłe ziółko, które dobrze działa nawet jak jest legalne) z dwóch torebek godzinę przed snem. Mi to mocno pomaga i nie wyobrażam sobie wytrwać bez tego

@FAMAS1980

Walenie konia wcale dobrze nie działa na sen. Wyrzut dopaminy jest i przez to ogólnie łatwo o huśtawkę nastrojów w ciągu dnia. Zbyt częsta masturbacja prowadzi potem nie tylko do problemów z erekcją, ale zasypianiem, czy nadmiernym zmęczeniem organizmu. Znam z autopsji.

@IGotHigh909 , jeju.. dlaczego ty od razu w takie skrajności popadasz.. Ktoś mu każe trzepać co godzinę? Jak ma ochotę to niech spuści z kija, bo to normalna fizjologiczna sprawa, a kiszenie się jak jest chętka to też bezsensu, bo niby po co? Nie ma możliwości sexu to spuszczamy z kija w inny sposób, bo to normalna potrzeba organizmu.. A ty już straszysz nagminną masturbacją i w ogóle xD nie każdy kto wali już jest jakimś zboczeńcem :D Nie no, ale dobra niech nie wali. Niech jebnie tryptofan, glicynę to już takie na topie xD

@FAMAS1980
Nie jest na topie. Chyba jedyny jakoś poważnie to promuje, bo mi to fajnie życie uregulowało (w sensie ten miks). Oczywiście, że można walić konia czy dymać panne, najlepiej właśnie przed snem. Z rana jak to robię to mam gorszą jakość dnia jeżeli mam się uczyć/pracować/wyjść do ludzi

@Morfeo , no ja po sexie do spania, ale jeśli jest to z rana to mam fajną motywację do działania :)

@FAMAS1980 ja nawet nie miałem na myśli trzepania gruchy co godzinę, to działa nawet jakbyś robił to codziennie. Codzienna dawka wyrzutu dopaminy, sądzisz, że mózg się nie przyzwyczai? Po pierwszym waleniu konia już mózg dostaje wyjebany impuls i takie coś pamięta się ciągle.

Mój znajomy (serio nie ja. Ja mam problem w dzień, ale walę rumianek i git) miał problemy właśnie z zasypianiem bez walenia. Poleciłem mu tryptofan spróbować i rumianek, ale nie wiem czy spróbował. W każdym razie wiele razy słyszałem o bezsenności przez uzależnienie od walenia w nocy przed snem i to poważny problem dla nich utrudniający ogarnięcie się