Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 1039 z 1131
  • 1070 / 133 / 0
Było to już pisane setki razy. Jak ktoś nie jest nerwusem, nie ma stanów lękowo/depresyjnych to go alpra jedynie zmuli. Ale dla nerwusów to już inna bajka, szczególnie jak ktoś ma nasilone lęki albo wręcz napady lęków to jest wybawienie.
  • 3176 / 493 / 1
Jest szereg ludzi którzy uważają że potrzebują benzodiazepin albo konkretnie ksanaks u ponieważ są nerwusami i mają wybuchy złości.
Nie chcę prognozować i bawić się w lekarza ale wydaje mi się że w części tych przypadków lekarz nie powinien pisać benzodiazepin tylko może raczej jakieś neuroleptyki albo olzapin....

Ja przez długi czas miałem pisaną albę ale dopiero po 6 latach jakieś rok temu albo 2 nauczyłem się z niej korzystać prawidłowo.
Po pierwsze okazało się że muszę zwiększyć dawkę, po drugie zażywam z reguły po porannej kawie Kiedy wychodzę do pracy i wiem że będę mieć kontakt z ludźmi, po trzecie nigdy nie zażywam takiej dawki którą czuję na języku= do pracy albo między ludzi nie więcej niż pół.
Jeśli chce zabalować trochę mocniej robię połączenie alpry z innymi rzeczami na przykład z pregabalina albo jako podkład pod palenie.
Rzadko mi się to zdarza ponieważ szkoda tolerancji na pregabalina i na Alprazolam.

Największą rolę spełnia u mnie jako zakończenie trybowania po stymulantach.

W drugiej kolejności przypadkowo odkryłem że zapalenie bucha po zjedzeniu połówki ksanaksu jest zupełnie inne i pamiętam że na głos powiedziałem do siebie sam idąc przez park że tak to kurwa właśnie powinno wyglądać! Żadnych chorych scenariuszy w głowie natrętnych myśli tylko po prostu oglądanie rzeczywistości skwitowanie jej i pojawienie się u mnie specyficznego sarkazmu, może nawet cynizmu, który bardzo lubię.

Pamiętam jak musiałem brać na spotkania rodzinne gdzie byli ludzie wśród których czułem się jak słoń przy stole którego wszyscy widzą ale nikt o nim nie mówi z grzeczności. Niestety tak to jest jak się jest czarną owcą w rodzinie, otoczoną przez krewnych piastujący stanowiska lekarzy, profesorów, prawników i biznesmenów, którzy latają po swiecie.
Ukruszył mi się dodatko ząb, co strasznie szpeci i zabiera mi na starcie poczucie pewności siebie... Zrobiłem to kilka razy tylko ponieważ czułem się jak robot i w zasadzie nie podejmowałem z nikim żadnego dialogu unikając także otwartych small talks.
Alpragen robi z człowieka robota albo maszynę albo komputer jak kto woli. Czułem się zimny bez emocji bez osobowości nie czułem ani pozytywnych ani negatywnych sygnałów ze strony organizmu albo psychiki.
No ale Na miłość boską!

Zdrowy człowiek powie że to chujowo bo nie mógł się dobrze bawić, zaś osoba chora która faktycznie cierpi na napady lękowe będzie dziękować za ten zbawczy lek za te tabletkę dzięki której może siedzieć w śród ludzi, i To nic że wcale nie bierze udziału w śmiechach i zabawie-bo w tej sytuacji rachunek zysków i strat działa na korzyść tej faktycznie chorej osoby dla której już lepiej siedzieć jak statysta albo NPC, niż wejść do pokoju na 5 minut dostać kołatania serca spocić się jąkać i koniec końców s********* po pół godzinie bez przeprosin
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 172 / 20 / 0
Ja dziś przyjebałem 5mg alpry +2 piwa12%+120ml metadonu 0.5% i jest zajebiscie 😃

Jutro spróbuję tak samo tylko zmieszam alpre z klonem a metadon strzele i.v w całości (dziś 70 ml wypiłem a 50ml Puknąlem w zyłkie)

To jak po tym smakuje papieros... Oooo kurwa wypalam po 3 paczki dziennie jak sobie taki miks zafunduje, śmiało te 60 szlugów pójdzie i smakują jak jskas ambrozja w lato XD domyślam się że smyrnie dopaminy przez nikotyne uzupełnia jeszcze i tak swietny profil tych miksów

Ja ogólnie Benzo solo nie ruszam bo nie lubię, alko solo też nie pije ale odkąd zacząłem pukać metadon to jest to mój miks bogów czytaj mietek+Benzo (najlepiej klon od biedy alpra) +mocne piwo lub dwa

I jestem w jebanym raju, jednocześnie nic po mnie nie widać tylko źrenice zwężone. Ale moja dziewczyna z którą jestem od 2 miesięcy, piękna dupa ale ostra przeciwniczka cpania ("cooo Ty kochanie ja nigdy nie cpalem" XD) nigdy nie poznała ze jestem pod wpływem czegoś

Benzo solo to najgorsze chujostwo na jakie można wydać hajs, ale w miksach z mocnymi opiatami czyt. Metadon, heroina to jest to coś czego każdy ćpun szukał ten jebany święty grall XD
  • 504 / 68 / 0
Ja rowniez dzis 13mg alpry i poczulem sie fajnie, zostaly mi 2 klony wiec chyba je dorzuce :D I tam pierdolenie akurat z tramalem czy cos to jest super. Mozesz opisac na pv jak wyglada pizda po metadonie @velociraptor12 w sumie mnie to ciekawi tak jak braun %-D
Jestem dość trudny.
  • 106 / 1 / 0
bralem alpre w ilosciach 0,5 mg na dzien 4 dni w tygodniu, przez ok 8 miesiecy, moze wiecej moze mniej. Pytanie czy moge miec jakiegos skreta przy odstawce cold turkey? Mialem pojedyncze okresy gdzie przez tydzien nie bralem w ogole i nic mi nie bylo, zastanawiam sie czy skret moze wystapic po >1 tygodniu nieuzywania
  • 3176 / 493 / 1
28 stycznia 2022velociraptor12 pisze:
Ja dziś przyjebałem 5mg alpry +2 piwa12%+120ml metadonu 0.5% i jest zajebiscie 😃
To jak po tym smakuje papieros... Oooo kurwa wypalam po 3 paczki dziennie jak sobie taki miks zafunduje, śmiało te 60 szlugów pójdzie i smakują jak jskas ambrozja w lato XD domyślam się że smyrnie dopaminy przez nikotyne uzupełnia jeszcze i tak swietny profil tych miksów
Ja ogólnie Benzo solo nie ruszam bo nie lubię, alko solo też nie pije ale odkąd zacząłem pukać metadon to jest to mój miks bogów czytaj mietek+Benzo (najlepiej klon od biedy alpra) +mocne piwo lub dwa
wiesz, ze palenie nikotyny oslabia dzialanie alprazolamu?
Toteż pakujesz dawki kosmiczne i jarasz te szlugi, bledne kolo
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 1 / / 0
Cześć, to mój pierwszy post na forum i mam kilka pytań odnośnie alpry. Żeby nakreślić krótka historię, w dalekiej przyszłości ćpałem sporo mefedronu a później jego zamienników, miałem dość, przerzuciłem się na kodę. Od 4 lat jem codziennie, przez długi okres żarlem do 8 opakowań 16 tab dziennie, po jednym domowym detoksie 2 tygodniowym gdy narzeczona odkryła mój problem, staram się ukrywać to i nie przekraczać 3 opakowań dziennie. I ciągne już tak kolejny rok. Chce z tym całkowicie skończyć ze względów finansowych i zdrowotnych, ale bez zamiennika to wykluczone. Ostatnio zdobyłem receptę na opakowanie 0.5mg xanaxu. Zacząłem używać liniowo z kodą, aby polubić alprę i zacząć zmiejszac dziennie dawki kody. Póki co wbrew temu czego oczekiwałem, Xanax nie podbija mi fazy po kodzie, a wręcz jakby ja tłumi ponieważ staje się bardziej pobudzony. dawki 0.5-1mg. po samej alprze czuje różnice w rozmawianiu z ludźmi, w pracy lepiej mi się nawiązuje kontakt, nie mam lęków które były, i jakoś wydaje mi się, że jestem bardziej ogarniętym i ciekawym człowiekiem. Jednak brakuje mi w alprze pluszowosci, rozwalenia się na kanapie przed TV i cieszeniem się chwilą, wiem że to benzo a nie jakiś gruby kaliber żeby odpłynąć, ale jednak zastanawiam się czy nie ma jakiegoś bardziej odczuwalnego benzo na mój przypadek, abym nie miał aż takiej ochoty na kodę i miał większe odczucie 'szczescia'. Czy może powinienem zmienić dawki? Czy może po prostu benzo jedynie co moze to zminimalizowac mi skręt? Jestem totalnie zielony w tym temacie się więc proszę o opinie ekspertów:)
Jeśli post umieściłem w złym temacie to przepraszam, i dzięki za przeczytanie do końca.
  • 325 / 38 / 0
16 stycznia 2022Trian11 pisze:
Mam problemy ze znalezieniem pracy bo boję sie chodzić na rozmowy czy odbierać telefony od nieznajomych (jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało).
To wcale nie brzmi dziwnie, nie masz się absolutnie czego wstydzić. Ja też tak mam (wprawdzie już nie jest to tak silne, jak kiedyś). I jest naprawdę wiele osób, które mają podobny problem. Alpra jest bardzo pomocna w takich sytuacjach. Tylko nie przesadzaj z dawkami, żeby nie gadać głupot, jeśli nie masz jeszcze dużego doświadczenia, to myślę, że połówka, max 1 mg przed rozmową kwalifikacyjną będzie w sam raz i powinieneś sobie poradzić. Co to potencjału rekreacyjnego, to różnie to bywa. Jedni wolą klony, drudzy alprę, niektórzy jeszcze inne inne benzo. Dla mnie alpra była kiedyś cudowną substancją w kwestii rekreacji. Niestety brałam ją przez tak długi okres, że już tego nie odczuwam nawet po kilkumiesięcznej przerwie... Dziś przykładowo dostałam receptę i wzięłam 1,5 mg. Czuję zamułkę, nic poza tym. Całe szczęście, że terapeutycznie wciąż działa dobrze, bo jestem spokojniejsza i nie stresuje mnie każdy aspekt życia, mogę sobie wreszcie odetchnąć. Myślę, że w innych okolicznościach, gdybym np. była wśród ludzi, byłoby inaczej, ale gdy spędzam wieczór w samotności, to jest.. Meh.. Nie ma tego uchachania jak kiedyś ;) Ale takie są skutki brania zbyt dużo i zbyt często. Dlatego nie polecam przesadzać, gdy się wjebałam i brałam dzień w dzień, to później miałam dziury w pamięci, byłam strasznie zaspana, nieraz zachowywałam się tak, że później tego żałowałam, a w pracy zawalałam sprawy wlasnie przez zmęczenie fizyczne i problemy z pamięcią i koncentracją. Wszystko trzeba robić z głową i umiarem. Tylko że to nie jest takie proste. Więc radzę uważać, alpra jest naprawdę zdradliwą suką.

EDIT: dalej pisałeś jeszcze o łączeniu z opio i potwierdzam to, co piszą inni. Nie nie i nie!! Jak przesadzisz, pójdziesz w kimę i się nie obudzisz. Pozdro.
Discard that delusion. Forget it. Go to Wonderland.
  • 3 / / 0
Cześć, pisze bo mam pytanie.. biorę xanax od 13dni wszedłem od razu na dawce 1mg na cały dzien i później jechałem na 2mg, zdarzyły się 2 dni wyjątku gdzie wziąłem łącznie 4mg dziennej dawki) Moje pytanie polega na tym czy mogę to rzucić od razu w pizdu? czy musze schodzić powoli co te 3d zmniejszać 0,5mg, nie chce już być na tym, mam wrażenie że ten lek wpierdala mi milion litrów wody bo wypijam 4l a są momenty gdzie mój mocz i tak jest pomarańczowy w małej ilości. Prosze o pomoc bo naczytałem się o szoku jaki doznaje organizm bla bla bla a kiedyś po tygodniowym braniu 2mg codziennie odstawiłem tak o i nic się nie działo.. chce odzyskać swoją osobowość
  • 304 / 40 / 0
13 dni to już dużo, możesz mieć bardzo depresyjne stany i objawy cielesne, ja bym na Twoim miejscu zmniejszał dawki, na pewno to nie zaszkodzi, a możesz uniknąć zwały.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 1039 z 1131
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.