Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
gbl brany po pare razy dziennie po 2-3ml przez ok. 4,5 miesięcy. i co? i nic.
odstawiłem z dnia na dzień dosłownie. i co? i nic.
nigdy nie miałem/nie mam problemów z zaśnięciem. żadnych bólów. żadnych efektów "ubocznych". nigdy nie musiałem brać benzo. jak czytam te wszystkie posty to, zakładając, że to prawda, naprawdę dziwię się tym, którzy to biorą. tylko na hajpku można przeczytać takie głupoty co to ten zły gbl nie robi z człowiekiem już po paru dniach ciągu (hahaha lol)
dlaczego odstawiłem? dlatego, że pierwsze dawki działały euforycznie. dzisiaj, te pare ml nie robi nic, a po zażyciu więcej po prostu zgon -> czyt: tolerancja -> no fun.
temat dla ludzi, którzy nie robią z igły widły i nie wyszukują na siłę u siebie, czegoś co przeczytali online: ile poczekać, aż organizm oczyści się z substancji neutralizujących działanie gbl? czy np. miesiąc czy pół roku, albo czy czekanie krócej mimo, że obiektywnie daje chwilowo ten sam efekt, to tolerancja szybko wraca na poprzedni poziom?
O efektach ubocznych można przeczytać w zasadzie wszędzie, nie tylko tu. Trzeba wziąć pod uwagę, że GBL inaczej działa na każdego, mi np. ciężko zrozumieć jak ludzie się od tego uzależniają bo właśnie im częściej to piję, tym mniej przyjemności mam z tego, a dorzucenie kilka razy w ciągu dnia to już zero zabawy - wymiotować się chce i tyle. Innym się podoba i wpieprzają 50 ml dziennie, a potem płaczą.
ostry syndrom odstawieniowy przezywaja ludzie,ktorzy chcac osiagac euforie podobna do tej z poczatku ich kariery gblowej podwyzszaja czesto i systematycznie dawki o male wartosci.. i tak z 1.5ml robi sie po roku 5ml przy odpowiednim wybudowaniu tolerancji na skutki uboczne w postaci knock-out'ow....
ja po 4 miesiecznym ciagu przy 0.5L na miesiac przymulenie odczuwalem raptem 2-3dni, ale nie bylo to na tyle intensywne, by przeszkadzac w normalnym funkcjonowaniu... jednak nawet stosujac czesto w ciagu dnia, nigdy nie przekraczalem 1.6ml ( chyba ze w polaczeniu ze stymulantami )... traktowalem to jako lekki podklad pod dobry humor... cos ala substytut jednego piwa...
mija wlasnie 2tyg od odstawienia i stety/niestety zamowilem dzis kolejna butelke, jako ze picie piwa/wodki koliduje z moja dieta... gbla stosowalem i bede stosowal jako "lepszy" ( ale mniej bezpieczny ) substytut alkoholu - pije wtedy moze 2-3 piwa na miesiac.... po prostu nie widze takiej potrzeby....
...ale oczywiscie jest jeden problem... mimo ze z ostatniej butelki staralem sie korzystac ostrozniej, i tak uzywanie gbl'a bedzie znacznie czestsze, nizeli pilbym alkohol... jedyny plus, ze staram sie o tym pamietac i uswiadamiac sobie ze kiedys bedzie trzeba powiedziec stop :rolleyes:
Birdy Nam Nam pisze: GBL w dawkach maksymalnych zeby nie pierdalanac na ziemie tj. 3.5ml daje lekka poprawe nastroju na 5 minut
Birdy Nam Nam pisze: dalej pozostaje otepienie, bol glowy, gastrofaza, srac mi sie chce...
jako ze picie piwa/wodki koliduje z moja dieta... gbla stosowalem i bede stosowal jako "lepszy" ( ale mniej bezpieczny ) substytut alkoholu[/quote]
ja również, już dawno skończyłem z alko, również dieta
potwierdzam tylko ze 2-3 tyg przerwy starcza, zobaczymy na jak długo.
juz po dwóch tygodniach takiego dawkowania i naglym odstawieniu można poczuć jakie są symptomy odstawienne w przypabdku gbl.
gbl skonczyl sie wczoraj rano, dzisiejsza noc o dziwo w wiekszosci przespana, budzilem sie co jakis czas, lecz dalsze usniecie nie sprawialo wielkich problemow... dzisiaj jak najbardziej lekkie przymulenie i mysli " 1.5ml i juz bedzie luzik" lecz jak najbardziej do ogarniecia i zapomnienia,np poprzez zajmowanie sie i skupianie na jakichs czynnosciach... teraz na wieczor dla potrzeby ducha i swietego spokoju wypite 3 drinki ( nie pijam normalnie )...
male podsumowanie: ciezej przezylem zejscie z 3miesiecznego ciagu pijac codziennie tylko i wylacznie w ciagu dnia ( zalozmy przez 12h ) i zasypiajac oraz spiac bez wplywu gbl'a... dojscie do normalnego stanu zajelo kilka dobrych dni.... pomagalem sobie alko, ale wiedzialem ze nie tedy droga :P teraz natomiast jest lepiej - pijac przez 20-30dni codziennie z koncowką nonstop, zerwalem z giblem bez wiekszych problemow i normalnie funkcjonujac ( choc bez tej fajnej lekkiej chaotycznosci ;) )
Co do mnie: Uzalezniony psychicznie jestem jak najbardziej... zreszta w poniedzialek planuje zamowic kolejna butle... mocnego fizycznego uzaleznienia nie boje sie, puki co bede zamawial gibla, tak czesto jak przez ostatnie pół roku ( co +/- miesiac ) i starajac sie od tej pory robic chocby 1-2tyg przerwy pomiedzy butelkami....
Problem z fentanylem nas nie ominie i sami sobie z nim nie poradzimy…
"Nalokson ratuje życie uzależnionych od opioidów. Zwiększmy dostępność jak najszybciej" [WYWIAD]
Kanapa 71-latki wydzielała dziwny zapach. Policja dokonała odkrycia
Policjanci z Gdańska przeprowadzili przeszukanie w mieszkaniu 71-latki. Po wejściu do środka od razu wyczuli dziwny zapach. Jak się okazało pochodził on z kanapy, a raczej był to zapach tego, co w niej ukryto. Zatrzymano dwie osoby.
Kuter US Coast Guard „Resolute” dostarcza do portu narkotyki o wartości 115 milionów dolarów
W minioną środę 58-letni kuter amerykańskiej straży przybrzeżnej (US Coast Guard) Resolute zawinął do macierzystego portu w St. Petersburgu na Florydzie z pokaźnym ładunkiem — 4395 kg kokainy i 2490 kg marihuany o czarnorynkowej wartości szacowanej na 115 milionów dolarów. Narkotyki zostały przejęte w wyniku operacji antynarkotykowych prowadzonych na wodach Karaibów, a zatrzymani w związku z tym procederem podejrzani wkrótce staną przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.
Ta pizzeria odniosła gigantyczny sukces. Polegał na sprzedawaniu pizzy z… kokainą
W Duesseldorfie policja rozbiła dużą sieć dilerów narkotyków. Wszystko zaczęło się od zaskakujących wyników rutynowej kontroli żywności w jednej z pizzerii. W lokalu sprzedawano nie tylko pizzę, ale i narkotyki. I to w bardzo kreatywny sposób. Klient, zamawiając pizzę numer 40, otrzymywał dodatkowo małą paczkę kokainy. Pomysł był skuteczny, bo czterdziestka jako pizza z kokainą szybko stała się jedną z popularniejszych pozycji w menu.