Mianowicie problem polega na tym, że od jakiegoś roku jaram codziennie, nie są to zwykłe wbitki, a wiadra lub wodospadziki. W ciągu dnia schodzi ich przeważnie 3-4.
Chciałbym ograniczyć jaranie, ale kompletnie nie wiem jak. Na nic nie mam ochoty, mój dzień przeważnie wygląda tak, że rano idę do roboty, potem wracam do domu i jaram i jaram i jaram, jak gdzieś wyjdę to oczywiście też biorę palenie.
Powoli zaczynam mieć tego dosyć, coraz więcej hajsu wydaję, ciągła zamułka, brak chęci na cokolwiek.
Nie wiem co tu jeszcze dodać, może ktoś będzie miał jeszcze jakieś pytania na temat mojej osoby to proszę pytać, a ja postaram się odpowiedzieć.
1. Przestajesz się mazać.
2. Przestajesz jarać.
3. Znajdujesz sobie jakiś zainteresowania (inne, niż używki).
Sorry za cynizm, ale tak to właśnie powinno wyglądać. Będziesz miał na początku problemy ze snem, będziesz rozdrażniony i będzie Cię kusiło, by jednak zajarać. Dlatego właśnie potrzebne jest jakieś zajęcie, którym wypełnisz wolny czas.
Na pocieszenie dodam, że odstawienie weed'u po długim okresie palenia daje kopa energetycznego, który możesz spożytkować wedle uznania. Pojawią się też bardzo zakręcone i realistyczne sny.
Odstawiałem zioło wielokrotnie będąc w podobnym "stanie". To naprawdę nie jest tak straszne i nie ma w tym wielkiej filozofii - to nie opiaty...
Jak będzie, to zapalisz "bo jest". I to powinien być pierwszy krok. Reszta tak jak w poście wyżej :)
A tak poza tym Jezus wypisał bardzo ładnie wszystkie kroki. Najgorsze są pierwsze dni, u mnie po ciągu wygląda to tak, że w pierwszym dniu bez palenia jest nawet ok, jedynie bezsenność dokucza. Schody zaczynają się w drugim i trzecim dniu, wtedy pojawia się nieziemskie ciśnienie żeby zapalić, aczkolwiek gdy tylko je powstrzymasz wszystko leci już z górki. Od czwartego dnia jest już luźno, można nie palić tydzień, dwa tygodnie, miesiąc lub pół roku, bez znaczenia. Od siebie mogę polecić najpierw przerwę, przykładowo 2 tygodnie, a następnie palenie tylko w weekendy. Dobry system, sam go stosuję.
08 października 2018jezus_chytrus pisze: Pojawią się też bardzo zakręcone i realistyczne sny.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Odstaw z dnia na dzień.Jak wyżej pisali to nie opiaty.Zajmij się jakimś sportem, malowaniem, czy co tam lubisz robić.To co robiłeś upalony spróbuj robić na trzeźwo - tak będziesz wchodził w nowy etap życia.
Dobrze tez by było zerwać kontakty z palaczami i przerzucić się na znajomych nie jarających.
Ostatnie wyjście to MONAR, jak tobie tak ciężko zerwać...
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Do rzeczy - tak jak wyżej- to nie są opiaty. Wystarczy przepękać od kilku dni do kilku miesięcy (w zależności od stażu) i jesteś jak nówka- sztuka.
gdybyś się uczył, zamiast jarać to obrzydliwe zielsko, to byś nie strzelał takich głupich gaf
do nauki szczonie pierdolony
08 października 2018PanWodospad pisze: może ktoś będzie miał jeszcze jakieś pytania na temat mojej osoby to proszę pytać, a ja postaram się odpowiedzieć.
Migomat pisze:HAHAHA to jasne ze too much czytaj za dużo, do nauki gnoju bo skończysz w rynsztoku z ręką w nocniku o tym pewnie też nie słyszałeś. To Be kurwa
Raczej liczyłem na jakąś pomoc, a nie na wyzwiska. No ale cóż, każdy ma inne wychowanie i współczuję, że nie zostałeś nauczony kultury.
Na naukę nigdy za późno. Powodzenia :)
scalono \ TJ\NCD
kaneshiro pisze:Too much weed- nie "many". dlaczego? Jest niepoliczalna, nie chce się skończyć :-D
Do rzeczy - tak jak wyżej- to nie są opiaty. Wystarczy przepękać od kilku dni do kilku miesięcy (w zależności od stażu) i jesteś jak nówka- sztuka.
Nie pisz proszę posta pod postem ( swoim ) - edytuj \ dopisuj \ zapisuj
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.