A gdybym zrobił tak:
1.Kruszę 12tabl acataru później zalewam 20ml wrzącej wody i mieszam chwilkę.
2.Dolewam 2.5ml octu i jeszcze troszkę mieszam i wstawiam na 5min do zamrażalki.
3.Kruszę 3tabl kalium i zalewam 10ml wrzącej wody,troszkę mieszam i wstawiam na 5min do zamrażalki.
4.Wlewam ten roztwór kalium do tego roztworu acataru,troszkę mieszam i wstawiam na 10min do lodówki.
5.Wkładam zmoczoną wodą i zgniecioną w kulkę chusteczkę i filtruję do czystego naczynia.
6.Wciągam "to coś " w nową strzykawkę i pukam.

I mam takie pytanka:
1.Czy ten sposób jest dobry ?
2.Jeśli tak to im dłużej to by stało w lodówce tym mocniej by klepało ?

Proszę o ewentualne poprawki lub sugestię :)
Liczę na wasze odpowiedzi i opinie,
Pozdrawiam :)

Tak,ten sposób jest wg mnie ok tylko dobrze by było jakbyś chociaż jakieś 30min więcej potrzymał w lodówce.Tak im dłużej trzymasz tym mocniej klepie tylko że jak potrzymasz za długo to straci wartość ;p jakieś 2h to najwydajniejszy czas jaki powinno stać w lodówce.
Pozdro ;)

Wie ktoś może jak zrobić żeby kot był bardziej euforyzujący lub bardziej spidujący ? Jeśli tak to proszę o podanie przepisów :)

Najlepsza metoda Jona (ekstrahowanie spirytusem z kwaskiem na końcu).
No lepiej jest chyba używać Sudafedu, nie zamula, kot wtedy jest naprawdę euforyczny. Acatar jest prosty w ekstrakcji, nie trzeba się bawić z otoczkami, dla początkujących i na szybko można robić ;-) .

Moje rady dla początkujących:
1. Dokładna ekstrakcja z Sudafedu spirytusem, najlepiej IPA (chodzi mi głownie o otoczki [je eliminujecie zimną wodą], nie może być śladu po nich bo wymiękniecie przy filtracji).
2. Robić dokładnie jak nam Jon przykazał, ze wskazaniem na sterylność, proporcje i dokładne filtrowanie (wielu user'ów wspomina żeby trzymać dłużej w lodówce [musi być naprawdę zimno] tak z 1,5-2h).
3. Wybrać odpowiednią drogę administracji (tutaj nie będę podpowiadał :-D ).

Ale mi chodzi jakie proporcje podać np.czy im więcej octu tym bardziej euforyczny czy więcej nadmaganianu niż normalnie,ogólnie jakie proporcje przyczyniają się do większej euforii po zażyciu a jakie do spida.Poprostu co się składa na to czy kot jest bardziej euforyczny a co na to że bardziej stymulujący/spidujący. ;-)

Proszę o odpowiedzi,
Pozdrawiam :)

1. Przepis jest chujowy, nadaje się tylko do szybkiej syntezy na dużym ciśnieniu, dla osób wjebanych w kota albo nowicjuszy. Dla ludzi mniej zdesperowanych poleca się ekstrakcję spirytusową. Ale nawet zakładając, że wybrałeś tę metodę - robisz masę błędów.

a) jaką strzykawką podajesz? Twój roztwór z paczki acataru zawiera 32,5 ml płynu, używasz pompki 50 ml do stukania? czy po prostu pijesz, a napisałeś że pukasz żeby było fajniej? mnie się nie chce stukać dwudziestką, na upartego mógłbym używać 4 ml na paczkę i byłoby w sam raz. Przy podawaniu wchodzi wszystko naraz. Nie wyobrażam sobie podania dożylnego 30ml< płynu.
b) po co zalewasz tabletki wrzątkiem? żeby się rozpuściło więcej wypełniaczy typu laktoza? Jak potem to schłodzisz to będzie się krystalizować oczywiście, ale po co robić to na okrętkę? w dodatku wstawianie gorących płynów do zamrażalnika niszczy lodówkę (przynajmniej te mniej nowoczesne) :P
c) filtruj przed połączeniem roztworów, jest znacznie łatwiej i lepiej, bo nie utleniasz nierozpuszczalnych w wodzie składników Acataru.
d) dajesz za mało nadmanganianu, oprócz pseudoefedryny utleniasz także laktozę i inne rozpuszczalne w wodzie substancje, optymalnie jest ~420-440 mg (trudno policzyć, ale empiria z teorią daje takie wyniki jako najbardziej optymalne)- daj 4,5 tabletki.
e) nie zrozumiałem metody filtracji, ale pamiętaj że metkat może Ci wyjść co najwyżej jasnożółty. Jeśli ma intensywny żółty kolor (dojrzała cytryna jest już zbyt ciemna), filtruj jeszcze raz. Pamiętaj o zachowaniu czystości i sterylności (w przypadku podania iv), wrzucanie chusteczki do roztworu i zassanie strzykawką to imho niezbyt dobry sposób.
f) jeśli dajesz tak mało octu w stosunku do wody (mniej niż 1:10), zakwaś na koniec środowisko roztworu ociupiną kwasu cytrynowego.

2. Im dłużej stoi w lodówce tym dłużej się rozkłada. W dodatku przereagowany metkatynon może się utleniać dalej, a to jest zjawiskiem niepożądanym. Reakcja trwa do 10 minut, dalej już nic nie ma prawa się stać lepszego z metkatem. Narażę się wszystkim, którzy trzymają kota 2 godziny w lodówce - ale metkata w roztworze Wam od tego nie przybędzie. IMO "bardziej euforyczne" działanie dłużej stojącego roztworu to mit, co najwyżej placebo.

Caath: jak chcesz się bardziej naspidować metkatem, może zamiast kota wybierz pseudoefedrynę bez reakcji? Spiduje bez euforii... :emo:

Ale ja właśnie wole euforie :-p Spytałem z ciekawości żebym mógł sobie "pokombinować trochę" ale już nie ważne.

Czesław zgadzam się, że im dłuższy czas reakcji tym gorzej. Reagując odpowiednio krótko można nawet pozbyć się przykrego zejścia przy podaniu doustnym, ale teraz ilości, 4ml na paczkę?? Rozumiem, że przy podaniu i.v sporo ml nie jest mile widziane ale jakie są straty po pierwszej filtracji ?? Nie za dużo pe zostaje w filtrach i wypełniaczach ??

Dlatego napisałem, że "na upartego". Daję koło 8 ml, żeby straty nie były zatrważające.

Kurwa, dzisiaj robilem pierwszy raz metkat i troche zjebalem.

Pierwsze ze nie moglem dostac strzykawek, uzylem pompki do pilki do filtracji
o takiej[ external image ]

Po drugie reakcje zjebalem, synteza niesterylna bo do picia, synteza octowa najszybsza.

Włozylem kubek z efka i kalium do wody z lodem - 10 min zero reakcji, wiec pomyslalem ze za niska temp bo na lyzecce ktora odlozylem roztwor juz zbrazowial,

podgrzalem tak do 30 i nadal nic, i wpadlem na to ze za malo octu kurwa :'( dolalem troche i poszlo, zajebalo migdalami wiec szybko schlodzilem, roztwor zbrazowial ale te migdaly.

przefiltrowalem jeszcze raz i brazowy roztwor zaczal robic takie male plywajace ziarenka w sobie, wiec dozucilem troche wit c (1/4 tab) i do mikrofali zeby odparowac benzylaldehyd, tak jak gdzies na szybkosci przeczytalem.
po podgrzaniu (6 min w mikrofali na low, tak zeby nie wrzal) zaczal sie klarowac i zrobil sie praktycznie przezroczysty, wiec chuj, pije co bedzie to bedzie. roztwor gorzkawy, na dnie wytracilo sie troche bialego proszku.

musze przyznac ze dziala, i to fajnie, cos jak mefedron tylko ze nie zaciskam zebow i sie tak nie poce, jest zajebiscie

czy to co wypilem to byl kot?