Cześć

pierwszy post na forum i od razu lipa ;] no trudno czas zacząć artystyczne, czysto epickie klepanie w klawiaturę.

Powiedźmy że dostałem wezwanie do KP w charakterze świadka związane z jak mnie poinformowano sprzedażą tabletek poprzez internet art. 124 prawa farmaceutycznego.

Sytuacja dość niespodziana z rana lekko zaskoczony. Retrospekcja wskazuje na to że ostatni kontakt ze szczurem był możliwy dość dawno temu co najmniej pół roku i polegał na małych zamówieniach (3 w sporym odstępie czasowym), - do wyśledzenia - przelew zapewne przez internet. :wall:

Z tego co udało się już wyczytać zapewne kontakt z którymś vendorem okazał się nie fartowny dla mnie i dla niego, a cała sprawa będzie służyć obciążeniu tego drugiego.

Pytanie do Was jak to rozegrać żeby udzielić jak najtrafniejszych odpowiedzi, mających na celu udzielenie jak najmniejszej liczby informacji.

Ktoś był w podobnej sytuacji ?

Jakie pytania mogą mnie obciążać, czy mogą mi coś udowodnić ? Nie zatrzymano mi żadnej paczki, nie byłem przez ostatnie 10 lat karany, przeszukiwany itd.

Koniec bajki :-D

A co konkretnie zamawiałeś?

Ostatnie zamówienie to było parę pigułek kamagra i trochę fake hasz jak dobrze pamiętam. Wcześniej od innego vendora parę piguł i fake weed, ale to było z rok temu. Były to małe ilości. Ostatnie zamówienie opłacałem z konta bankowego przez internet :wall: wysyłka była na moje dane na paczkomat, konto u na stronie vendora zarejestrowane na inną osobę.

No to nie zamawiałeś nic nielegalnego więc w czym masz problem? No i co z tego, że opłacane z konta bankowego przez internet, przecież wszyscy tak robią. Też mnie wzywano jako świadka w sprawie jakiegoś vendora, im chodzi o to żeby jego dojebać, a nie Ciebie.

Przede wszystkim NIE KŁAMAĆ. Starać się mówić jak najmniej, BRAK MÓWIENIA O UDZIELANIU LUB SPRZEDAŻY (czegoś takiego nie było). Można też z racji upływu czasu zapomnieć w ogóle, że coś się zamawiało i w jakich ilościach.