ODPOWIEDZ
Posty: 15 • Strona 1 z 2
  • 1 / / 0
O mnie:
W życiu brałem MDMA około 15x. Używam go raczej terapeutycznie, w calach samopoznaia i pracy nad soba. Mam doświadczenie z LSD, grzybami, ketaminą, szałwią, etc. Zajmuję się psychologią, terapią, medytacją.

W jakich warunkach przyjmowałem:
W domu, samotnie. Wypoczęty, w dobrym samopoczucu. Zawszę ładuję tylko gdy czuję się z tym w pełni w porządku. Suplementuje ALA, ALCAR i ginger root chociaż niezbyt rygorystycznie. To wydarzalo sie na ogol przy pierwszej dokladce. Moim zdaniem nie biore duzych ilosci, okolo 80-120mg (na okolo 75kg wagi).

Co mi się wydarzało:
TLl;DR: Normalny lot na MDMA, na wystrzale zostaje nagle, gwaltownie zatrzymany, gubie wątek, wyłączajają sie uczucia (nic od tej pory nie czuje mimo ze lot powinien nadal trwac!), przez ~2min pojawiaja sie obrazy systemu operacyjnego, koncza sie i jednoczesnie zaczyna mnie bolec glowa i boli do 24h (nasilając się i słabnąc).

Ostatnie 3x (na przestrzeni 6mcy) podczas lotów, na wystrzale. wydarzyło mi się coś takiego:
1) raptem, gwałtownie i niespodziewanie, następuje jakiegoś rodzaju wysypanie systemu
2) przestaje czuć cokolwiek tam sobie oducziwałem i badałem, lot jest gwałtownie i bez powodu przerwany, cała gonitwa myśli jaką miałem zostaje niespodziewanie przerwana i w ogóle zapominam o czym w ogole myslalem, co czulem i zmienia sie temat lotu,
3) pojawiaja mi sie przed oczami jakies dziwne obrazy jakby z systemu operacyjnego, wiele roznych okien, ostatnio biale chociaz wczesniej to wygladalo troche jak windows, mialem wrazenie to to jest taki system ktory umie sa siebie programowac.
4) po chwili obserowania obrazow i prob powrotu do tego co badalem sobie wczesniej lecąc orientuje sie ze w ogóle tak jakby wyłączyły mi się uczucia, nie czuje juz tego co czulem, nic wiecej nie czuje, a na pewno nic tak intensywnego jak po MDMA. jakby skonczyla sie serotnina w sekunkde albo cos zablokowalo.
5) tylko kurwa zaczyna bolec mnie glowa. i to napierdalac jak jasna cholera. czasowo powinnien jeszcze trwac lot. czuje ze cialo jest pobudzone jak po MDMA i ze lot powinien nadal trwac ale nie ma juz zadnych odczuc zaczacych. jest tylko bol glowy. w roznych miejsach. centralnie w srodku, bol mozgu, czasaem bardziej po prawej, czasem po lewej, czesto cale od strony czola.... boli... ale zeby to bylo chwile. to kurwa boli 8-16h, a nawet 24h po jeszcze czuje resztki tego bolu.
6) gdy zaczyna mnie bolec glowa koncza sie obrazy systemu operacyjnego. obrazy systeu trwaly moze ze 2min i od razu przeszly do bolu glowy. nie dalo sie nic konkretnego z nich wyczytac. ale za kazdym razem to przypominalo system operacyjny.
7) bol nie jest staly. nasila sie i znika. nie wiem od czego to zalezy. ale odnosze wrazenie ze im wiecej mysle, probuje myslec, tym bardziej boli. mam te wrazenie szczegolnie kiedy jeszcze MDMA nie zeszlo (czyli powiedzmy przez jakies 4-6h od naglego zatrzymania lotu). szczegolnie przez ten czas mam wrazenie ze wowczas jakis odmozdzajacych czynnosci albo koncentrownaie sie na ciele powoduje zmniejsze tego uczucia a moze nawet calkowite jego znielowanie czy zapomnienie na jakis czas. klade sie i staram nieruchomo lezec. zaznac. ale bol wraca. budzi mnie podczas snu.
8) biore suple. pije wode. nie wiele to pomaga aby nie powiedziec ze nic. po okolo 16h od eventu, gdy wstaje rano moge juz calkiem normalnie funkcjonowac. chcoiaz w nocy budzilem sie z 8x. chociaz jeszcze na przestrzeni dnia 3x pojawil mi sie jakis bol, raz dosc mocny (kilka minut trwal).
9) dodam że czasem suplementuję się też CQo10, natomiast biore go na wyczucie, gdy czuję, że MDMA już wchodzi na serce czyli jak się już sporo weźmie. podczas tych lotów niedotarłem do tego momentu gdzie potrzebowałem go wziąć, wiec dużo nie wziąłem. więc skąd takie objawy?

Moje hipotezy:
* psychosomatyka - podświadomość coś blokuje i przerywa lot
* jakieś lewe MDMA - słyszeliście o czymś co może dawać takie efekty?
* uszkodzenie mózgu - jakie? nie znalazłem za bardzo podobnych objawów czytając o efektach ubocznych MDMA
* problemy z serotoniną - może zużyła się cała zanim skończył sie lot?

Szukałem i nie znalazłem nic o takim wysypaniu systemu. Efekty uboczne MDMA też nie bardzo odpowiadają. Proszę o feedback i wskazówki co to może być. Mam też nadzieję, że komuś innemu się to przyda.
  • 563 / 104 / 0
co do bolu glowy MDMA wplywa na serotonine , serotonina wplywa na naczynai krwionoscne , rozszerzenie abdz zbytnie zwezenie naczyn krwionoisnych moze powodowac bol wiec zbyt czeste uzycie emki moze powodowac takie rzeczy
  • 849 / 56 / 0
Ciekawa historia ale też bardzo dziwna. Brałem MDMA(nie zlicze ile razy:>), ale to na przestrzeni z 20 lat i nigdy czegoś nawet trochę podobnego nie miałem, pomijam że o wiele większe dawki. Ale pamiętam że moją byłą, kilka razy chyba głowa trochę bolała, ale to było chwilowe i nie psujące tripa.

Twoje dawki są niewielkie a uboki jakbyś wjebał grama na raz:>.
Jeśli testowałeś i jest to MDMA to pierwszy mój strzał, byłby Twoją pierwszą hipotezą, ewentualnie masz coś zjebane z serotoniną i nie chodzi mi że przez nadużywanie, ale ogólnie. Szalona moja hipoteza jest też taka że może są to za małe dawki i MDMA nie może się rozkręcić, więc zamiast mega euforii, masz mętlik w głowie, a że dużo myślisz, może ma to jakiś wpływ.

Ogólnie MDMA, pomijając neurotoksyczność(ale to inna sprawa) jest substancją bezpieczną, i ukierunkowaną w jedną stronę. marihuana może powodować 'bad tripy', LSD, ketamina, ale MDMA....Tutaj sytuacja jest klarowna, euforia, zajebiste samopooczucie, żadnych wjazdów na serce. Nawet przy przedawkowaniu to trza się na prawdę postarać. Tak że, ciężko....Piszesz że prałeś kilkanaście razy i zawsze tak było?
  • 1 / / 0
02 maja 2023Miki12 pisze:
co do bolu glowy MDMA wplywa serotonine , serotonina wplywa na naczynai krwionoscne , rozszerzenie abdz zbytnie zwezenie naczyn krwionoisnych moze powodowac bol wiec zbyt czeste uzycie emki moze powodowac takie rzeczy
Roważałem podobną hipotezę - wykończenie serotoniny, więc przestaję czuć i ból głowy ale to są realatywnie niskie dawki przy których mi się to dzieje (powrówaniu z tym ile inni biorą). doswiadczam tego przy wzięciu max 200-250mg na 2 razy, a może mniej! Więc nawet jeśli to wygląda mi bardzo podejrzanie.
gbu pisze:
Jeśli testowałeś i jest to MDMA to pierwszy mój strzał, byłby Twoją pierwszą hipotezą, ewentualnie masz coś zjebane z serotoniną i nie chodzi mi że przez nadużywanie, ale ogólnie.
Nie testowałem ale smakuje i działa jak MDMA i źródło jest raczej dobre. Zamówię sobie testy.
gbu pisze:
Szalona moja hipoteza jest też taka że może są to za małe dawki i MDMA nie może się rozkręcić, więc zamiast mega euforii, masz mętlik w głowie, a że dużo myślisz, może ma to jakiś wpływ.
Nie, nie. Lot się rozkrecil i miałem euforię. Tylko, że w trakcie tego doświadczenia gwałtownie się zatrzymał i wysypał mi się system. Brałem kiedyś już takie dawki i nie miałem problemów i miałem normalne dobre loty. Po za tym boję się brac wieksze - chyba im wiecej tym gorszy bol.
gbu pisze:
Piszesz że prałeś kilkanaście razy i zawsze tak było?
Nie. Brałem około 15x na przestrzeni 10 lat. Pierwsze 12x wszystko było świetnie. Natomiast ostatnie 3x to jakieś piekło jak w opisie. Nie wiem co się stało. Dodam ze nie biore czesto. Ostatnio 1 maja, a wcześniej pod koniec zeszłego roku, 2x na przestrzeni grudnia.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2023 przez KubaCpaTeraputycznie, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 849 / 56 / 0
OK, kumam. Zacznę z innej beczki - Kumpel, który lubi się ten raz na tydzień czy na dwa najebać(ale nie ma żadnego problemu z alkoholem), nagle, po małych nawet dawkach, zaczął wymiotować i to nie od razu ale na drugi dzień. Po prostu stało się to można powiedzieć 'z dnia na dzień'. Jako iż pieniędzy mu nie brakuje, zrobił sobie wszystkie możliwe badania. Nie wyszło nic, problem pozostał, więc na chwilę obecną przestał pić.

A pisze o tym że Twój przypadek jest jeszcze dziwniejszy. Coś się podziało. Jeśli piszesz że test smakowy i zapachowy jest ok, do tego faza do pewnego momentu też była ok, wygląda na to iż towar jest legit. Więc coś jest nie tak z Tobą. Albo fizycznie, albo psychicznie. Ból głowy to raz ale jak to nazwałeś, wysypanie systemu...Takie combo, na prawdę fchuj dziwna sprawa i faktycznie dorzucanie, nie ma żadnego sensu, bo może być tylko gorzej.

rozumiem że nic Ci nie jest, oprócz tego że jedna substancja, w tym wypadku MDMA rozwala Ci banie. Co ja bym zrobił? Pewnie po pierwsze zbadał bym sobie czachę. Nie znam się na tym, czy to tomografia czy co innego, musisz poczytać. Jak nic nie wyjdzie, zrobić dłuższą przerwę i może dla świętego spokoju, wystartować z innym sortem.
Ubytki serotoniny u mnie objawiały się po prostu słabym działaniem i większą zwałą na drugi dzień. O czymś takim to jeszcze ani nie słyszałem ani nie czytałem. Może ktoś coś wniesie do tematu, bo na razie to wiadomo że nic nie wiadomo.

PS a te 3 ostatnie razy to jakiś nowy sort, czy ten sam który wcześniej działał na Ciebie normalnie?
  • 16 / / 0
moze to jednak przedawkowanie? moze jestes lżejszy niz ci "inni" ? ja biore tyle samo co moj facet, i po dorzutce on tripuje a mnie zaczyna bolec glowa i to tak ze nie daje rady wysiedziec, faza przechodzi i musze isc spac. dlatego zawsze sobie obiecuje ze tym razem nie dorzucam , ale jakos nie wychodzi ;p
  • 849 / 56 / 0
Wszystko jest możliwe ale pisał że brał tyle co zwykle.Ty pewnie ważysz o wiele mniej niż Twój facet. Mam też wrażenie że na płeć przeciwną MDMA działa trochę mocniej(przy takim samym przeliczniku masy ciała na ilość). Takim obiektywnym objawem przedawkowania jest mocne pocenie się. Ból głowy to już kwestia subiektywna. Ja który(na szczęście nie dosłownie:>) zjadł zęby na MDMA, i myślałem że nic mnie nie może zaskoczyć, jakoś z rok temu odwaliłem taki numer, że byłem blisko śpiączki i dziwię się że 'po', obyło się bez żadnych konsekwencji. Jako iż jestem wjebany w benzo i pregę, zawsze starałem się nie brać w dniu tripowania albo zdecydowanie mniejsze dawki, bo wiadomo że benzo uwala fazę.

Ale pewnego dnia chyba zapomniałem o tym, tak że urwał mi się film i musiałem na nieświadomce walić kolejne dorzuty, widziałem że było też coś palone a ja palę dopiero gdy już nie ma bomby i zostaje tylko takie pobudzenie.
Ogólnie efekt był taki, że musiałem chyba zasnąć, ale nogi chodziły, bo co jakiś czas następowało jakby ocknięcie i nagle np stoje w kuchni nad zlewem z szelkami i myślą że muszę z psem wyjść(którego w ogóle nie było na chacie), kolejne a ja w majtkach stoje z kluczami, bo 'kumpel czeka na parkingu'. Takie kompletne absurdy. Prawdopodobnie to co mi się śniło, próbowałem wprowadzić w życie...normalnie lunatykowałem. A ostatnie co pamiętam to właśnie fakt że z koszulkę miałem taką jakby mi ktoś wiadro wody wylał. Co ciekawe, po tych ocknięciach, po jakiejś chwili, ogarniałem że to absurd, ale zaraz musiało dochodzić do kolejnego zrywu filmu i po jakimś czasie znów 'budziłem się' robiąc kompletnie dziwne rzeczy.
Trwało to nie wiem ile ale jak w końcu puściło, to włączył się taki normalny stan kiedy schodzi MDMA. Ogólnie miałem farta i jak zacząłem to później analizować, to wyczytałem że najwięcej śmiertelnych przedawkowań, to właśnie mieszanie benzo z MDMA, bo po prostu zapominasz ile wziąłeś i dorzucasz na nieświadomce. Ja oczywiście świadomie nie mieszałem bo nie ma to żadnego sensu ale musiałem z rana wziąć normalną dawkę benzo+prega i niestety już w nocy, zrobiło mi to grube 'kuku'. Do tego towar porozsypywany po całym pokoju, tak że nawet nie byłem w stanie wyliczyć ile tego wziąłem ale braki były tak duże, że sądzę iż otarłem się o śmierć.

Była by to w sumie śmieszna śmierć, żeby z takim doświadczeniem i generalnie bardzo dużą wiedzą , wywalić kitę po MDMA, która, pomijając neurotoksyczność jest bezpieczną substancją. Rozumiem gdybym miał jakieś ukryte poważne problemy zdrowotne ale żeby przedawkować. Komedia.
  • 5 / 1 / 0
To o czym piszesz przydażyło się ostatnio i tu uwaga fanfary…po 1/4 niebieskiego rolls royca, zryw w środku nocy tshirt mokry jak prosto z pralki, wczesniej faza taka ze myśli sie o szybkim polozeniu sie z muza w uszach i tak jak wspomniałem w innym wątku wtf!!!! Kiedyś jedno kółko całe powodowało chęć działania, obecnie nie wiem jak to nazwać, ktoś coś?!! Rady lub sugestie mile widziane
  • 6 / 4 / 0
... Zajmuję się psychologią, terapią, medytacją.
Większość powyższego wątku koncentruje się na biochemii mózgu. Jeżeli zajmujesz się psychologią, i świadomie bierzesz MDMA w celach terapeutycznych, to warto, żebyś opisał co działo się w Twojej głowie na tej pierwszej sesji, w której "wysypał się Ci system".

Ciało ma swoją własną inteligencję i wolę. Jeżeli oznaczyło daną substancję za zagrożenie, to może tak gwałtownie zareagować, jak to opisujesz. Mam podobny problem z ayahuaską. DMT jest jedną z najbezpieczniejszych substancji dla ludzkiego ciała. Ale moje ciało, z którym mam dość dobru kontakt, wyraźnie mi zasugerowało, że nie chce już przyjmować Ayi. Nie wiem dlaczego. Ciało mówi "stop", i muszę to uszanować. Na samą myśl o tej medycynie dostaję negatywny fizyczny feedback.

Jest też taka możliwość, że przekroczyłeś jakieś obszary swojej nieświadomości, której tajemnic umysł podświadomy nie chce przed Tobą ujawnić. To jest oczywiście tylko jeden z przykładów interakcji na poziomi umysłów.

Aby głębiej wejść w te kwestie, musiałabyś zdradzić jaki masz typ osobowości. Czy masz jakieś zaburzania na poziome osobowości?
Np. duże zamieszanie może powstać w przypadku "osobowości wielorakiej". Dowolna substancja psychoaktywna może pogłębić jakieś konflikty wewnętrzne, zamiast pomóc je rozwiązać.

Z tego, co piszesz, mam też wrażenie, że w czasie sesji z MDMA za bardzo siedzisz w głowie, zamiast poddać się emocjom. Z terapeutycznego punktu widzenia powinieneś wiedzieć, że uzdrowienie na poziomie psychicznym dzieje się przez emocje, nie przez głowę.
Ostatnio zmieniony 14 maja 2023 przez Maax, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3219 / 505 / 1
Ech, przestań tyle medytować, przestań żreć te suple, sprawdź towar testami, używaj emki w krysztale a nie w tabletkach, zmień dilera, sprawdź czy jesteś zdrowy psychicznie bo coś mi mówi, że se wkrecasz za dużo od tego myślenia.

Koniec końców możesz zrobić...
Format C. ;)
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
ODPOWIEDZ
Posty: 15 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.