TALK - Rozmowy [H]

[mellowdude]

@imsorri jeśli oczekujesz mocniejszych efektów, to podstawowym błędem jest kończenie na 200C. Próbowałeś dać od razu 210 albo 220? Te wyższe temperatury w waporyzatorach, to nie jest tylko zbędny bajer.

[Kobyszcze]

Siema zakupiłem niedawno Flowermate V5 NANO, jest to moja pierwsza przygoda z waporyzatorem, odrobiłem pracę domową, poczytałem sporo na temat tego ile suszu dać, jak ubić, ile palić ,temperatury itp aktualnie staram się zaczynać od temperatury 180 po kilku zaciągnięciach zwiększam do 200 i na tym koniec. Jestem regularnym palaczem trawy, ale do tej pory raczej w formie jointów. Niestety po kilku sesjach (z różnymi temperaturami, różną siłą zbicia itp) nie zauważam silniejszych efektów niż po joincie, mimo, że do wapo wrzucam więcej suszu. Jakieś porady lub pomysły gdzie popełniam błąd?

Kwestia przyzwyczajenia.Waporyzacja jest wolniejszym procesem niż spalanie tak więc odczucia przynajmniej na początku są takie, że niby faza słabsza itp.Poza tym nie nie dostajesz
otumanienia spowodowanego wdychaniem dymu.Waporyzacja >200 stopni ma sens kiedy w suszi znajduje sie THCV.
Ja sam waporyzuje w tem ok 185 stopni , a kiedy opar znika przerzucam się na ostatnie buchy na 220 stopni.

[visitorQ]

zeby dostac thcV trzeba od razu zaczac od wysokiej temperatury. jak konczysz na 210 to tam juz praktycznie nic nie ma, wszystko wyparowalo wczesniej.

[Kobyszcze]

THCV odparowuje w temperaturze 220 stopni.
Jak więc miałoby odparować wcześniej ? A jeśli nawet by odparowało wcześniej to ma jedną drogę - ustnikiem do płuc.
Chyba że jako wyparowanie masz na myśli degradację.Tylko jak degradacja miałaby następować w niższej temperaturze niż parowanie ? Szczególnie że czas działania tych niższych temperatur podczas waporyzacji do najdłuższych nie należy.
Tak więc jeśli masz jakieś konkretne dane to dawaj, a jeśli to dowód anegdotyczny z własnego doświadczenia , to ciężko mi uznać go za miarodajny.
P.S - Jeśli z własnych doświadczeń z waporyzacji to jaki strain ?

[visitorQ]

Strainy rozne, glownie Cali, vapek Mighty. Juz ktos o tym wczesniej pisal. Nie chce mi sie teraz przekopywac watku. Chodzi o to, ze zeby dostac thcV to nie zaczynasz od niskich temperatur tylko ustawiasz wapek od razy na najwyzsza temp i tak wapujesz bo thcV potrzebuje wysokich temperatur. Zrob sobie eksperyment, zlap kilka dluzszych wdechow na powiedzmy 170-180, wylacz wapka i reszte zostaw na pozniej. Na bank pozniej juz sie tym nie zjarasz nawet jak ustawisz wysoka temperature, no moze minimalnie cos poczujesz. A sprobuj odwrotnie, zaczac od najwyzszej temp i schodzic w dol, faza bedzie kompletnie inna bo bedzie wiecej thcV. Ja tez bym chcial zeby bylo tak jak pisza, ze zaczynam od niskiej temperatury, zwiekszam co jakis czas temp i lapie kolejne kanabinoody, ale w moim odczuciu to tak nie za bardzo dziala.

[Kobyszcze]

No właśnie tak działa bo nie ma innej możliwości.
Nie opisujesz tej próby dokładnie - rozumiem że masz wrażenie że jeśli wykonasz dajmy na to część waporyzacji na niskiej temperaturze, apotem przeprowadzisz znów sesję w wysokiej to rezultat drugiej sesji będzie słabszy niż gdybyś zrobił odwrotnie, tj . waporyzował najpierw tę samą ilość w wyższej temperaturze z taką samą ilością zaciągnięć i potem odstawił a drugą sesję waporyzacji przeprowadził w niskich temperaturach to efekt tej drugiej sesji będzie silniejszy ?

No nie działa to tak i nie ma prawa tak zadziałać.
Po pierwsze gdy podgrzewasz susz w temperaturze 220 stopni to przy określonej ilości zaciągnięć
waporyzacja wszystkich cannabioidów przebiegnie szybciej bo susz podgrzeje się szybciej i pełniej
niż w przypadku niskich temperatur.Dlatego faza będzie inna bo będziesz dostawał w analogicznym okresie czasu więcej wszystkich cannabioidów niż podczas powolnego podnoszenia temperatury
Pytałem o strainy bo większość popularnych strainów ma dość niską czy wręcz żadną zawartość THCV

[visitorQ]

Z tego co wyczytałem to większość strainów posiada THCV w niewielkich ilościach.
Teoretycznie durban poison i odmiany afrykańskie mają wyższą zawartość THCV
https://weedmaps.com/news/2020/01/high- ... now-about/

a tutaj już piszą co innego, o strainach z indii i nepalu:
https://dutch-passion.com/pl/blog/thcv- ... -thcv-n956
komu wierzyć?

[Kobyszcze]

a tutaj już piszą co innego, o strainach z indii i nepalu:
https://dutch-passion.com/pl/blog/thcv- ... -thcv-n956
komu wierzyć?

Obu :)
Blog który linkujesz w temacie pochodzenia linkuje się do tej strony
https://bsapubs.onlinelibrary.wiley.com ... b.91.6.966
Gdzie są szersze informacje niż w tekście w blogu, m.in.

High levels of THCV were reported in Cannabis strains from southern Africa, India, Nepal, and eastern Asia (Merkus, 1971; Fetterman and Turner, 1972; Turner et al., 1973; Boucher et al., 1974; Baker et al., 1980).

[Aigor]

Mam problemy zdrowotne, mianowicie od ponad tygodnia (od kiedy zaczęła się pora deszczowa) mam w nocy duszności i świst z płuc uniemożliwiające sen i swobodny oddech. Wykupiłem już dzisiaj leki na receptę. Przestałem nawet palić fajki (zaczynają już mi się śnić). Ale z vapcapem trudniej byłoby mi się pożegnać. Czy mocno sobie szkodzę waporyzując marihuanę w moim stanie?

[Kobyszcze]

Zależy co się dzieje z płucami i jakie leki dostałeś.
Generalnie waporyzacja to wciąganie do płuc mocno nagrzanego powietrza które męczy i podrażnia drogi oddechowe.
Z drugiej strony cannabioidy i terpeny zawarte w konopi maja szereg działań prozdrowotnych
( przeciwzapalne, wspomagające układ odpornościowy, rozszerzające oskrzela itp.)
Waporyzacja odpowiednich ziół ( eukaliptus,tymianek, mięta , trawa cytrynowa i wiele innych ) potrafi być pomocna przy nieżytach górnych dróg oddechowych ale trzeba używac odpowiedniego waporyzatora z precyzyjnym ustawianiem temperatury.Vapcap takim waporyzatorem nie jest.
Tak więc czy bardzo sobie szkodzisz ? Pewnie nie ( choć tutaj ciężko cokolwiek powiedzieć bo nie piszesz nic co ci jest ) , ale na pewno zbytnio nie pomagasz.