Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 50 • Strona 1 z 5
  • 140 / 1 / 0
Temat dla ćpunów z problemami psychicznymi, chodzi mi o takich którzy problemy mieli jeszcze przed ćpaniem, a nie ze względu na ćpanie i ze względu na te problemu zaczęli się narkotyzować.
U mnie schizofrenia, lęki i depresja spowodowały wpierdolenie się w depresanty wcześniej byłem sXe, ale masa problemów i chorych zajawek spowodowała uzależnienie, po prostu naćpanym łatwiej się funkcjonuje, do tego wszystkiego jaram się mj które też powoduje na fazie lęki mimo to pojmij ziomek że te fazy po mj mi się podobają bo mimo wszystko feels god man.
nie wiem czy taki temat był, chyba nie jak był to usuń adminie.
antydepresanty coś nie pomagają a benzo nie chcą mi przepisać haha to temat dla wszystkich którzy czują, że przez narkotyki i swoje problemy coraz bardziej przegrywają swoje życie i te życie szybko do mety dowiozą. jebać psychodeliki LSD i psylocybina nie pomaga też, wole umrzeć szybciej na heroinie niż na LSD za minimum 50 lat, życie to kurwa tyle że za droga na moją kieszeń.
Tu kurwa etanol jest szczęśliwym związkiem yoł
  • 344 / 6 / 0
ByćOszustwem pisze:
jebać psychodeliki LSD i psylocybina nie pomaga też, wole umrzeć szybciej na heroinie niż na LSD za minimum 50 lat, życie to kurwa tyle że za droga na moją kieszeń.
Tu kurwa etanol jest szczęśliwym związkiem yoł
Nie nasza wina, że urodziłeś się pierdolnięty i ta kategoria używek nie jest dla Ciebie przeznaczona. Przyjmij do wiadomości, iż są na tym świecie również ludzie, którzy nie są świrami i mogą korzystać z psychodelików bez obaw o pogłębienie swoich odchyłów. Teoretycznie, dwie substancje, które wymieniłeś, MOGŁYBY Cię uleczyć, ale wydaje mi się, że zwyczajnie nie dojrzałeś do nich emocjonalnie. To narzędzia dla inteligentnych ludzi, więc może to i lepiej, że nie będziesz kładł na nich swoich łap.

"Drugs and Morons" że tak powiem.
  • 98 / 13 / 0
Dokładnie. Jak masz do tego takie podejście to najlepiej wypierdalaj się powiesić, albo skoczyć z budynku, bo jesteś aby mentalnym wrakiem. I jak znam życie całe dnie siedzisz przed komputerem i wpierdalasz swoje akodiny, a ja i inni ludzie musimy zapierdalać na twój zasiłek. Choć może tak nie jest. Ale jeśli tak to lepiej się zabij. Pasożytom mówię nie. Każdy ma prawo żyć i darzę szacunkiem osoby mające schizofrenie, czy inne naprawdę trudne choroby, ale kurwa jego mać, pierdolenie jak to ci źle i że ćpasz i o jezu drogi przyprawia mnie kurwa o mdłości. Weź się kurwa za siebie palancie pierdolony i skończ narzekać.
skurwysyny, robione chujem z plasteliny
  • 2179 / 30 / 0
nie moge ci pomóc...



jestem KONIEM
  • 488 / 7 / 0
Śmieszą mnie ludzie ćpający przez coś. Ten sam poziom spizdowaciałości prezentują zdołowane emo-gimnazjalistki. Egzaltują się swoim zdołowaniem.
  • 2775 / 39 / 0
Wzruszające wyznanie %-D
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 140 / 1 / 0
Ostatnio zmieniony 08 września 2010 przez ByćOszustwem, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 845 / 12 / 0
Poza gora twojego pierdolenia, to jaki jest cel tego tematu, bo zdaje sie, ze chyba zapomniales napisac ?
Temat dla ćpunów z problemami psychicznymi, chodzi mi o takich którzy problemy mieli jeszcze przed ćpaniem, a nie ze względu na ćpanie i ze względu na te problemu zaczęli się narkotyzować.
No ok tylko o czym owe cpuny tu maja pisac ? Smutne hisotrie swojego zycia i to jak
czują, że przez narkotyki i swoje problemy coraz bardziej przegrywają swoje życie i te życie szybko do mety dowiozą.
?


Depresja, lęki, a moze nawet i schizofrenia (jezeli tylko nie maja mocnej przyczyny biologicznej, typu uszkodzenie mozgu, genetyka, fizyczne zaburzenia w pracy neuroprzekaznikow itp. rzeczy niezalezne od nas ) sa wynikiem naszego myslenia, schematow umyslowych, warunkowan z dziecinstwa itp. Wszystko to da sie pokonac wystarczy zmienic wlasne myslenie i swoja "swiadomosc". Nie jest to latwe, ale mozliwe. Traktowanie depresji, fobii, jako cos niezaleznego, "chorobe" ktora nagle bez przyczyny moze spasc na kazdego z nas jest wielka pomylka zachodniej psychologii i psychiatrii, typowa dla cywilizacji w jakiej zyjemy. Tyle wiemy o zjawiskach i rzeczach nas otaczajacych, szkoda tylko, ze ta prawdziwie przydatna wiedza o naszej psychice jest na zachodzie w powijakach.

Mowisz, ze interesowales sie buddyzmem, poszerzaniem swiadomosci, medytacja itd. Jak widac chuja z tego wyniosles. Pewnie lepiej sobie powiedziec "tak jestem chory, przeciez to choroba" i miec na co zrzucic wine oraz odpowiedzialnosc i zrobic z tego wymowke dla defetyzmu tudziez pograzania sie w coraz wiekszym psychicznym i narkotycznym bagnie. I nie pierdol mi ze o tym nic nie wiem, bo sam to na sobie przerabialem.
  • 98 / 13 / 0
ByćOszustwem pisze:
JEŚLI NIE MASZ NIC DO NAPISANIA W TEMACIE TO PO PROSTU NIC NIE PISZ
Mam. Jak niektórzy, w dupie ciebie i twoją pierdoloną chorobę. Sram na twoje próby samobójcze i to, że "jadłeś psychodeliki". Skoro dla ciebie życie to CHUJ, to naprawdę szkoda, że ci one nie wyszły. Może i jestem chuja warty, ale nie rozpisuję swoich pierdolonych problemów i nie użalam się jak to mi nie jest ciężko. Skoro interesują Cię podobni popierdoleńcy do ciebie to nie szukaj ich na forum tylko wykurwiaj do Ciborza czy innego Krzywańca i się z nimi użalaj jak to Cię Bóg pokarał tym "stanem". Pierdolisz opinie "lamusów z hajpera" a sam nim jesteś. Jeśli coś ci nie pasuje to wypierdalaj. Za dużo przeżyłeś, żeby nas słuchać ? To na jaki chuj zakładasz ten temat niedojebany poparańcu skoro pewnym jest, że pojawią się tu takie odpowiedzi ?
ByćOszustwem pisze:
niż wywyższać się jakimiś iluzjami buddyzmem oświeceniem pisaniem na internetowym forum o swoich przeżyciach jak to mama mnie złapała z fifką wololol straszne.
To może sam skończ z pisaniem o swoich żałosnych problemach ? MASZ KURWA ŻARCIE, DACH NAD GŁOWĄ I W CO SIĘ UBRAĆ ? To się ciesz pojebańcu i skończ ten chory temat.

Pierdolisz farmazony chłopaku.
ByćOszustwem pisze:
jak nie należysz do tej grupy to wypierdalaj się ciszyć swoim życiem kurwo nabijasz posty czy co na chuj mi wasze wywody.
A NA CHUJ NAM KURWA TWOJE ZASRANE WYWODY !

Ćpasz przez chorobę i staczasz się na dno ? To staczaj się szybciej i zdychaj zamiast wziąć się w garść.
Ostatnio zmieniony 08 września 2010 przez robbon, łącznie zmieniany 1 raz.
skurwysyny, robione chujem z plasteliny
  • 1931 / 316 / 0
ByćOszustwem pisze:
Temat dla ćpunów z problemami psychicznymi, chodzi mi o takich którzy problemy mieli jeszcze przed ćpaniem, a nie ze względu na ćpanie i ze względu na te problemu zaczęli się narkotyzować.
U mnie schizofrenia, lęki i depresja spowodowały wpierdolenie się w depresanty wcześniej byłem sXe, ale masa problemów i chorych zajawek spowodowała uzależnienie, po prostu naćpanym łatwiej się funkcjonuje, do tego wszystkiego jaram się mj które też powoduje na fazie lęki mimo to pojmij ziomek że te fazy po mj mi się podobają bo mimo wszystko feels god man.
nie wiem czy taki temat był, chyba nie jak był to usuń adminie.
antydepresanty coś nie pomagają a benzo nie chcą mi przepisać haha to temat dla wszystkich którzy czują, że przez narkotyki i swoje problemy coraz bardziej przegrywają swoje życie i te życie szybko do mety dowiozą. jebać psychodeliki LSD i psylocybina nie pomaga też, wole umrzeć szybciej na heroinie niż na LSD za minimum 50 lat, życie to kurwa tyle że za droga na moją kieszeń.
Tu kurwa etanol jest szczęśliwym związkiem yoł
sXe? %-D Padłem na ziemię :-D

Parafrazując pacyfistów, którzy manifestowali w USA przeciwko wojnie w Iraku "Drugs are not an answer" :wall: Na cokolwiek, jeśli jesteś zeschizowany, popierdolony czy masz doła to narkotyki Ci w tym nie pomogą. Jedynie zapomnisz na chwile o problemach, a one nadal będą na Ciebie czekały. Dopóty sam nie postanowisz ruszyć dupę z miejsca to nic Ci się w życiu nie zmieni.

Yo yo

Ps. Lubię krupnik!
Ostatnio zmieniony 08 września 2010 przez GG Allin, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 50 • Strona 1 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.