Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 295 • Strona 1 z 30
  • 1 / 1 / 0
Hej.
Od razu przepraszam jeśli to zły wątek.
Przejrzałam trochę postów ale niczego takie nie znalazłam.

Proszę poradzcie.. potrzebuję pozbyć się około 10 może nawet 12kg.
Jak najszybciej. Dwa, góra trzy miesiące.
Jestem gotowa dołączyć ćwiczenia, diete.
Ale muszę się czymś wspomóc.

Ktoś może ma jakieś doświadczenia i coś podpowie?
pozdrawiam serdecznie
  • 554 / 13 / 0
Albo lecisz w maliny i nic nie przejrzałaś, albo masz IQ tosta z serem.

Dziewczyno, odkładając już sarkazmy na bok:

1. tracenie na wadze jest efektem UBOCZNYM stosowania pewnych używek z konkretnych grup, występującym obok mnóstwa innych negatywnych efektów, o których możesz nie mieć bladego pojęcia, a które są w stanie Cię rozpieprzyć w drobny mak. Nie ma używki, która po trzymiesięcznym ciągłym stosowaniu i następnym nagłym odstawieniu nie pogorszyłaby znacząco Twojego samopoczucia/nie wywołała myśli samobójczych

2. Stymulanty (bo to głównie one mogą powodować szybkie spalanie tkanki tłuszczowej, nota bene z powodu WYCIEŃCZENIA organizmu i braku substancji odżywczych) w dawkach, które by Cię satysfakcjonowały mogą mieć krytyczne konsekwencje przy jednoczesnym katowaniu organizmu ćwiczeniami

3. To forum służy do wymiany informacji celem redukcji szkód przyjmowania narkotyków, a Ty wpadasz i ewidentnie pytasz jak sobie zaszkodzić i zjebać organizm.

4. Po takich zabiegach masz murowany efekt jo-jo. W pare tygodni po zaprzestaniu uzywania wrocilabys do dawnej wagi, a niedlugo pozniej przybyloby kolejnych kilogramow.

W konkluzji, zamiast mowic o kontrowersyjnych spalaczach tłuszczu jako bazie pod chudnięcie, a diecie i ćwiczeniach jako o dodatku - zmien kolejność. Swoją drogą 12kg w trzy miesiące można zgubić bezproblemowo samą dietą i ćwiczeniami. Jedyne, czego to od Ciebie wymaga to sumienność i konsekwencja. Rezultaty będą o wiele lepsze, a przede wszystkim - długotrwałe. Zmień forum na sfd i to tamtejsze wątki przewertuj. Na dobry początek polecam Ci obliczyc zapotrzebowanie kaloryczne w jakims internetowym kalkulatorze i obniżyć je o MAKSYMALNIE 400kcal, pamiętając o prawidlowym zblisansowaniu posilkow, czyli takim ukladzie, gdzie źródło kalorii pobierasz odpowiednio z: 50% węglowodanów 35% białka i 15% tłuszczy. Jeżeli po 2 tygodniach nie będzie żadnych efektów to przeskocz na 40% węgli, 45 białka i 15 tłuszczy.
(dobry kalkulator masz tu http://www.fabrykasily.pl/bmr ), natomiast kaloryczność produktow i ich bilans wartości odżywczych sprawdzaj na http://www.ilewazy.pl

A co do ćwiczeń to przede wszytkim rób odstępy - maksymalnie ćwicz co drugi dzień. Przez pierwsze trzy tygodnie jeździj 3 x w tygodniu jakieś 1,5h na rowerze lub truchtaj ok. 30-45min w tej samej częstotliwości, a raz w tygodniu możesz wybrać się na pół godziny na siłownię (byle nie w dzien, w ktory biegasz/pedałujesz). Pij 3 litry wody dziennie, jedz o regularnych porach, średnio 4-5 posiłków dziennie, a na godzine przed snem spożywaj tylko białko + tłuszcze (np. jajka na twardo z łychą oliwy, bez innych dodatków). Daję swoją głowę, że po miesiącu takiego trybu życia efekty przerosną Twoje najśmielsze oczekiwania. Jeśli koniecznie chcesz się wspomagać spalaczami tłuszczu to pij raz dziennie 2 łyżeczki kakao deserowego (na wodzie, nie mleku) doprawionego 1/4 łyżeczki mielonego chili i łyżeczką imbiru. Oprócz tego kofeina jest niezłym i stosunkowo niewyniszczającym spalaczem tłuszczu, także w dni treningowe czarna kawka z dwóch łyżeczek godzine przed treningiem i gitez. :gun:

Osobiście po 1,5 miesiąca takiego życia zgubiłam 11kg, przy czym moje samopoczucie skoczyło maksymalnie, a oprócz spalenia tłuszczyku nabrałam elegancko wyprofilowanych mięśni. :cool: A wierz mi, że przykładnych efektów takiego trybu życia jest mnóstwo. Tylko nie ściemniaj, bądź twarda jak pene Rona Jeremiego, a podzięgujesz mi za jakiś czas. Bierz się do roboty, układaj dietę, ustalaj dni treningowe, niczego nie odkładaj "na jutro", a na wszelki wypadek ustaw alarmy w tel. pt. "szklanka wody" i go on. :old:


edit:
ad.1 nie wchodź na wagę częściej, niż raz w tygodniu - przy czym pamiętaj, że zamieniąjąc tłuszcz na mięśnie waga rusza się delikatniej, niż kiedy tylko gubisz tłuszcz (i to powód do radości, a nie dołka), efekty lepiej sprawdzaj mierząc swoje obwody, ale również nie częściej niż 1xtydz.
ad.2 jeśli będziesz szukała siłowni to idź do jakiejś małej, taniej, alternatywnej, broń Boże do Pure'a, czy innego sieciowego g*wna nastawionego na taśmową przerzutkę klientów.

Mam nadzieję, że potraktujesz mojego posta poważnie, bo po 5 latach doświadczenia w fitnesie nie pierdole subiektywnych bredni. :finger:
  • 242 / 13 / 0
Zacznij od diety i treningu. Mógłbym wymienić Ci całą gamę środków na odchudzanie, ale boję się, że zrobisz sobie krzywdę. I już na pewno nie żadne ze stajni reaserch chemicals.

Nie trzeba wcale kalorii liczyć. Zasada jest prosta dokładamy cardio, trening na siłowni, inną aktywność. Ale nie od razu wszystko. Huraoptymizm się źle kończy. Potem spalacze i nie trzeba nic liczyć. Liczenie jest ok ale nie zawsze się da. Stopniowo 3 razy w tygodniu bieganie na czczo i stopniowo dokładać. Takie moje zdanie. Sam naliczyłem się kalorii od groma i po jakimś czasie mnie już to tylko wkurwiało, teraz nie liczę i waga leci.

11 kg w 1,5 miesiąca to głupota i bzdura. I 12 kg bez problemowo dla kogo ? Dla osoby która była szczupła i się zapuściła to się zgodzę bo ma odpowiednią wrażliwość insulinową i produkuje dobrą ilość ft3 w tarczycy. Jak ktoś całe życie był gruby to jak schudnie 2kg w 1,5miesiąca to bardzo dobry wynik. Przy dużej otyłości 20+ BF można chudnąć 1kg tygodniowo poniżej więcej mięśnia leci niż tłuszczu.
  • 1676 / 104 / 0
dieta białkowa
i sama siebie zaczniesz spalac
przy tym cieple spalacz nie jest potrzebny
najszybciej to sie odwodnisz
interwały + sauna + solidne jedzenie
solidne bez smieci i weglowodanów
białko i tłuszcze mile widziane
ew dla poleszenia samoopoczucia weglowodany tylko z rana do sniadania
o interwalach poczytaj
ja rzez 2 miesiace nie doszedlem do proporcji 7:3
sie fachowcy zeszli
nie ma czegos takiego jak palenie tłuszczu
czesc srodkow odwadnia
stad spadek wagi
inne podnosza temp ciała stad ułatwienie w spalaniu
nie ma mozliwoscizeby jakis srodek palił tłuszcz
chyba ze w suplemencie siedzi mały chlopek i naciska na przyciski
przycisk x spala tłuszcz, przycisk y nie spala
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 242 / 13 / 0
Oczywiście, że są środki które spalają tłuszcz jednakże są to środki z cyklu niedozwolone wspomagania farmakologiczne. Nie będę wymieniał. Po za tym yohimbina dla każdej kobiety będzie mile widziana bo spala tłuszcz w okolicach boczków i pośladków. Diet jest wiele i trzeba samemu dojść która działa na kogo lepiej. Na mnie stokroć lepiej działa dieta zbilansowana niż niskowęglowa a najlepiej w postaci przerwyanego postu (przy okazji mega wygodna dieta).
  • 1676 / 104 / 0
proszew o napisdanie mi na pw jakie to srodki
z tego co pamietam o byl to tylko igh - hormon wzrostu którego kuracja kosztuje kilkadziesiat tys dolarów.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 554 / 13 / 0
EastDrastic pisze:
Zacznij od diety i treningu. Mógłbym wymienić Ci całą gamę środków na odchudzanie, ale boję się, że zrobisz sobie krzywdę. I już na pewno nie żadne ze stajni reaserch chemicals.

Nie trzeba wcale kalorii liczyć. Zasada jest prosta dokładamy cardio, trening na siłowni, inną aktywność.

Nie napisalam, ze TRZEBA. Poza tym chyba rozumiesz cos zupelnie innego niz ja pod pojeciem "obliczania kalorycznosci". Aby przyspieszyc redukcje tkanki tluszczowej zaleca sie obnizke spozywanych kalorii, przy czym obnizenie to powinno byc NIEWIELKIE w stosunku do naszego dziennego zapotrzebowania. Poza tym w liczeniu chodzi glownie o dobranie wspomnianych proporcji -wegle/bialko/tluszcze i pozyskiwania kalorii z tych zrodel w bilansie najkorzystniejszym dla przyspieszenia metabolizmu i spalania tkanki tluszczowej.

Wspomniane przez Ciebie 2kg TLUSZCZU w 1,5 miesiaca to smiech na sali dla kogokolwiek o chocby minimalnym pojeciu o odchudzaniu. Zrzucenie 20kg w pol roku to wcale nie jest kwestia wymagajaca. Wystarczy przestrzegac tego, o czym wspomnialam.

A Twoje pisanie "ja achudlem jak przestalem liczyc kalorie" jest wlasnie subiektywnym pierdzieleniem. :*) Jedna informacja o Twoim sposobie odzywiania to za malo by stwierdzic co w istocie wplynelo na Twoj spadek wagi. Nie wspominajac juz o tym, ze obnizenie kalorycznosci daje inne efekty u plci pieknej, a inne u facetow.

edit: BIEGANIE NA CZCZO? Takie posty powinny sie usuwac automatycznie. Wysilek bez podpory kalorycznej to wysilek marny, szkodliwy i sprzyjajacy szybkiemu przybieraniu na wadze.

A co do obnizki wagi 11 kg w 1,5 miesiaca to nie napisalam, ze to sam tluszcz byl. Gdybys cokolwiek znal sie na temacie mialbys swiadomosc, ze na poczatku traci sie wode podskorna, ktorej jest u ludzi z nadwaga/otylych ok. 5-7kg! Idac za Twoim tokiem rozumowania 11kg to jak najbardziej 1kg tluszczu/tydzien + woda podskorna.
  • 1676 / 104 / 0
Zrzutka wagi to nie spalanie tłuszczu.
Tłuszczu nie da sie spalic.
Obnizamy kaloryke posiłków zeby organizm zaczął sam siebie zjadac.
Pytanie co ma zjadac.
W pierwszych tygodniach idzie woda oraz miesnie.
Sa to najprostsze zrodla energii.
w 95proc leki jak i suple opieraja sie na blokadzie apetytu.
Od dawna apeluje sie - odchudzajmy sie zdrowo.
5-7 posiłków - niewielkich.
To one podkrecaja metabolizm.
Warto zabezpieczyc miesnie. Co nam po tym, ze zaczniemy chudnac jak palone bedzie białko miesniowe.
bieganie na czczo to samobójstwo.
katabolizm nas zje i zniszczy.
Moj kolezka studiował dietetyke i to o czym niektórzy pisza to wynik lenistwa i pojscia na skroty.
przy ustalaniu diety powinno sie wziac pod uwage wage, typ budiwy, grupe krwi i styl zycia
wiekszosc dietetykow ma juz gotowe diety
patrza na goscia i wreczaja którąs

ja kiedys jak jeszcze bardziej w tym siedzialem schudlem 10 kg w 2 mies
w tym z pasa poszlo 8 cm
diete rozpisywał mi wlasnie kolega
podam wartosci na oko bo to juz dawno
rano po przebudzeniu
mieso + troche twaroga
w pracy
chleb (ale nie biały czy podobny tylko jakis ciemny co ma mało wegli) z kurakiem
przed treningiem 0,5 torebki ryzu z jakims miesem
po treeningu garsc rodzynek plus szejk białkowy
po powrocie do domu tunczyk i reszta ryzu
potem juz tylko mix oliwa z twarogiem

pamietahjmy jak pisalem
chudniemy od deficytu kalorii
i utaj nie ma znaczenia czy leimy na fecie i nie jemy, cy lecimy na super preparacie który "spala" tłuszcz
jemy ponad to co potrzbuje organizm nie schudniemy, jemy ponizej schudniemy
ps szybkie tycie zwlaszcza u kobiet to dramat zwały skóry, fałdy - tragedia
optymalnie chudnie sie 1-1,5kg na miesiac
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 242 / 13 / 0
Oczywiście najlepiej obniżyć -300kcali i obniżać co tydzień w zależności od progresu. Jeszcze lepiej wjechać na ketozę. Tylko ile osób które profesjonalnie nie zajmują się tym sportem jest w stanie to osiągnąć. Ja jestem w jednym z niewielu miejsc na ziemi w których waga elektroniczna ani żadna inna nie zadziała pomijając, że nie ode mnie zależy co jem i co ? i spodnie do wyrzucenia jedne są już dresowe bo sznurkiem muszę zawiązywać. 2 miesiące redukcji póki co. Tym się różnimy ja jestem praktykiem a Ty czytasz bravo i myślisz że coś umiesz.

Dodam, że po za tym ,że trenuję w skrajnie ciężkich warunkach czasem deszcz i para z ust leci. Moim przyjacielem został podręczny steper i skakanka oraz ćwiczeni czymś co imituje hantle, pompki, podciąganie.

20kg w pół roku to jest IMBECYLIZM. Jedyny efekt takiego postępowania to zwisająca skóra i szybki efekt jojo. Nic innego. To jest kara i za słuchanie głupich ludzi.

Są tylko trzy pory dobre do uprawiania cardio. Jest to rano na czczo, po treningu siłowym i na wieczór zakładając, że się nic po treningu już nie zje. Oczywiście jeżeli mówimy o spalaniu tkanki tłuszczowej. Skoro Ty o takich rzeczach nie wiesz to chyba wymyślasz to co piszesz. W 2 pierwszych przypadkach od razu spalamy tkankę tłuszczową bo nie ma glikogenu w mięśniach. W innym przypadku biegamy ok 40min zanim zacznie się spalać tłuszcz. Masz i się doucz trochę skoro chcesz kogoś uczyć bo nie znasz podstaw:

http://gympower.pl/trening-cardio/
http://treningbiegacza.pl/kiedy-zaczyna ... tluszczowa


Posiłki nie nakręcają żadnego metabolizmu. To jest "brosience", mit który już został obalony przez naukowców i na podstawie tego została opracowana dieta IF. http://www.sfd.pl/Intermittent_fasting_ ... 49241.html tutaj zbiór badań i szersza wiedza na ten temat. Za to jedzenie 5 zbilansowanych posiłków ma sens z innego względu. Hamuje uczucie głodu dlatego, że nie szaleje nam insulina. Oczywiście jeżeli posiłek składa się z węglowodanów złożonych. Insulina odpowiada za uczucie głodu, jedząc 5 - 6 posiłków co 2,5 - 3h utrzymujemy jej poziom na stałym poziomie(no właściwie jej wahania odpowiadają za głód).
klikamy po badania naukowe znowu: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/article ... t=abstract

Teraz czemu trening na czczo jest wartościowy. Przed katabolizmem chronią nas hormony, których najwięcej wydziela się podczas treningu na czczo mianowicie testosteron i hormon wzrostu.

" Co ciekawe, badacze przeprowadzili interesujące doświadczenie, które pokazało jasno i wyraźnie, że głodówka trwająca całą dobę podwyższa poziom hormonu wzrostu o 2000% u mężczyzn i o 1300% u kobiet. Oczywiście, taki stan kończy się stosunkowo szybko, bo zaraz po skonsumowaniu jakiegokolwiek posiłku.

Rodzynek wśród hormonów, jego znaczenie jest równie istotne, co pozostałych, które już wymieniłem – testosteron. Poziom jego produkcji zwiększa się wraz z połączeniem dwóch czynników – krótkotrwałej głodówki i wysiłku fizycznego. Jakie znaczenie ma ten hormon dla osób aktywnych? Nie tylko wspomaga budowę masy mięśniowej, ale również redukuje nadmiar tkanki tłuszczowej. Ponadto dodaje energii, podnosi libido, zapobiega depresji i chorobom serca."


Troszkę wiedzy wam się przyda, ale nie winię was za to do tej pory niektórzy myślą, że jogurt i jabłko to dietetyczny posiłek :finger:
  • 1676 / 104 / 0
hehehe łap : )
http://potreningu.pl/articles/2604/tren ... sie-oplaca
Argument nr 3: trenując na czczo spalasz tłuszcz – ale czy na pewno właściwy?

W treningu „cardio” (obojętne w wodzie czy na lądzie) już po kilku minutach udział procesów tlenowych jest przeważający. W biegu na 5 km udział procesów tlenowych wynosi aż 87%, na 10 km już 97% (w tych procesach upraszczając źródłem energii są właśnie zmagazynowany tłuszcz i glikogen).Podobnie jak trening siłowy wykorzystujący głównie glikogen i fosfokreatynę – wpływa na powiększenie zasobów materiałów energetycznych, tak samo bieganie, jazda na rowerze czy powolne pływanie zwiększa zasoby tłuszczu w ciele (bezpośrednio – tłuszcz śródmięśniowy oraz pośrednio – wpływ na kortyzol). Co więcej osoby wytrenowane spalają dwukrotnie więcej tłuszczu śródmięśniowego od niewytrenowanych.

Jak się okazuje, w trakcie treningu niskiej intensywności („cardio”, aerobów np. powolnego biegania) udział kwasów tłuszczowych wynosi od 40 do 60% całkowitego wydatku energetycznego. Angażujemy w ten sposób głównie powolne włókna typu I (czerwone). Z tego powodu włókna typu I (powolne), zawierają trzykrotnie więcej tłuszczu śródmięśniowego, niż szybkie - białe (m.in. IIa i IIx). Maksymalna lipoliza zachodzi przy intensywności rzędu 65% VO2MAX (czyli mniej niż 75% HR max. = tętna maksymalnego)

Ale... może się okazać, że 50 do 70% „spalanego” w trakcie treningu aerobowego tłuszczu pochodzi właśnie z ... tłuszczu śródmięśniowego(IMTG =Intramuscular triglycerides), nie z wolnych kwasów tłuszczowych. Co więcej, w wielu eksperymentach stwierdzono, że podawanie węglowodanów przed treningiem zmniejsza rozpad tłuszczu śródmięśniowego (pojawia się alternatywne źródło szybko dostępnej energii czyli glukoza). Podobnie jak glikogen, tłuszcz śródmięśniowy może być użytkowany tylko na lokalne potrzeby energetyczne (pracujących mięśni).


takich badan i porownan w sieci sa tysiace
dzis obalaja jedną teorie jutro obalaja inna
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 295 • Strona 1 z 30
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.