Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 3 / / 0
Pisałem już na forum odnośnie pregabaliny, ale nie wiem czy ktoś mi tam odpowie, więc zapytam też tutaj. Pregabalina to dobry lek na lęki? Mam lęki 24/7 nie ważne co by się działo, czasami nawet bardzo nasilające się, do tego drgawki całego ciała, rąk, głowy. Czytałem, że działa podobnie jak alkohol. Po wypiciu ok litra czystej wódki na raz (patrzyłem, czy jest w stanie pozbyć on lęki, więc testowałem limit mój później już urywa mi się film) drgawki znikają, ale lęk dalej jest odczuwalny, może nie tak silny, ale nadal, więc nie wiem czy pomoże. Nie chce się pakować w benzo, a ten lek dużo osób chwali.

Próbowałem wiele lat bez leków, ale żadnej poprawy nie ma, a nawet pogarsza mi się, drgawki są coraz mocniejsze, cały czas się trzęsę. Planuję wybrać się do psychiatry, jednak to trochę kosztuje, więc wolałbym wiedzieć już coś wcześniej. Może ktoś miał coś podobnego i coś poleci niekoniecznie pregabaline. Nie jestem uzależniony od żadnych substancji.

Akceptuję w związku z poważnym i rzadkim przypadkiem. Zmieniam tytuł na bardziej odpowiadający zawartości- DB
  • 45 / 12 / 0
No to witamy w gronie świrów. Co do lęków - nie mam dobrej wiadomości, jak w te lękową spiralę wpadłeś to będzie się za tobą już ciągnęła, ale możesz je oswoić, to wymaga nieco czasu i poćwiczenia nad swoim organizmem, zrozumieniem bodźców.

Pregabalina to w moim odczuciu kiepski lek na lęki, tzn może doraźnie i czasowo owszem, ale to tak jak z bólem głowy i aspiryna - weźmiesz, nie boli ale przyczyna nieznana. U mnie był minus pregabaliny w postaci uczucia jak po alkoholu - helikopter, problemy z błędnikiem, zawroty głowy. Prega uniemożliwiała mi wykonywanie codziennych czynności więć, przynajmniej dla mnie, odpada.

Psychiatra przepisze Ci pewnie jakieś lek z grupy SSRI. u mnei to była sertralina, która zwarzywiła mnie dośc mocno, ale... przyniosła efekt i mnie nareperowała. Jak będzie chciał psychiatra dać Ci tę sertralinę albo innego turbo zamulacza z tej grupy, poproś że musisz również normalnie funkcjonować, niech dołoży Ci jakieś SNRI żebyś nie był zombie, żebyś jakoś funkcjonował. Fajnie jakby lekarz też nie wcisnął ci neuroleptyków - to też mocno obniża komfort życia.

Co jest Ci teraz potrzebne to ogarnąć jak najszybciej tego psychiatrę, niech wrzuci Ci jakieś leki, dodatkowo pomyśl o psychoterapeucie i jakiejś terapii żeby ogarnąć temat jak najszybciej. Jak nie masz hajsu, a tak pisałeś, idz chociaż jak najszybciej wpisać się do jakiejś poradni/centrum psychoterapii na NFZ. Czeka się tam w wuj czasu, niech czas pracuje. Jeżeli sytuacja będzie naprawdę uporczywa i męcząca - idź z tematem do rodzinnego, może on, chociaż na jakiś czas, da Ci coś żeby przetrzymać do wizyty u psychiatry. Rodzinni też przepisują.

Co do benzo - w moim odczuciu to akurat najlepsze co możę być na lęki, ale doraźnie. Ja bym benzo nie wykluczał tylko nabrał mocnej pokory i nauczył się stosować go + poćwiczył silną wolę. Warto.

Powodzenia i samozaparcia.
  • 3 / / 0
Dzięki wielkie, być może powinienem rozważyć także benzo, polecasz jakieś konkretne na lęki + drgawki? Najgorsze jest to, że nie ma chwili kiedy nie mam lęków, czy się nie trzęsę, nawet jak teraz piszę to głowa mi cała drży i latają mi ręce.
  • 510 / 110 / 0
Imo pregabalina na lęki najlepsza

staraj się nie pisać jednozdaniowych postów. Rozwiń myśl trochę bardziej
/spiaca
  • 156 / 11 / 0
Jak nie masz $ na psychiatrę to napisz na priv, przeleję Ci tych parę stów skoro chcesz się leczyć a nie ćpać.
  • 768 / 105 / 0
Zapomnij narazie o Pregabalinie i benzo jak masz tyle lat co w nicku. Wjebiesz się na bank bo zadziała od pierwszej tabletki a odstawienie obydwu po dłuższym stosowaniu to piekło. Poczytaj sobie wątki o Pregabalinie i benzo.
Zdecydowanie odradzam.
Te leki nic nie leczą !
PzDr.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
15 października 2024Meuot21 pisze:
Pisałem już na forum odnośnie pregabaliny, ale nie wiem czy ktoś mi tam odpowie, więc zapytam też tutaj. Pregabalina to dobry lek na lęki? Mam lęki 24/7 nie ważne co by się działo, czasami nawet bardzo nasilające się, do tego drgawki całego ciała, rąk, głowy. Czytałem, że działa podobnie jak alkohol. Po wypiciu ok litra czystej wódki na raz (patrzyłem, czy jest w stanie pozbyć on lęki, więc testowałem limit mój później już urywa mi się film) drgawki znikają, ale lęk dalej jest odczuwalny, może nie tak silny, ale nadal, więc nie wiem czy pomoże. Nie chce się pakować w benzo, a ten lek dużo osób chwali. io games
Próbowałem wiele lat bez leków, ale żadnej poprawy nie ma, a nawet pogarsza mi się, drgawki są coraz mocniejsze, cały czas się trzęsę. Planuję wybrać się do psychiatry, jednak to trochę kosztuje, więc wolałbym wiedzieć już coś wcześniej. Może ktoś miał coś podobnego i coś poleci niekoniecznie pregabaline. Nie jestem uzależniony od żadnych substancji.

Akceptuję w związku z poważnym i rzadkim przypadkiem. Zmieniam tytuł na bardziej odpowiadający zawartości- DB
Pregabalina jest lekiem, który często stosuje się w leczeniu lęków, a także w terapii bólu neuropatycznego i padaczki. Działa na układ nerwowy, wpływając na neurotransmitery, co może pomóc w redukcji lęku. Wiele osób zgłasza pozytywne efekty po jej zastosowaniu, jednak jak każdy lek, może mieć działania niepożądane i nie działa na wszystkich w ten sam sposób.
  • 9 / 1 / 0
Nie rozumiem czemu mu odradzacie. Przyjmujac dawke przepisana przez lekarza, pilnujac sie by nie nadurzywac powinno być serio w porzadku. Kazdy lek dziala inaczej na kazdego ale nie oszukujmy sie ze po 75mg raz na dzien czy nawet dwa nie powinien nikt wjebac sie w uzaleznienie bedac pod okiem lekarza a pregabalina nie wykazuje w takich dawkach uczucia "jak po alkoholu" czy w ogole nie wykazuje rekreacyjnego działania. Mi pregabalina pomaga w dawkach x2 na dzien po 75mg ewentualnie trzy w sytuacjach mocno stresowych a nawet paranoicznych. Mam stwierdzone cptsd z mocnymi zaburzeniami lękowymi. SSRI czy SNRI dzialaly na mnie zupelnie przeciwnie niz powinny i czulam po tych lekach wielki niepokoj a lekarze eksperymentowali z tymi grupami lekow na mnie naprawde sporo. Ja uwazam ze przy mocnych lękach pregabalina w dawkach LECZNICZYCH jest serio dobrym rozwiazaniem ale tez prawie ostatecznym przed benzo. Chyba ze ktos ma problemy z uzaleznieniem to nie powinien tykac lekow w ogole i najpierw zajac sie terapia lub isc na odwyk.
  • 279 / 34 / 0
16 października 2024Palkrolik pisze:
Zapomnij narazie o Pregabalinie i benzo jak masz tyle lat co w nicku. Wjebiesz się na bank bo zadziała od pierwszej tabletki a odstawienie obydwu po dłuższym stosowaniu to piekło. Poczytaj sobie wątki o Pregabalinie i benzo.
Zdecydowanie odradzam.
Te leki nic nie leczą !
PzDr.
Być może doraźnie same z siebie nie leczą, ale jeśli człowiek jest w tak kiepskim stanie, że trzęsie się z nerwów to dla kogo jak nie dla niego są leki? Moim zdaniem stosowanie pregabaliny lub innych substancji, które pomagają pozbyć się lęku to dobry początek do zmiany nawyków żywienia, zaczęcia uprawiania sportu, terapii, ogólnej poprawy funkcjonowania i nauki trzymania się tego już po odstawieniu leków. Bo w jaki sposób osoba z turbo lękami ma znaleźć chęć, aby zdrowo się odżywiać, zacząć uprawiać sport, iść na siłownię, terapię, wychodzić do ludzi, nawiązywać kontakty, skoro nawet boi się wyjść do sklepu? Te wszystkie rzeczy i zdrowe nawyki w dłuższym okresie czasu przyczyniają się znacznie do poprawy zdrowia psychicznego. Uważam, że rozsądne stosowanie leków w takim przypadku jest uzasadnione, jeśli tylko razem z nimi będą iść w parze inne zmiany w życiu, których nauczy tą osobę DOBRY terapeuta (na NFZ o takiego ciężko). Oczywiście ostrzec o uzależnieniu i odstawieniu trzeba, jednak straszenie takiej osoby tylko utrzyma ją w przekonaniu, że jest skazany na życie w takim stanie i leki nie są dla niego. Moim zdaniem w tak ciężkim przypadku pierwszy krok to dobry psychiatra, prawdopodobnie jakieś SSRI i leki doraźne na ciężkie dni + dobry terapeuta i samozaparcie w dążeniu do wyzdrowienia rozwiąże sprawę z czasem. Dodatkowo żyjemy w takich czasach, w których oprócz terapii, na własną rękę można dokształcać się w temacie zdrowienia poprzez grupy na facebooku, youtube, fora itp.

@Meuot21 Życzę powodzenia, jeśli jest Ci bardzo ciężko i czujesz, że sam nie dasz rady to nie bój się psychiatry, terapeuty i leków bo te nie zostały stworzone tylko do ćpania jak większość użytkowników tego forum twierdzi, ale właśnie aby pomóc ludziom w takich przypadkach jak Twój :)
  • 164 / 14 / 0
Dlaczego akurat niekoniecznie pregabaline? Działa przeciwlękowo, na drgawki, łatwiej będzie z odstawieniem i nie rozjebie psychy jak benzo. Ponadto przepisze to chyba każdy lekarz (rawet rodzinny) i jest tania, od tego można zacząć i oczywiście szukać później innego rozwiązania powoli odstawiając pregabaline, sam mam podobną sytuację i tak robię. Zacznij oczywiście od małej dawki jak chcesz się tym leczyć, powiedzmy 75-150mg. Choć też z doświadczenia wiem że każdy przypadek jest inny a na zdrowiu nie warto oszczędzać bo się to mści później więc może i warto pójść do psychiatry.
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
Newsy
[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.