Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Kolory widzę raczej przygaszone,wrażenia jedności z pokojem i zlanie się z łóżkiem w całość.
Wirowanie po pokoju lub w powietrzu gęstym jak smoła w rytm muzyki,sterowanie łóżkiem i przewracanie go 'na drugą stronę',
wznoszenie się ponad DOM i obserwowanie,jak się oddalam od ziemi aż do momentu,kiedy wiruję w kosmosie
Wizje najczęściej drogi otoczonej lasami,jakbym poruszała się po niej w postaci mgły lub leciała w postaci ptaka.
Gdy jest jakaś piosenka z tekstem,który znam to wizje się podkładają pod nią i to co zazwyczaj z nią kojarzę.
Reszta to kształty,bryły etc.
OEV'ów widziałam tylko kilka i nie były zbyt rzucające się w oczy.
Należę do tych szczęściarzy, którzy mają CEVy już na niskim drugim plateau, jednak na dłuższą metę to jest nudne, gdy nie towarzyszą temu efekty psychologiczne. Zaś najlepsze CEVy mam w tzw. fazie przejściowej u szczytu drugiego plateau. OEVy natomiast ograniczają się zwykle do oddychająco-wibrującej ściany zrobionej jakby z tekstury kiepskiej rozdzielczości. No chyba że jestem ekstremalnie porobiony, wtedy dookoła latają różne obiekty, a obraz zostaje zastąpiony przez ten z mojej pamięci, co często kończy się opuszczeniem odtwarzacza mp3 z wysokości na podłogę (a bo tam przecież miała być szafka!).
OEVy moje to zwykle były bardzo wyraźne bryły, graniastosłupy itp. nad biurkiem albo ubrania latające przy suficie, niekiedy zamknięcie oczu wcale nie zmieniało tego, że widzę pokój gdzie przebywam.
CEVy już gdzieś pisałem świat cyberpunku, postapo, jakieś fabryki, roboty, bitwy ewentualnie kolorowe wzorki i fraktale przenikające przeze mnie, tak przynajmniej było dawniej aktualnie coraz częściej z 10 prób może kilka było udanych reszta to rzyg, zaśnięcie w losowym miejscu, amnezja lub nieziemski ból brzucha itd.
Symbolika w chrześcijaństwie
Drzewo - drabina do nieba, kontakt z Bogiem
Kamien symbolizuje istnienie, Ziemie, ofiarę
A wiec po chwili to drzewo i kamien zamieniło sie pod wpływem dziwnych wirowań w anioła/archanioła w czerwonej zbroji, z szeroko rozstawionymi strasznie długimi skrzydłami, po chwili obraz zaczynał sie szybko oddalać i widzialem ten las ale płonący. Czy to cos moze znaczyć? Zaczynam podważać moj ateizm :old:
Płonący las może świadczyć o tym, że organizm Ci się przegrzewa. Często motywy wizji są powiązane z obecnym stanem. Ja na przykład czasem mam nieprzyjemne CEVy tuż przed wymiotowaniem, gdy dxm mnie znieczuli, zanim nadejdą mdłości.
Wygląda mi na to, że za młodu nasiąkłeś, jak to tutaj nazywają, "katolicką propagandą". Większość użytkowników tutaj, którzy deklarują się jako ateiści np. podczas bad tripu ma wizje Piekła. Ludzie z krajów muzułmańskich mają swoje wizje, buddyści swoje itd.
PS. Nie jestem specjalistą, ale tak na zdrowy rozsądek, lepiej pozostań ateistą. Przynajmniej do czasu aż dojrzejesz mentalnie, bo twoja (nie)wiara jest zbyt licha :) Z drugiej strony nie znasz dnia ani godziny, hehe
Nie jestem specjalistą, ale tak na zdrowy rozsądek, lepiej pozostań ateistą.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Swoją drogą ciekawe dla czego ćpanie jest uznawane za grzech a alkohol ( w umiarkowanych ilościch) nie. A przecież dużo dragów jest zdrowszych i mniej szkodliwych od alko. Sam osobiście po alkoholu często robiłem głupoty, zachowywałem się jak debil, a np po DXM, opio siedzę sobie spokojnie, czytam książkę lub coś. W domu porobię, ogólnie staję się bardziej użyteczny społecznie :D
Mysle ze nie chodzi tu o "katolicka propagandę" wiara czy nie wiara zawsze miala dla mnie niszowe znaczenie, bóg lub inny byt albo istnieje albo nie, nie mnie to badać, ale to i tak bylo mega realistyczne i utkwiło mi w pamieci, myślicie ze salvia pomogłaby sobie to jeszcze raz przypomnieć?
Tak naelektryzowana, z tego co pamiętam chyba w rytm muzyki (bo zawsze słuchałem mp3), aż odskoczyłem i tak wow co jest O_O idąc dalej.
Nie wiem może mi drzewo rękę podało :)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/narkotyki-i-euro.jpg)
Żeby nie dostać mandatu za piwo, próbował przekupić policjantów 70 euro i kokainą
Przyłapany na piciu piwa na peronie sopockiego dworca 33-latek, by nie dostać mandatu, zaoferował policjantom łapówkę: 70 euro i... kokainę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mystery-fungus-bp-corinne-hazel-1100x734.jpg)
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU
Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.