Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
Na począku zarzuciłem jakieś 90/100ug o ile deklarowana wartość była prawdziwa. Zacznijmy od tego że karton sie bardzo powoli ładuje (i nie tylko ja tak miałem bo doświadczony kwasiarz również miał to samo). Na początku wchodzi jakby taki, nie ma większych wizuali oprócz tego że miałem wrażenie że komunikuje się z przedmiotami albo tez wyobrażam sobie różne konwersacje w głowie z ludźmi którymi nie ma w pobliżu oraz lekkie przewidzenia coś ala schizów po stimach oraz zachwianej równagi, do tego dochodziło uczucie ciasnego sweterka po całym ciele i wrażenie jakby mnie wykręcało. Dodatkowo gdy leżałem uchem zwróconym w poduszkę, miałem wrażenie że moje bicie serca przeszywa całą drogę przez mój organizm, a ja miałem odczucie że wraz z łóżkiem zacząłem falować.I taki stan trwał około 1.5h i można powiedzieć zarzuciłem drugie tyle i oczekiwałem czy coś bedzie z tego wiecej. W między czasie zacząłem myśleć w bardzo dziwny sposób i dopadał mnie czasami smutek, a czasami zacząłem w bardzo wyśmiejący sposób na temat tragedii w życiu ludzkim. Towarzyszyłi temu dziwne buczenie po ciele i caly czas myślałem że ktoś dzowni, dopiero później sie zorientowałem co sie dzieje. Po około 4/5 godzinach gdy poprzednie efekty ustawały zacząła sie jazda. Wszystko zaczeło sie kołysać (i nie mówie tu o falowaniu rzeczy jakie przechodziłem na grzybachi 2C-B), gdy gapiłem sie na coś to zaczeło mi tworzyć z tego jakby film, mnóstwo głosów wokół, następnie cały obraz zaczął sie w ciągać w coś na postać huraganu. Nie miałem sił nawet wstać z łóżka. I to by było na tyle efektów, dodatkowo przypomne że całość fazy trwała prawie 24h! No i dobra wiem że to psychodelik i każdy faze przechodzi inaczej, ale strasznie mnie dziwi fakt że ja nadal odczuwam efekty tego kartonu np. Po nocce z kryształem, gdy sie nie wysypiam, bądź i czasem na trzeźwo, mianowicie uczucie ciasnego wykręcającego sweterka, bujające się nogi, buczenie, czasem tez te chwiejące sie kontury, ale to juz po 4 godzinnym maratonie z 3cmc, choc wczesniej nigdy tak nie miałem po tym. Ten karton zarzuciłem ponad 3 miesiące. Zastanawiam sie co to mogło być, bo raczej nie LSD, skoro nawet sama doświadczona osoba mówi że faza była jakaś inna, ciężka. W dodatku niektóre efekty wciąż czuje od czasu do czasu. I tak, teraz juz wiem że psychodelików sie nie dorzuca. Czy spotkał sie ktoś z sutuacją że efekty psychodeliczne kartonu takie jak ciasny sweterek i bujające sie ciało w łóżku (te 2 pierwsze występują na trzeźwo i nasilają pod wpływem b-k), jak i pod samym wpływem b-k halucynacje, które wiadomo że po 3-CMC mogą powstać, ale one zaczynają być bardzo podobne do tych co były na fazid kartonowej.
The body or a conscious mind'
NAUCZYŁEŚ SIĘ 1000 SPOSOBÓW JAK TEGO NIE ROBIĆ
30 marca 2023lysy666 pisze: Te papiery miały jakiś smak? Jak z ciśnieniem podczas tripa?
Ciśnienia nie mierzyłem.
Na blotterach była niebieska Shiva, ale to chyba nie ma takiego znaczenia, bo każdy może taki karton sobie zrobić i nasączyć jakąś inną sunstancją.
Często walisz te kryształy? Jak z dietą i ruchem?
The body or a conscious mind'
30 marca 2023Verbalhologram pisze: .sam napisałeś że leżałeś w łóżku to co ty chciałeś? myszkę miki i asterixa? a te vizuale to zmęczone oczy które na dodatek miały styczność z zewnętrznie stymulowaną psychodelą i ogólnie halucynacjami, ja wieczorami obserwując ścianę obok której leżę mam wrażenie że jakieś szczegóły tekstury ściany przesuwają się i to bardzo szybko o centymetr lub coś koło tego. Stymulanty przesilają wiele funkcji organizmu i nie dziwne że są zakłocenia. Ale ten sweterek na klacie to może przez papierosy, palisz? jak nie to to jest w sumie najtrudniej wytłumaczyć, przynajmniej mi.
Leżałem bo tak mnie wgniatała faza. Na początku tripa był straszny nieogar, chodziłem po mieszmaniu, wydawało mi sie ze moge sie komunikować z przedmiotami, a czasem czułem jakby moi znajomi byli obok i sobie normalnie rozmawiamy.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.