ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 1 z 3
  • 38 / 1 / 0
W tym miesiącu ide na terapie.... co by ty napisać po prostu przez swoje zycie nie tylko przez dragi zachorowałem na zaburzenia psychiczne.. Chciałbym wszystko sobie poukładać wiem że przedemną trudna praca..
Chodził ktoś z was na psychoterapie ? jakie macie doświadczenia ?
  • 355 / / 0
Z doswiadczenia wiem ze ci to raczej nie pomoze, mysle ze masz max 10% szansy ze sie uda.
Terapeuci maja sterotypowe podejście, a jak sie dowiedza ze cpasz caly problem zwalą na to, takie moje doswiadczenia.
Raczej sam musisz sobie w głowie poukładać.
Ale moze dostaniesz jakies fajne benzo.... to wtedy napewno twoje problemy od cpania znikna %-D
Twój umysł dawno śpi, a ty nie...
  • 38 / 1 / 0
Wiesz ja mam taką chorobe nazywa sie dereralizacja :) nie wiem czy to od cpania czy od czego ale wiem ze sam sobie rady nie dam
  • 3309 / 21 / 0
lse292 pisze:
Ale moze dostaniesz jakies fajne benzo.... to wtedy napewno twoje problemy od cpania znikna %-D
Od psychoterapeuty? A do wypisywania recept, szczególnie na leki narkotyczne, nie trzeba skończyć medycyny?
  • 325 / 3 / 0
Damjan91 pisze:
Wiesz ja mam taką chorobe nazywa sie dereralizacja :) nie wiem czy to od cpania czy od czego ale wiem ze sam sobie rady nie dam
Derealizacja to nie choroba, a jeden z symptomów zaburzeń na tle nerwicowym.
Uwaga! Użytkownik Kleryk Lubi Dzieci nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 86 / 3 / 0
angor animi pisze:
A do wypisywania recept, szczególnie na leki narkotyczne, nie trzeba skończyć medycyny?
Na jakiekolwiek trzeba, ewentualnie weterynarię %-D Nie mylcie psychologów/psychoterapeutów z psychiatrami. Ci pierwsi to nie lekarze.
  • 325 / 3 / 0
I ogólnie bądźcie bardzo ostrożni, bo mimo, że psychiatrzy, to w 70% (z doświadczenia tak szacuję) zwykłe konowały, to chociaż receptę mogą wypisać. Natomiast psychoterapeuci posłuchają, pokiwają głową, powiedzą jakiś truizm i skasują dwa razy tyle co psychiatra (oczywiście zdarzają się wyjątki).
Ostatnio zmieniony 14 stycznia 2011 przez Kleryk Lubi Dzieci, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Kleryk Lubi Dzieci nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 132 / 4 / 0
Psychiatra mnie wielokrotnie odsyłał na terapię. W moim przypadku nic nie dały, może dlatego, że nie byłam szczera, choć nie miałam ochoty otwierać się przed obcą osobą, która ma z góry narzucony obraz mojej osoby i traktuje mnie bardzo schematycznie.
Wolę porozmawiać z przyjaciółką, znacznie lepsze efekty, choć mój szanowny lekarz uważa, że to niemożliwe. Czyżby?

Nie polecam.
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki."
Fryderyk Nietzsche
  • 909 / 19 / 0
Z kolei ja wolę rozmawiać z terapeutą. O wiele bardziej odpowiada mi taka przyjaźń za pieniądze (niewygórowane) z osobą znającą mechanizmy ludzkiej psychiki, potrafiącą mi wiele wyjaśnić i odpowiednio zadawać pytania.
W kwestii narkotyków nie dochodzimy do porozumienia i w sumie to rozumiem.
Phenelope a jak "schematycznie" Ciebie traktują? Dlaczego boisz się otworzyć przed obcą osobą? Ja podchodzę do tego jak do wizyty u ginekologa - każdemu się z tej strony nie pokazuję, ale jemu mogę - w końcu nie jedno już widział i podchodzi do tego bardziej "zawodowo". Na pewno terapeuta miał niejeden dziwaczny czy śmieszny przypadek, więc Twoje problemy nie zrobią na nim większego wrażenia.
  • 132 / 4 / 0
gynoid pisze:
Phenelope a jak "schematycznie" Ciebie traktują? Dlaczego boisz się otworzyć przed obcą osobą? Ja podchodzę do tego jak do wizyty u ginekologa - każdemu się z tej strony nie pokazuję, ale jemu mogę - w końcu nie jedno już widział i podchodzi do tego bardziej "zawodowo". Na pewno terapeuta miał niejeden dziwaczny czy śmieszny przypadek, więc Twoje problemy nie zrobią na nim większego wrażenia.
Irytują mnie stwierdzenia typu "masz zaburzony obraz własnej osoby", czy pytania "ile kalorii dziś zjadłaś". Dla mnie taka terapia, która polega na drążeniu w kółko jednego tematu i wmawianiu mi rzeczy, które nijak mają się z prawdą, nie ma sensu.
Poza tym nigdy nie byłam typem osoby otwartej. Jest mi bardzo ciężko mówić o swoich uczuciach, zdecydowanie wolę pisać i takie przelewanie myśli na "papier" bardzo mi pomaga.
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki."
Fryderyk Nietzsche
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 1 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
[img]
Andrzej Urbanowicz, dla dobra sztuki, zgodził się być królikiem do testowania LSD

Newsy
[img]
Narkotyki o wartości miliarda euro. To dzieje się w Holandii

Służby celne podsumowały ubiegły rok: przechwycono narkotyki o wartości blisko miliarda euro. Prawie na każdym statku przypływającym do holenderskich portów z Ameryki Łacińskiej przemycana jest kokaina. Mafia wykupuje holenderskie firmy, hotele i kamienice. Pracują dla niej młodzi Holendrzy.

[img]
Nowe źródło CBD: kanabidiol znaleziony w brazylijskiej roślinie

Naukowcy odkryli, że kanabidiol (CBD), znany z właściwości zdrowotnych i popularny w produktach konopnych, znajduje się również w powszechnej roślinie z Brazylii.

[img]
Zadzwonił i powiedział, że jest pijany i prowadzi auto. Poprosił o zatrzymanie

Cztery promile alkoholu w organizmie miał mieszaniec powiatu żywieckiego (Śląskie), który jadąc samochodem, zadzwonił na numer alarmowy i poprosił, żeby go zatrzymać. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty, grozi mu do trzech lat więzienia.