Dział poświęcony zapytaniom użytkowników wobec ich spraw bieżących.
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
  • 406 / 19 / 0
Mam możliwość zrobienia i potem pracy jako operator wózka widłowego. Problem w tym ze zażywam leki i nie wiem czy powiedzieć o tym pracodawcy? Poza tym ja już się zapisałem na ten kurs...
Dodatkowo mam tak nieciekawa historię medyczna że szkoda gadać, kiedyś tu o tym pisałem...
Byłem 5 razy z rzędu w przeciągu 2 lat w psychiatryku... To było 10 lat temu. Teraz jestem w dobrym stanie ale wtedy nie dość że mi wpisali głupoty w papiery(shizo) to jeszcze zalekowali tak że do dzisiaj to odczuwam wyraźnie w postaci braku motywacji itp.
Na magazynie dużo osób chodzi a wózkiem jeździ się czasami tylko jednak trzeba być uważnym... Ja niestety nie jestem zbyt uważny ze względu nie na leki które biorę lecz na tamto zalekowanie mnie 10 lat temu... Może bym sobie poradził a może nie sam nie wiem...
Problem w tym że ja już jestem zapisany na kurs i nie wiem co teraz robić, bo jak zrobię kurs i pracodawca opłaci to bede musial robić do końca roku w zakładzie, kierować wózkiem nie będę codziennie ale to i tak dużo. Sam. Nie wiem co tu robić, wolałbym nie iść na ten kurs żeby potem nie musieć jeździć wózkiem po magazynie ale jak teraz odmowie to będzie trochę głupia sytuacja... Jak myślicie co zrobić w takiej sytuacji.. Dodam że nie mam żadnej shizo czy dwubiegunowki tylko OCD.
  • 883 / 148 / 0
@Luk890 , jako dawny operator wózka widłowego wysokiego składu moim zdaniem hmm, wyjdzie wszystko na kursie. Jak tam nie będziesz sobie radzić to powiesz pracodawcy że ci to nie idzie i ci odpuści myślę. Jazda wózekim to nie to samo co autem, ale i tak musisz w chuj uważać i zachować sporo zasad bezpieczeństwa abyś nikogo nie zabił. Myślę że idź na kurs, zobacz jak ci będzie szło i podejmiesz decyzję. Pracodawca raczej ciebie nie zje za to że nie będziesz sobie radził, a bardziej wkurwiłby się akbyś teraz to probował odkręcać. Trzymam kciuki :) Myślę że jak wsiądziesz na maszynę to możesz nałapać tej ostrożności. Znam sporo osób co jak chodzi piechotą są nieogarnięci, ale jak siądą za jakiś sprzęt to nagle plus 20 do ogarnięcia :)
Przez to cholerne forum boję się wypić piwo, walnąć kreskę i zwalić konia xD
  • 3101 / 588 / 0
Jeśli chodzi o leki, to wyraznie jest w ulotce o obsłudze urządzeń mechanicznych.
JEŚLI 1000 RAZY COŚ CI NIE WYSZŁO,
NAUCZYŁEŚ SIĘ 1000 SPOSOBÓW JAK TEGO NIE ROBIĆ
  • 406 / 19 / 0
16 lipca 2023FAMAS1980 pisze:
@Luk890 , jako dawny operator wózka widłowego wysokiego składu moim zdaniem hmm, wyjdzie wszystko na kursie. Jak tam nie będziesz sobie radzić to powiesz pracodawcy że ci to nie idzie i ci odpuści myślę. Jazda wózekim to nie to samo co autem, ale i tak musisz w chuj uważać i zachować sporo zasad bezpieczeństwa abyś nikogo nie zabił. Myślę że idź na kurs, zobacz jak ci będzie szło i podejmiesz decyzję. Pracodawca raczej ciebie nie zje za to że nie będziesz sobie radził, a bardziej wkurwiłby się akbyś teraz to probował odkręcać. Trzymam kciuki :) Myślę że jak wsiądziesz na maszynę to możesz nałapać tej ostrożności. Znam sporo osób co jak chodzi piechotą są nieogarnięci, ale jak siądą za jakiś sprzęt to nagle plus 20 do ogarnięcia :)
Ale wiesz ja kurs raczej zdam jednak gorzej będzie z uwaznoscia.. boje się że kogoś niezauwaze i będzie lipa..
  • 883 / 148 / 0
@Luk890 , jeśli masz takie obawy to po prostu staraj się go oblać i udawać ze ci chujowo idzie :) A bardzo po tych lekach źle ci jest? a badania lekarskie przeszedłeś? Wiesz co, jest jeszcze jedna opcja, która dałaby ci pewność czy się nadajesz czy nie. Znajdź psychologa co robi testy dla kierowców zawodowych. Zapłacisz z 100-200 zł, ale zrobi ci konkretny test na twoją spostzegawość i czas reakcji. Jeśli tam to zaliczysz, a jednak trzeba być trochę sprytnym to dasz radę na wózku śmigać : ) Tylko powiedz jej tak że idziesz na kurs, ale jednak masz obawy że nie dasz rady jeździć i chciałbyś sie w ten sposob upewnić u profesjonalisty. Badanie nie będzie nic wiążące ;) Ale jeśli leki, które bierzesz mają na etykiecie jasno że nie nadajesz się do jazdy to nie wiem czy warto ryzykować, bo jeśli nie daj Boże stanie się wypadek, a oni dojdą że ty bierzesz takie leki to niestety będziesz miał duży problem.
Przez to cholerne forum boję się wypić piwo, walnąć kreskę i zwalić konia xD
  • 406 / 19 / 0
@FAMAS1980

Na lekach czuje się dobrze, jak najbardziej ;) Chodzi o to że ja kiedyś byłem tam w szpitalu tak zalekowany że do dzisiaj jestem nieostrożny.. Badania lekarskie w Medycynie Pracy przeszedłem na stanowisko Magazyniera bez problemu i nawet mój psychiatra powiedział mi że mogę na tych lekach co teraz biorę spokojnie prowadzić wózek.. Problem jest taki jak pisze.. ja jestem nie uważny i musiałbym zmodyfikować leki żeby mieć lepszą percepcję zmysłów i myślenia a to trochę potrwało by... Mój lekarz nie wiem o tamtych pobytach i o tym że mnie zalekowali bo jak bym mu powiedział to by nie chciał nawet mnie leczyć...

Co do kłopotów to jakie mogę mieć jeśli spowoduje wypadek??? Dodam że od dobrych 5 lat jak nie dłużej.. to ja z lekarzem czy to jednym czy to drugim zmeiniam leki co miesiąc dwa.. tak w kółko.. nabrałem ich już tyle że musiałbym policzyć... Generalnie jak się sprawa rypinie a rodzina wie o wszystkim to będzie saaajgon..!!! Wyobrażam sobei ze mogę mieć kłopoty ale nie wiem konkretnie jakie? Natomiast na pewno mogę iść nawet siedzieć albo na przymusowe leczenie...

Ps:
Poza tym kursu nie da się nie zdać... Sam mi kierownik tak powiedział, kurs jest tak robiony ze kazdy zda..

Wymyśliłem sobie że powiem iż skontaktowałem się z lekarzem i on mi zakazał iść na kurs na tych lekach, może mnie jeszcze dadzą radę wypisać tylko co powiedzieć jak keirownik się wkurzy i zapyta dlaczego od razu nie powiedziałem o lekach i że najpierw muszę się poradzić lekarza..?

To że mnie zwolnią to mi nie zaszkodzi bo i tak mam zamiar zmienić pracę ale nie wiem jak teraz to rozwiązać? Nie chcę raczej robić tego kursu bo nie jestem przekonany czy sobie teraz jeszcze poradzę..
  • 406 / 19 / 0
Ktoś wie czy na badania techniczne w Medycynie Pracy do wózków widłowych potrzebują zaświadczenia od mojego psychiatry czy jednak robią sam wywiad plus badania itp.? Ktoś może robił prawko albo na jakieś pojazdy uprawnienia i wie jak to wygląda wtedy w Medycynie pracy??? Boje się że lekarka w MP zarząda zaświadczenia od lekarza mojego i wtedy będę musiał kombinować ponieważ mojemu psychiatrze powiedziałem że mam shizofrenie żeby mieć zniżkę na leki... i co jak on da zaświadczenie do MP z tym rozpoznaniem..? Chyba że poszukam teraz innego na szybko i powiem że się lecze na OCD bo w sumie na to jestem chory.. mówię tylko lekarzom że mam shizo żeby leki były tańsze ;)
Jak miałem badania w MP do przyjęcia na etat to nic nie chciał lekarz MP od mojego psychiatry ale nie wiem jak będzie wyglądała sprawa z wózkami..??
  • 3101 / 588 / 0
Ja kiedyś pracowałem w LIDLU jeden dzień, ale zrezygnowałem z presji psychicznej np przestawiania alkoholi że mi coś upadnie na podłogę, no i te nieszczęsne kody na kasach, wypłatę za jeden dzień dostałem. Ale do czego zmierzam, kiedy kierownik zapytał się dlaczego nie byłem w wojsku, to gorzej nie mogłem ściemnić i powiedziałem że kręgosłup, a mam lekką skoliozę, czyli S bardziej niż zdrowy typowy, ale nie przeszkadza mi to w ruchu fizycznym z obciążeniem. A fakt był taki że ja miałem też już papiery z psychiatryków ze schizofrenią. Nikt mnie nie sprawdził, i normalnie zostałem przyjęty, ale to było przed 2010 i gdybym sam nie spanikował i się nie zwolnił to na luzie zarabiał bym pieniążki.
JEŚLI 1000 RAZY COŚ CI NIE WYSZŁO,
NAUCZYŁEŚ SIĘ 1000 SPOSOBÓW JAK TEGO NIE ROBIĆ
  • 406 / 19 / 0
@Verbalhologram

Tak ale praca w Lidlu a jazda wózkiem widlowym to dwie różne rzeczy... Każdy ma jakie schodzenia ale nie każdemu one przeszkadzają i myślę że Twój pracodawca o tym wiedział ;)
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.