(4-metylo-1-naftylo)-(1-pentyloindol-3-yl)metanon
http://en.wikipedia.org/wiki/JWH-122
===> Dawkowanie 1-5mg, długość działania 2-3 godziny.
Silverpowa pisze:weird chest feeling, but happen with cannabis too
Darkstepmusic pisze:As for side-effects.. well, typical cannabinoid stuff. No particular differences.
Powód: dodano strukturę, nazwę systematyczną i link do Wikipedii
ps. jak lubisz angielski to proszę:
ups, buba, jednak nie ma linku
jednak jest, normalnie trzeba się zalogować ale jak duckduckgo pomoże to jest:
http://webcache.googleusercontent.com/s ... =firefox-a
ogólnie to porównują to do jwh-018 i piszą że ma zajebisty potencjał, wszyscy wychwalają, niektórzy piszą że można spokojnie po tym zasnąć, a na następny dzień nie ma efektów zjeby. Ogólnie ciekawie się zapowiada
3 minuty zajmuje wejście przy paleniu (oral 20-40 minut). Zero paranoi, troche stymulacji. Serce ponoć ma wycisk, jest lekkie gastro i zaczerwienienie oczu, dzień później występuje zwałka. Subiektywne oceny podobieństwa generalnie wskazują na JWH-018.
Simplepowa pisze:(...) feels a lot more like cannabis, than any other cannabinoid!
murtibing pisze:To jwh to jeden ze składników tajfuna. W tej chwili jest najmocniejsze na rynku .
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki
Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
