inna sprawa ze po niektórych neuroleptykach faktycznie może obniżyć sie nastrój (działanie depresjogenne), jednak to zależy jaki lek i dlatego właśnie założyłem ten wątek, aby wybrać te najfajniej działające:P
again and again
again and again
...chyba że znajde jakis który naprawde działa...
Rispolept sie nie sprawdzil, zniechecilem sie bardzo szybko. Dla mnie jest to beznadziejny lek. Moze na niektorych lepiej dziala. Mialem po nim bardzo zly nastroj, serce mi walilo, nie moglem zasnac.
Amisulpryd dzialal dobrze na poczatku. Obecnie juz go nie biore, bo mnie po nim jakis dziwny niepokoj chwyta.
Chlorprotiksen pamietam z dawniejszych, tych bardziej ucpanych czasow... Prawie nie czulem jego dzialania, jak rowniez wielu innych lekow w tamtym okresie...
Olanzapina tez nie jest zla. Fajnie uspokaja, a nawet powiedzialbym, ze na poczatku zwala z nog w odpowiedniej dawce. Szybko mi rosla na nia tolerancja. Cos bylo nie tak, kiedy ja bralem (jakies dziwne odczucia wywolywala), troche mi sie tez raczki trzesly, ale nie mam powodow, aby na nia narzekac. Dobry lek. Moim zdaniem.
Perazyna jest swietna (przynajmniej w obecnym momencie). Uspokaja, nie wywoluje pogorszenia nastroju. Nie wiem czy jest dobra do kody, bo nie laczylem tego nigdy. Podobno jest dobra.
Promazyna jest wg mnie bardzo dobra. Dostawalem ja kiedys w osrodku dla osob z podwojna diagnoza. Ten lek wyraznie ulatwia odstawke np. benzodiazepin. Chyba jest tez do kody dobry, juz nie pamietam.
Sulpiryd jest rowniez spoko. Wyraznie mnie pobudza, poprawia nastroj, mobilizuje do dzialania. Niestety (czasami, nie zawsze) latwo sie po nim denerwuje. Lubie go laczyc z perazyna, biore ja, kiedy sulpiryd zaczyna juz swoje dzialanie.
Abilify chyba mi sluzyl na poczatku. Nie pamietam juz dokladnie. Czulem sie wtedy zle, odstawiali mi benzosy wtedy w osrodku, nic cpac nie moglem... Skupialem sie w tamtym okresie wlasnie bardziej na tym, co lagodzilo odstawke benzo.
Nie lubie zazywac neuroleptykow w nadmiernych dawkach. Nic szczegolnego mi to nie daje. Moje zaburzenia nie sa az tak tragiczne, zebym musial zrec je w nadmiarze.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mikrodawkowanko.jpg)
Pierwsze takie badania obaliły popularny mit
Mikrodawki LSD zyskały popularność jako potencjalna metoda leczenia ADHD, ale najnowsze badanie kliniczne wykazało, że ich skuteczność nie przewyższa placebo. Choć wiele osób wierzyło w poprawę koncentracji i samopoczucia, naukowcy nie znaleźli na to dowodów.