Jak możecie się domyślać z racji że „jeden drugiemu powijał pewne substacje i na odwrót” to w interesie żadnego z nich nie jest zeznawać.
Zawsze można powiedzieć, że był to wytwór wyobraźni. Jeśli na zeznaniach podpisali, że nie przyznają się mogą próbować jeszcze raz wzywać ale nic nie wskórają. Wtedy trzeba zaprzeczyć.
03 maja 2025Baggy pisze: Siemka, jakiś czas temu jeden z moich znajomych wpadł na pewnym przestępstwie (nielegalne oprogramowanie). Pały zarekwirowały kompa oraz telefon i tutaj zaczynają się większe problemy… na pewnym popularnym niebieskim komunikatorze znaleziona została konwersacja z innym jego kolegą. Z wiadomości dość jasno wynika, że jeden drugiemu powijał pewne substacje i na odwrót. Jako, że była to dobra znajomość, to jeszcze wymieniali się oni efektami działania i wrażeniami. Pały wbiły zarówno do jednego jak i drugiego ziomka na chatę celem przeszukania, ale nic nie znaleziono. Potem przesłuchanie i żaden się nie przyznał. Teraz pytanie, czy takie wiadomości mogą być jedynym dowodem w sądzie? Czy to wystarczy do wniesienia aktu oskarżenia?
Jak możecie się domyślać z racji że „jeden drugiemu powijał pewne substacje i na odwrót” to w interesie żadnego z nich nie jest zeznawać.
Trudno też dokładniej dywagować w sprawie gdyż nie wiem czy jest prowadzone postępowanie w sprawie czy przeciwko osobie. Pewnie przeciwko dot. Oprogramowania, tyle że wydaje się postanowienie o przedstawieniu zarzutów jak są na to dowody. W postępowaniu przygotowawczym bazujemy na dowodach, nie opiniach.
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
