Biorę neuroleptyki (niewielka dawka - 1mg rysperydonu), ponieważ miałem epizod psychotyczny. Z tego co wiem neuroleptyki blokują/zmniejszają poziom dopaminy (która jak się dowiedziałem była powodem moich jazd).
No, ale pojawił się problem. Niski poziom dopaminy, spowodował u mnie zwiększony poziom prolaktyny oraz spadek testosteronu.
Chciałbym naturalnie podnieść sobie poziom testosteronu poprzez suple dla kulturystów: ZMA (15mg cynku, 250mg magnezu i 4mg wit. B6). Słyszałem, że da się tak trochę podnieść.
No, ale teraz mam problem:
Czy jeśli podniosę poziom testosteronu (o ile się da wogóle tym ZMA), to czy nie zwiększy on u mnie poziomu dopaminy? Czy jest wogóle taka zależność?
Przez wysoką dopaminę miałem dosyć solidne jazdy. Jestem w kropce.
Dzięki za odpowiedzi.
niska dopamina -> wysoka prolaktyna -> spadek testosteronu.
Lekarka wspomniała, że za jakiś czas chce mi zakończyć kurację neuroleptykiem...
Czy znacie jakieś metody obniżenia dopaminy oprócz neuroleptyków? (to na wypadek, gdyby podniosła mi się do tego stopnia, że zacząłbym mieć jazdy.).
dzięki za odpowiedzi...
Tkwię troche w temacie (siłowni/sterydów) więc ci powiem: ZMA nie podniesie tobie testosteronu - zwyczajnie nie działa, co obalono w licznych badaniach in vivo. Z legalnych substancji, nie będących syntetycznym testosteronem, właściwie niewiele rzeczy działa; w PCT używa się czasem DAA, ale w twoim przypadku odpada, bo DAA przy okazji podnosi poziom prolaktyny. Inhibitory aromatazy czy SERM'y też odpadają bo problem tkwi w prolaktynie. Tribulusy czy inne zabawki to też ściema marketingowa. Jakie masz wyniki teścia, LH, prolaktyny, estradiolu?
Niech zajmie się tym endokrynolog, bo zajadając neuroleptyki jesteś poniekąd skazany na wysoki poziom prolaktyny - to częsty skutek uboczny psycho-leków. Jedzenie witaminy b6 w dawkach 200-400mg codziennie obniża poziom prolaktyny, do tego podwyższenie poziomu dopaminy ma taki sam efekt. Mógłbyś kupić substancję o nazwie L-DOPA - podniesie dopaminę i tym samym obniży prolaktynę. W walce z prolaktyną i estradiolem dobrze też spisuje się Proviron - syntetyczny androgen. Są też leki stricte wymyślone w tym celu np. bromokryptyna, ale po odstawce wróci problem, a ty pewnie chcesz go zwalczyć, a nie zamaskować... Po odstawieniu tych psychotropów możesz coś działać bo póki je wpierdalasz póty tak naprawdę nie da się z tym nic zrobić.
W czasach obecnych mało kto dostarcza wystarczające ilości magnezu, cynku i innych minerałów z diety, o witaminach już nie wspominając...
Dlatego każdy kto nie jest sportowcem, osobą dbającą super o dietę, to powinien suplementować witaminy i minerały :old:
Neuroleptyk obniża u mnie poziom dopaminy (która była powodem moich jazd). Tym samym automatycznie podwyższa się u mnie prolaktyna (antagonista dopaminy), która obniża z kolei poziom testosteronu.
Więc zostawię to w spokoju do czasu, aż lekarka odłoży mi neuroleptyk z nadzieją, że wszystko wróci do normy.
Odpuszczam wszelkie tribulusy itp. Póki co będę brał ZMA (magnez, cynk, wit. B6), bo skoro i tak kiepsko działa, to przynajmniej uzupełnię sobie braki magnezu i cynku w organiźmie. Myślę i tak, że działanie neuroleptyku jest silniejsze niż działanie ZMA, więc nawet gdyby ZMA trochę zadziałało (czyt. testosteron podnosi dopaminę wg drugiego postu), to neuroleptyk będzie trzymał wszystko w ryzach.
Mam w takim razie pytanie:
Obawiam się, że kiedy lekarka odłoży mi neuroleptyk, to mógłby podnieść mi się poziom dopaminy. Czy w związku z tym znacie jakieś preparaty/sposoby, żeby w razie czego obniżyć dopaminę? Czy da się jakoś?
Dzięki
To co mogę Ci polecić to przede wszystkim zapisz się na psychoterapię u jakiegoś konkretnego psychologa. Po drugie spróbuj odstawić lek, tyle, że miej świadomość tego, że te Twoje jazdy za pewne powrócą. Dlatego też, psychoterapia będzie niezbędna będziesz musiał nauczyć się dystansować i radzić sobie z tym co się dzieje w Twojej głowie. Co do pytania to niestety chyba nie ma czegoś co by obniżało dopaminę ,ale spoko pamiętaj, o homeostazie organizm wie, że jest coś nie tak i powoli wszystko wyrównuje sam. Tyle, że trzeba często na prawdę sporo czasu i cierpienia. Jeszcze to co mogę Ci polecić to poszukaj sobie na necie co podnosi dopaminę i tego staraj się wystrzegać. No i zajmij się czymś konkretnym, hobby itp...a czas zleci szybciej i nie będziesz się skupiał na tym czy masz jazdy i jakie Pozdrawiam i wytrwałości :)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
