Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 4111 • Strona 371 z 412
  • 431 / 23 / 0
25 czerwca 2023szponnn pisze:
No właśnie na napęd, całe życie byłem szybki i dynamiczny dopóki ta jebana depresja tego nie zniszczyła. Próbowałem bupropion ale tylko raz i troche podkurwiony po nim chodziłem tak jak po moklobemidzie jak przestawał dzialac, ale to było tylko jedno podejście z 2 lata temu. Mam tez przepisany metylofenidat ale on niestety przeciwdepresyjnie nie działa. Jeszcze opcja jest duloksetyny tylko jeżeli 225mg wenli nie zaskoczy to jaka dawka duloksetyny będzie odpowiednia żeby przejść? 60 czy od razu 120mg? Lekarz mówił że można przejść z dnia na dzień tylko czy lepiej/mocniej zadziała? Może ktoś ma jakieś doświadczenie? Znacie jakieś lub macie doświadczenie z antydepresantami na napęd poza SNRI, bupropionem i mirtazapiną po której się tyje? Każda rada na wagę złota bo życie rozpada się na kawałki.
Jeśli Cb bupropion pobudzał to widocznie nie masz ADHD... Czyli w grę wchodzą tylko SNRI... Bo psychostymulanty będą Cb pobudzać...

Jest jeszcze Mondafinil (Actimodan) ale on jest jeszcze mocniejszy nic bupropion... Najmocniejszy MPH poza solami amfetaminy ale skoro masz MPH i Ci nie pomaga to musisz próbować właśnie z duloksetyne albo Wenlaflaksyna... ewentualnie reboksetyna, która jak mówisz się nie sprawdziła, może zbyt szybko na nią wchodziłeś...?

Tak czy inaczej wg mnie z tego co zauwazylem to lepsze są SNRI na spektrum ADHD niż psychostymulanty... ponieważ na te drugie wyrabia się tolerancja farmakologiczna i żeby mieć stymulację fizyczna trzeba zwiększać co chwile dawki co jest nie możliwe fizycznie bo przedawkujesz w końcu... na SNRI też jest tolerka ale one przynajmniej lepiej uspokajają niż np. taki bupropion i przez to przynajmniej ja czuję lepsza motywację do działania ;) Ale ja mam tylko spektrum ADHD, dla typowych ADHDowcow to tylko stymulanty najlepsze choć można je właśnie łączyć z SNRI dla wzmocnienia efektu ;)

Jeśli brak napedu jest u Cb przez depresję z tego co widzę to cóz... Może pokombunuj z lekami działającymi agonistycznie na Dopamine typu niskie dawki neuroleptyków atypowych albo fluoksetyna...
  • 62 / 6 / 0
@Luk890
bupropion nie pobudzał tylko powodował rozdrażnienie, metylofenidat mam przepisany na ADD i stosuje go tyle że kiedy antydepresant nie działa to raczej nie stosuje go bo siedzę w domu bo żyć się nie chce. Reboksetyne mam ale jednodniowe podejście wyglądało tak, że czułem się wyciszony i przestymulowany, strasznie dziwne uczucie, niby pobudzony a wyciszony. Na tyle dziwne że nie podjąłem się kolejnych dni bo bałem się że będzie jeszcze gorzej.
  • 1000 / 269 / 0
Ja chyba będę zjeżdżał nieco z wenlafaksyną. Z 375 jestem już na 300 od kilku miesięcy.

Czy ktoś tu redukował i coś doradzi? Lekarz nic nie wie, że kombinuję xD
Uwaga! Użytkownik GermanskiOprawca jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1531 / 241 / 0
Ja redukowalem ale z 300 do 225 mg nic z nikim nie konsultowałem, skoro nie czułem się dobrze to po co? Z dnia na dzień to zrobiłem i po kilku było lepiej.
  • 431 / 23 / 0
@zburzony

Jak długo brałeś 300 mg że zredukowałes od razu do 225 mg??? Miałeś jakieś dziwne fazy przy tym czy nie?
Ja bralem 4 miesiące 300 mg obecnie jestem na 225 mg, redukowalem o 37.5 mg co 4 dni w dół. Teraz jestem drugi dzień na 225 mg, myślisz że może po kilku dniach mogę od razu zejść na 150 mg(chce na tej dawce już zostać)?
  • 960 / 176 / 0
@Luk890 możesz przejść bez obawy o jakieś atrakcje tym spowodowane,oczywiście jakiś spadek nastroju czy coś może wystąpić ale to normalna sprawa.
Ja wcześniej myślałem że Ty całkiem chcesz odstawić wenle.
  • 3455 / 555 / 2
25 czerwca 2023szponnn pisze:
@Luk890
bupropion nie pobudzał tylko powodował rozdrażnienie, metylofenidat mam przepisany na ADD i stosuje go tyle że kiedy antydepresant nie działa to raczej nie stosuje go bo siedzę w domu bo żyć się nie chce. Reboksetyne mam ale jednodniowe podejście wyglądało tak, że czułem się wyciszony i przestymulowany, strasznie dziwne uczucie, niby pobudzony a wyciszony. Na tyle dziwne że nie podjąłem się kolejnych dni bo bałem się że będzie jeszcze gorzej.
Żyć się nie chce to przez metylofenidat. Na jakiś czas jest świetnie super, po czym następuje totalny dół na podstawkę brałbym jakiś antydepresant, dodatkowo suplementował się bisoprololem na serce i pił dużo wody. To tylko moja sugestia, każdy może Mieć swoje zdanie. A niedoczytalem masz antydepresanty to cool. Bisoprolol to substancja czynna obniżająca tętno.

Ja bym celował w antydepresanty jak łapałby mnie dół po metylofenidat.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1531 / 241 / 0
@Luk890 przy 300 mg od razu dostałem kopa energii, lepszy nastrój i pewność siebie. Ale taki stan trwał tylko około tygodnia, potem zacząłem czuć co raz większe zmęczenie i senność w dzień dlatego wróciłem na 225 mg z dnia na dzień, bez żadnych problemów i szybko polepszyło mi się.
Myślę że powinieneś zostać na 225 co najmniej kilka dni zanim zjedziesz do 150 mg, inaczej mogą ale nie muszą pojawić się te wenlowe prądy w głowie.
Ale że tak zapytam, czemu redukujesz wenlafaksynę o połowę, szkodzi ci w jakiś sposób ta wyższa dawka?
  • 431 / 23 / 0
@zburzony

Ja byłem 3 miesiące na 300 mg wenli. Tak samo jak u Cb ten stan dodania energii trwał jakiś tydzień właśnie też. Generalnie później było mniej motywacji ale jakaś tam była motywacja ;) już jestem dwa dni na dawce 225 mg i zastanawiam się czy nie zejść dzisiaj na 150 mg bo tak jak napisałem ja byłem 3 miesiące na 300 mg więc to nie aż tak długo.

Co to mojego zejścia na 150 mg to robię to dlatego że chce włączyć amisulpiryd 50 mg do tej wenlaflaksyny zamiast arypirazolu.. problem w tym że Amisan uwalnia Dopamine w niskich dawkach jednak niestety 300 mg wenlaflaksyny go "blokuje" i efektu nie ma... dlatego jak zejdę na 150 mg to wtedy Amisan zadziała tak jak trzeba ;) Kiedyś brałem go z Wenlaflaksyna właśnie 150 mg i było super ;) A ostatnio lekarka mi zmieniła ten abilify na Amisan ale zostawiła 300 mg wenli i efektu brak... Nie powiedziała mi że z Wenlaflaksyna w tak wysokiej dawce Amisan nie zadziała... a pytałem się jej kilka razy o to... :/ Tak jest z tymi lekarzami... Wrrrr
Zejdę sobie sam na 150 mg wenli i potem włączę Amisan zamiast abilify i będzie działał tak jak trzeba ;)

Ni znam się do końca na tym ale serotonina i Dopamina to przeciwstawne neuroprzekaźniki... jeśli serotoniny jest za dużo to Dopamina nie zadziała...
  • 1531 / 241 / 0
@Luk890 nie znam się na tym aż tak, ale biorę teraz 3 antydepresanty (serotonina) i od jakiegoś czasu neuroleptyk flupentiksol, czysta dopamina. I jest dobrze, czuję wyraźnie jego działanie, jest aktywizacja i lepszy nastrój. Także w moim przypadku serotonina i dopamina nie kasują swojego działania. Chociaż z drugiej strony, nie wiem jak działałby na mnie ten flupentiksol bez SSRI, możliwe że mocniej.
Kiedy brałem go pierwszy raz przy tylko jednym antydepresancie kopał mnie o wiele mocniej, na granicy akatyzji.
ODPOWIEDZ
Posty: 4111 • Strona 371 z 412
Artykuły
Newsy
[img]
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki

Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.

[img]
Setki kilogramów narkotyków w gaśnicach i kołach zapasowych. Osiem osób przed sądem

Prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko ośmiorgu osobom, oskarżonym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem marihuaną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Aktem oskarżenia objęto siedmiu mężczyzn i jedną kobietę.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...