Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
Mi osobiscie najbardziej podoba sie dzialanie alprazolamu i wtulanie sie wowczas w miekkie lozko, wtulanie z harmonia i wdziekiem i niesamowytym doznaniem zapadania sie do wewnatrz snu, bezpiecznego i przytulnego. (np po dawce 2 mg).
Stilnox z kolei, jako nowoczesny, selektywny (dla omega-1) agonista receptora GABA-A wywoluje u mnie reakcje paradoksalne. Przy dawce 10mg praktycznie brak odczuwalnego dzialania. Moze pogorszenie koordynacji wzrokowo-ruchowej, czasem wesołkowatość. Przy 20-30 mg bliskosc stanu niepamieci. NIEMOZNOSC ZASNIECIA W CIAGU min. 4 GODZIN OD ZAZYCIA. Halo, co sie dzieje? Czy ktos tez tak mial? Czy to moze byc interakcja z ssri? Prosze osoby kompetentne (czytaaj: z wlasnego doswiadczenia)_ o wypowiedzenie sie.
Doswiadczyliscie dziury w pamieci po zmieszaniu z alkoholem? Ja mam przez to kochanke. :)
Tramal po babci mi zostal. Troche nie wiem co z tym najlepiej zrobic. No i w ogole ta cala apteczka. ehh..
Nikt nic nie musi, a jak chce to niech wybiera wlasnie te dlugodzialajace (alprazolam i lorafen to sa krotkodzialajace benzo i najbardziej uzalezniaja kretynie).
Z gory dzieki
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"
W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.