http://www.eurekalert.org/pub_releases/ ... 100606.php
http://www.independent.co.uk/life-style ... 19523.html
Większość jednak, opiera się na książce
Hitting Highs at Rock Bottom': LSD Treatment for Alcoholism, 1950-1970
http://www.ingentaconnect.com/content/o ... awler=true
(gdyby ktoś miał do niej dostęp to byłbym bardzo wdzięczny)
Dużo o zastosowaniu psychodelików w psychoterapii można znaleźć tu http://www.psychedelic-library.org/thermenu.htm
Kiedyś, chyba na hypciu czytałem o zastosowaniu Ibogainy (Iboga) w leczeniu uzależnień, wydaje się być bardzo obiecującym lekarstwem.
Może także psylocybina się do tego nadaje?
Jeśli macie jakieś informacje na ten temat, jakieś polskie źródła, piszcie śmiało.
Myślę że terapia mogła by być przeprowadzona w dwojaki sposób:
1. Osoba uzależniona przechodzi seans sama, zagłębiając się w swoją duszę. Spojrzenie na siebie „z innej perspektywy” pozwoliła by mu przeanalizować całą sytuację. W seansie uczestniczy trzeźwy opiekun lecz nie ingeruje zbytnio w sam przebieg tripa. Pomaga jedynie w krytycznych sytuacjach. Sesja odbywa się w domu lub innym bezpiecznym i przytulnym miejscu.
2. W psychodelicznych przeżyciach czynnie uczestniczy uzależniony i opiekun który także może być pod wpływem środka. Zaletą tego sposobu jest to, że opiekun jest jednocześnie psychoterapeutą. Osoba leczona nie czuje się obco i może na bieżąco dzielić się i dyskutować przemyślenia. Sesja może odbywać się w pomieszczeniu lub na łonie natury (jestem za naturą).
Jeśli chodzi ośrodki psychoaktywne użyte w terapii:
Grzyby – jeśli się nadają to raczej tylko w sposobie pierwszym. Ewentualnie można by pokusić się na sposób drugi, lecz odpadają dawki mocno halucynogenne. Mogą pomóc w zaistnieniu tak zwanej „siły wyższej” bardzo pomocnej w utrzymaniu dalszej abstynencji.
LSD, BDF – zdecydowanie trip na łonie natury. Pomogły by przywrócić pozytywne spojrzenie na świat.
MDMA ? – środek bardzo empatyczny. Myślę że ta cecha bardzo przydała by się osobie uzależnionej.
OBAWY - Alkoholicy w zaawansowanym stanie choroby mogą mieć urojenia, omamy. Czy psychodeliki mogły by w takim stanie, wywołać lub pogłębić chorobę psychiczną a może nawet wpędzić w schizofrenie? Prawdopodobnie psychodelik podany osobie o obniżonym poczuciu własnej wartości (nieudane próby wyjścia z nałogu) mógłby pogłębić stan depresji.
Jest też możliwość że wizje podczas tripu były by w takim stanie bardzo straszne (no ale halucynacje nie zabijają… chyba)
Ciekawostka
Witkacy w książce „Narkotyki - niemyte dusze” (polecam) przyznał że peyotl pomógł mu zachować praktycznie całkowitą abstynencje przez 14 miesięcy. Przy czym, przestał pić od razu po pierwszym jego zażyciu. Wcześniej był w mocnym ciągu alkoholowym. Wizje peyotlowe wzbudziły u niego wstręt i niechęć do wszelakich innych używek.
LSD pomaga leczyć alkoholizm
Równie dobrze możnaby mówić o leczeniu pociagu do psychodelików-alkoholem.
Ja podobnie jak WS Boruoughs nienawidzę mocnych psychodelików.
Natomiast te badania są śmieszne-uderzyłem w twarz trzy osoby , 2 z tych osób roku rzuciły palenie papierosów-wniosek-bicie ludzi leczy nikotynizm.
Poza oczywistym faktem, iż w medycynie nigdy nie będzie zgody na mocne psychodeliki, powodujące wizje, halucynacuje, cevy , srevy-bo to jest oczywsite już od czasów Hipokratesa,bo medycyna ma leczyć a nie powodować choroby psychiczne, to abstrahując już od tego-by uznać zasadność tych badań, trzebaby je powtórzyć jeszcze z 10tyś razy na tysiącach ludzi.
link do wypowiedzi Borughsa, jakby nie było człowieka całe życie związanego z narkotykami http://chacinski.wordpress.com/wrzutnia ... -heroinie/
Mnie zawsze interesowało pójście w dokładnie odwrotną stronę-a więc próbować leczyć osoby chore psychiczne poprzez wywołanie u nich jakiegoś uzależnienia. Pierwszy raz mialem taką myśl, gdy widzialem w psychiatryku osoby z totalnym stuporem, które całą dobę patrzyły w sufit-co by było gdyby spróbowac uzależnić je od heroiny czy alkoholu, czy nie wydobyłoby ich to ze stuporu i nie zmusiło do aktywnośći w poszukiwaniu danego środka, od którego by były uzależniione. Po latach odkryłem, ze Ws Borroughs miał dokładnie ten sam pomysł.
A więc-czy osoba w stuporze, w gigantycznejdepresji, byłaby w stanie wyjść z tego stanu dzięki uzależnieniu.
Głównie chodzi mi o heroinę-czy gigantyczna siła hery wygrałaby z gigantyczną siłą depresji.
Znajoma ma własnie taką depresję-jest w DPSie.
Jest warzywem ale normalnie myśli, odpowiada na pytania, tylko że bardzo, bardzo cicho.
Cały dzień siedzi, gdzie ją opiekunowie uwalą tam jest, sama nie wykona żadnego ruchu.
A mózg działa, normalnie odpowie na każde pytanie-lecz depresja i schizofrenia jest tak gigantyczna, że z własnej woli nie wykona żadnego ruchu czy nie wypowie słowa.
Czy gdyby uzależnić ją od heroiny, to hera byłaby w stanie wygrać?
Tak jak według teorii WS Boroughsa.
Czy po, dajmy na to 3 miesiecznym, wstrzykiwaniu jej hery(pominmy kwestie dostepnosci i legalności) hera wygrałaby i postawiłaby ją na nogi?
Zawsze byłem wrogiem psychodelików-zwanych inaczej schizofrenogenikami, a admiratorem wszelkich uzaleznień. Niestety nie udało mi się uzaleznić od żadnej substancji i tak juz chyba zostanie.
Jak myślicie czy siła hery da radę i pokona siłę gigantycznej depresji?
Tak, by po przerwaniu np.3 miesiecznego ciągu heroinowego, osoba ta obudziła by się do życia i zaczęła szukać towaru, a wiec wykazać jakąkolwiek aktywność.
Tezy Buroughsa na temat tego że nałóg wyrwałby kogoś z katatonii albo pozwolił inaczej/pełniej dostrzec otaczającą rzeczywistość i przez to poprawić stan chorego to tylko gdybanie, moim zdaniem sprzeczne z logiką oraz dzisiejsza wiedzą o mechanizmie uzależnienia.
nafaszerowac bieluniem przywiazac do lozka w ciemnej piwnicy i zostawic do rana
i jesli osobnik by chcial dalej cpac pic to by otrzymal informacje ze jezeli ktos go na tym przylapie idzie na terapie do piwnicy
efekt murowany
wy i te wasze terapie <facepalm>
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia
Der Reichsspritzenmeister
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/76-25649_g.jpg)
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu
Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.