Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 1077 • Strona 96 z 108
  • 4340 / 701 / 2117
Wiem, gadka na ten temat była i to się nie zmienia. Redukcję będę stosował jakoś na początku lutego, ale wpierw ważniejszym jest zbudowanie sylwetki, o ile takową zrobić się uda. Priorytetem jednak przy aktualnej redukcji chciałbym, aby było to jakoś "owitaminowane". Pytanie - ktoś z Was redukował - na pewno. Badacie się? @Stteetart, @DuchPL oraz inni. Poza tym jak podchodzicie do badań i ich braku przez osoby redukujące?

Mowa tutaj o tym, że często "redukcje" przeprowadzone na własną rękę, to te redukcje, które dość często posiadają ogromne ilości niedoborów witamin, braku białka (często w podstawowej fazie redukcji — pierwszej): mowa tutaj o nieświadomych osobach.

Z zaleceń lekarza wiadomo, że zawsze wyniknie (zwłaszcza przy dużej utracie masy), aby kierować się na badania. Ja takowe zrobiłem przy utracie -40kg. Akurat to było dla mnie a priori — redukcji. Wręcz konieczność, przykazanie. Przy tak dużej i ogromnej ilości zrzucenia masy. Chciałem się również pochwalić, że pierwsza nie była jakaś bardzo zdrowa, ale po czterech latach spokojnie mogę powiedzieć, że mam "doświadczenie" i spokojnie wiem, że nie zrobię sobie krzywdy.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1908 / 433 / 4
Zostałem wywołany do tablicy to "coś" napiszę od siebie i na własnym przykładzie.
Z natury jestem osobą szczupłą z ( ponoć ) dobrą genetyką do sportów sylwetkowych
( wiadomo wąsko w d*pie szerzej w barach) nad formą pracuję praktycznie codziennie, odpowiednio jedząc oraz ćwicząc. Jednakże zdarzały się okresy, kiedy podlewało trochę ciało z uwagi na dość "konkretne i tłuste" jedzenie oraz słodycze, które uwielbiam.
Moja redukcja zwykle polegała na 3 rzeczach:
- odpowiednim dobraniu treningu:
( np biegałem na czczo 2-3km zaraz po przebudzeniu zakładając na siebie odp. ciepłą odzież wyposażoną w piankę termo + kilka koszulek + 2-3 bluzy ... wracałem do domu jak z kapieli )
- zmniejszeniu ilości węgli w diecie i tłuszczy:
... przeważały wtedy takie produkty jak mięso i jaja no i... zero słodyczy
takie "chwilowe" keto, gdzie moje ciało przez ok 7 dni nie widzi takich produktów jak: pieczywo / produkty mleczne / cukier w jakiejkolwiek postaci czyli owoce/napoje/odżywki
- podwyższeniu metabolizmu w ciągu dnia:
zamiast jednej kawy leciały 3 do nawet 5ciu, w tle leciały zioła odpowiedzialne za energetykę organizmu typu pokrzywa/ostropest/kurkuma/ostra papryka ... ja na "takie" rzeczy nigdy nie brałem magicznych środków

efekty zazwyczaj były zauważalne już po 3 dniach... a po tygodniu rozkręcało się tak, że chodziłem praktycznie cały czas głodny, ale redukcja szła w dobre nie tylko na wadze ale i przed lustrem co jest najważniejsze, to proste rzeczy, które u mnie zawsze działały.
Zaznaczam, że staż treningowy mam już spory. Codzienne bieganie/rower/siłka czy basen to dla mnie norma, moje ciało wie co to wysiłek, ciężary i dośc konkretne dowalenie się na siłowni.

Strzelam, że osoba która "nagle" postanowi zejść z wagi, przy tym "ledwo co ruszając d*pę z domu", gdzie chodzenie na siłownię przez pół życia było jedynie abstrakcją - powyższe metody może i ogarnie, ale efekty pojawią się "deko" w dłuższym terminie niż u mnie... ciało musi zatrybić o co kaman.

z lajtowszych dla leniwych:
Zawsze można sobie kupić T5 ... dorzucić 3x pseudoefkę 60mg dziennie i pocić się jak świnia w pracy ... to też działa...

z mocniejszych:
Clenbuterol, Cardaryna ...
DXM
  • 4340 / 701 / 2117
Dlaczego podczas redukcji przechodziłeś na keto i unikałeś słodyczy? Redukcję da się zrobić z wyżej wymienionymi rzeczami. Ciekaw jestem, dlaczego akurat taki pomysł i decyzja. Bo potem łatwo sobie te "węgle" i słodycze odbić.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1908 / 433 / 4
Dla mnie w tym wypadku odpowiedź jest prosta...
-> Bo chciałem szybko efektów
a, że taka metoda u mnie się sprawdza od lat ( tzw forma na lato ) to z niej korzystam, zwł wtedy, kiedy przez dłuższy okres czasu nie pilnuję michy, tzn masy jako takiej pilnuję zawsze, natomiast często przesadzam ze słodyczami, pieczywem ... i widzę, że sylwetka staje się mniej ostra, wtedy albo sobie "ograniczam" właśnie słodycze, albo rezygnuje z nich całkowicie na korzyść "czystej michy" z odp. zbilansowanym półśrodkiem pomiędzy węglami/białkiem i tłuszczami. Tak czy siak ja jem BAAArdzo dużo, nienawidzę chodzić głodny na trening ani być głodnym po ... Raz/dwa razy w roku stosuje nawet kilkudniowe głodówki, by ogarnąć jelita, wątrobę i głowę ... organizm po tego typu zabiegach "dziękuje mi" chociażby prócz "ostrzejszej sylwetki", lepszą kondycją skóry, włosów i ogólnie samopoczuciem.
DXM
  • 4340 / 701 / 2117
Okej, to zrozumiałe - ciekawiła mnie po prostu ta geneza.

Co do głodniaka na treningach, to też nigdy tego nie lubiłem. A co do redukcji, no to ssało mnie przy niskich kaloriach. Jak miałem 2100 czy ileś tam, to faktycznie to odczuwałem, bo to jednak dość mała już ilość. W przypadku zera kalorycznego, a w sumie nawet podczas redukcji i treningów, było już lepiej. Teraz podczas masowania, waga coś tam idzie, ale niezbyt szybko. Jem około 2900/3100 kcal (w zależności od dnia, tego co robie, oraz ruchu podczas całego 24h cyklu).

Co do redukcji, to ja jednak jestem fanem węgle/białko/tłuszcze. Keto mnie jakoś nie przekonuje, raz spróbowałem pewnego dania tłuszczowo/białkowego z niską zawartością węgli i po prostu mnie zmdliło. Co do efektów keto, to wiem, że są szybsze, ale niestety nie każdemu ta dieta pasuje. Często kończy się to przez ludzi nieświadomych efektem jojo, oraz wzrostem wagi do większej, niż wcześniej.

Ty jako doświadczony "keciarz" - rzekłbym, spoko. Ale jakbym jakiejś mało ruchliwej kobiecie, czy facetowi miał doradzić keto, to raczej wolałbym wprowadzić go w świadomość "zdrowego odżywiania" i nawet pomęczyć sie na tych węglach dłużej - nawet ze słodyczami, ale faktycznie te efekty mieć. Nie wiem też jaki okres na keto daje "ciekawy efekt". W przypadku węgli to wiem, że jednak te 2-3 miesiące są koniecznie, żeby coś zauważyć. No chyba, że jesteś mocno otyły, to ta waga raptownie rotuje w dół.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 9393 / 1834 / 2
Bez znaczenia na jakieś jesteś diecie. Liczy się ogólny bilans. Pisze o tym w kontekście na tej szybciej na tej wolniej.
Jeśli tyjesz zbyt wolny dołóż węgli lub tłuszczy jeśli białka masz min 1.8-2 gr /kg m.c
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 4340 / 701 / 2117
Nie no na razie badam sytuację. Dorzuciłem troszkę tłuszczy, ale jakoś nie jest mi spieszno. A co do redukcji i bilansu to się zgadzam, że kcal decydują o tym czy tyjesz, czy chudniesz, a nie rzeczy, które jesz. W sensie - wiadomo, że najesz się pełnym obiadem bardziej niż batonem, ale batona też śmiało zjeść można, tylko trzeba te kcal wliczyć do ogólnego bilansu. Ja tak robiłem na redukcji i poszło 12kg teraz jak redukowałem z 80 do 68.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1908 / 433 / 4
Masz rację, do wszystkiego podchodź z dystansem i dobierz "dietę" oraz ogólnie dzień/noc pod siebie.

Zauważ, że kiedy mówię o keto-redukcji w grę wchodzi jeszcze:
+ jeden trening dziennie w moim wypadku bieganie na-czczo 2-3km
+ więcej kawy ( oraz ziółek poprawiających termogenezę całego organizmu )
+ odstawienie węgli do absolutnego minumum czy nawet zera nie polecam tego osobm które maja problemy z cukrem bo po prostu albo będą cały dzień senne albo sobie narobią większych problemów niż korzyści

Najlepiej STOPNIOWO sobie węgle ograniczać by zobaczyć jak organizm reaguje na tego typu rotacje węglami, jak do tego zacznie spalać "tłuszcz" a kiedy organizm zaczyna spalać tłuszcz tych teorii jest od groma w internetach tak czy siak spala wpierw cukier ( z węgli ) a tłuszcz traktuje jako rezerwę ( to tak na szybko z teorii ) żeby ruszyć tę tkankę ( t\zn pozbyc się z komórek tłuszczowych odp substancji które je wypełniają ) ograniczenie węgli to podstawa. W moim przypadku się sprawdza od lat...

Są środki które pewne rzeczy "zmieniają" w organizmie, aby spalany był wpierw tłuszcz
w tę grupę zaliczamy zarówno niektóre sarmy jak i większość sterydów... desperaci mogąi po to sięgnąć, jednak ja jestem zwolennikiem podniesienia termogenezy a jak mi brakuje "tego czegoś" to w tle leci sobie efedryna ewentualnie pseudoefedryna... kilka razy to stosowałem, działa, ale potliwość jest bardzo dokuczliwa zwł w nocy stąd bardzo rzadko z tego korzystam, lub w okresie zimowym, kiedy nagle zachce mi się "wyostrzyć" sylwetkę.

Nie jestem zwolennikiem chodzenia po sklepach z kalkulatorem i liczenia wszystkiego co do grama.
Jem co mi się podoba z naciskiem na zdrowo ( ryby / jaja / wołowina / kurczak out jak już to wleci czasami indyk , dużo warzyw, praktycznie zero owoców ... witaminy sobie uzupełniam z ziół / kakao i supli które lecą w tle witaminy Olimp/UNS ) mam lustro widzę co się dzieje, patrzę na efekty/progres na siłce, trzeba słuchać własnego organizmu nie każdy np na wołowinie lata jak "SongoKU" i nie każdemu facetowi Dieta Vege służy ... wszystko z głową.
pozdr.
Ostatnio zmieniony 02 października 2023 przez DuchPL, łącznie zmieniany 1 raz.
DXM
  • 4340 / 701 / 2117
Próbowałem docinać kiedyś "do kości", ale ciężko. Nawet kiedy miałem deficyt, był z tym problem. Do kości, czyli czytaj - żeby być docietym. A jakieś sprawdzone sposoby, na uparty tłuszcz, kiedy finalnie jesteś już na takim stopniu, że do "minimalnej wagi" Ci niedaleko? Mowa tutaj o brzuchu, bo akurat z nogami i docięciem ich nie mam problemu. To samo z dłońmi, przy wadze ok 69-70 spokojnie widać mi żyły i mięśnie.

Z racji, że nie mam jakiegoś dużego stażu siłowego, no to sylwetki Arnolda nie mam. W tym roku szala goryczy ma się przechylić. Zdecydowanie więcej treningu siłowego, a dopiero potem redukcja. I już nie z ulańca 80kg, tylko ok 74-75kg zbudowane w miarę normalnie bez kosmicznych nadwyżek kcal.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1908 / 433 / 4
heh, coś mi mówi że "stalowy" czasami zagląda na forum hype ;)
albo zupełnym zbiegiem okoliczności nakręcił film o spalaniu "tłuszczu".
ciekawy, uzupełniający materiał...
https://www.youtube.com/watch?v=b5cYcjyoZ4w
DXM
ODPOWIEDZ
Posty: 1077 • Strona 96 z 108
Artykuły
Newsy
[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.

[img]
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu

Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.