ODPOWIEDZ
Posty: 3339 • Strona 96 z 334
  • 4807 / 267 / 0
Polecam Ci mocno zmianę forum na inne o tematyce walki z uzależnieniem od seksu i masturbacji. Widać że nie jesteś doedukowany i nie wiesz co się z Tobą dzieje. To co robisz jest czystym przypadkiem seksoholizmu i masz cholernie dużo pracy do wykonania jeśli chcesz się od tego uwolnić. Lepiej zacznij o tym czytać. Wg. mnie duża samoświadomość pomaga w walce z nałogami. Posiadając wiedzę przestaniesz zadawać podstawowe pytania i uda Ci się przejąć kontrolę nad swoim postępowaniem. Tyle ode mnie. Pomogłem kilku osobom w walce z uzależnieniem od alkoholu, narkotyków, seksu oraz hazardu i subiektywnie stwierdzam że wiedza jest kluczowa, ale odnośnie Twojego problemu na forum hyperreal wiele jej nie znajdziesz. Powodzenia.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 769 / 18 / 0
w sumie ten wątek, jeżeli wyselekcjonować co bardziej wartościowe posty, też jest kopalnią wiedzy nt. walki z tytułowym nałogiem.
nałogiem, który nie tylko ograbia psychikę i układ nagrody, lecz ponad to ograbia z poczucia szacunku do samego siebie.
mocno destrukcyjny nałóg
Uwaga! Użytkownik t0p3k jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 44 / 1 / 0
Napisałem jakiś czas temu, że wrócę tutaj i napiszę swoje odczucia. Niestety dłużej niż 2 tygodnie nie potrafiłem wytrzymać bez masturbacji. Na pewno jest więcej energii i stabilny humor ale z drugiej strony ta energia jest tak mocna, że aż nieprzyjemna. Poza tym zaobserwowałem wkurwienie. Uznałem, że dam sobie z tym spokój, tylko ograniczę masturbację do np. 1-2 razy w tygodniu. W głębi siebie nie chce pozbawiać się tej przyjemności, poza tym to bardzo duże wyrzeczenie i każdy dzień jest walką o przetrwanie w czystości. Pomocy szukam teraz w farmakologii.
Uwaga! Użytkownik bawimysie051 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 66 / 2 / 0
Mnie motywuje fakt że nie mam libido a kiedyś miałem ogromne. A chęć na fap jest ale tylko psychiczna chęć na dawkę dopaminy. Nie ma w tym już fizycznego libido itd niestety
Uwaga! Użytkownik sticks95 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 769 / 18 / 0
po wieloletnich cugach (XD)
wtopa czy dwie są zupełnie normalne
podstawa- nie zniechęcać się, poczytać temat
np. jak nofap ugryzł Randy- nie zniechęcając się porażką

poza tym- pomoc w farmakologii?
#bitchplease
Uwaga! Użytkownik t0p3k jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 44 / 1 / 0
t0p3k tak w farmakologii. Zacząłem brać paroksetynę oraz doraźnie Xanax. Nie chciałem ale musiałem bo już nie wiedziałem co robić, zresztą i tak mam mało do stracenia. Dzięki temu odstawiłem kodeinę, którą kochałem ale ta suka spieprzyła mi psychikę i zadłużyła. Jeżeli ktoś chce spróbować no fapu to niech spróbuje, mi się nie spodobało. Chyba, że libido spadnie do zera przez lek to dopiero wtedy stanę się no faperem.
Uwaga! Użytkownik bawimysie051 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 123 / 3 / 0
Ja obecnie jestem na ok. 60 dniu nofapu- dni nie licze. Dużo się zmieniło na pewno nastawienie do życia, postanowienie celów i dążenie do nich. Jestem bardziej towarzyski i częściej chcę mi się wychodzić np. na piwo z kumplem, lecz teraz jakby nic się nie zmienia, cały czas oczekuję czegoś więcej, wiem też że sam nofap bez mojego wkładu za wiele nie zmieni.
  • 21 / 1 / 0
ale z drugiej strony ta energia jest tak mocna, że aż nieprzyjemna. Poza tym zaobserwowałem wkurwienie.
Ano właśnie i w tym momencie mamy problem ja często łapie się na tym że np w okresie wstrzemięźliwości gdy ktoś sie na mnie patrzy dłużej a nie znam go to pierwsza myśl "zaj**** ci?" a może wcale on nie ma złych zamiarów.

Druga sprawa kilka osób tutaj po okresie no-fapu skarżyli sie że gdy zapoznali kobiete i zażyli kilka orgazmów z nią to nieprzyjemne objawy spierdolenia i braku pewności siebie powróciły.No cóż prolaktyna czy z ręką czy z kobietą wyrzut jest i tego nie zmienimy.W ostatnim czasie odkryłem cudowny lek na tzw "spierdolenie pomasturbacyjne" oczywiście głównym składnikiem jest L-tyrozyna ale to nie wszystko.Testuje od dłuższego czasu.Nienajlepsze na żołądek ale efekty godne pocierpienia - uskrzydla, podnosi z upadku,znosi uczucie lęku.Oczywiście trzymam diete w miare możliwości też trenuje boks/siłownia/piesze wędrówki do tego ciężko pracuje zawodowo bez suplementów trudno byłoby to wszystko wytrzymać.

Moje zdanie jak zwykle masturbacja tak ale 1-2 x na tydzień no czasem też zaliczam upadki w postaci ciągów 2-3 dniowych głównie na urlopie
  • 1081 / 32 / 0
01 lutego 2017McCall pisze:
ale z drugiej strony ta energia jest tak mocna, że aż nieprzyjemna. Poza tym zaobserwowałem wkurwienie.
Ano właśnie i w tym momencie mamy problem ja często łapie się na tym że np w okresie wstrzemięźliwości gdy ktoś sie na mnie patrzy dłużej a nie znam go to pierwsza myśl "zaj**** ci?" a może wcale on nie ma złych zamiarów.

Druga sprawa kilka osób tutaj po okresie no-fapu skarżyli sie że gdy zapoznali kobiete i zażyli kilka orgazmów z nią to nieprzyjemne objawy spierdolenia i braku pewności siebie powróciły.No cóż prolaktyna czy z ręką czy z kobietą wyrzut jest i tego nie zmienimy.W ostatnim czasie odkryłem cudowny lek na tzw "spierdolenie pomasturbacyjne" oczywiście głównym składnikiem jest L-tyrozyna ale to nie wszystko.Testuje od dłuższego czasu.Nienajlepsze na żołądek ale efekty godne pocierpienia - uskrzydla, podnosi z upadku,znosi uczucie lęku.Oczywiście trzymam diete w miare możliwości też trenuje boks/siłownia/piesze wędrówki do tego ciężko pracuje zawodowo bez suplementów trudno byłoby to wszystko wytrzymać.

Moje zdanie jak zwykle masturbacja tak ale 1-2 x na tydzień no czasem też zaliczam upadki w postaci ciągów 2-3 dniowych głównie na urlopie

U mnie np jest czasami tak ze wole sie nie bzykac z laska gdyz wole dalej liczyc dni na nofapie jakos lepiej sie czuje nie bzykajac :D

@Mcall powiesz cos o tej metodzie co testujesz?
  • 122 / 30 / 0
To nie energia jest nieprzyjemna tylko objawy zespołu abstynencyjnego. Odczuwanie agresji jest sztandarowym przykładem. Widzę że Mc wielki oredownik trzepania powrócił i dalej brnie w swoje. Wrócił z niesamowitym sposobem - brać tyrozyne i można trzepac i będzie fajnie. Otoz nie ! Nigdy nie bedzie tak wybytnie dobrze jak podczas dlugotrwalej abstynencji. Przestańcie sobie kurwa "racjonalizowac" marszczenie i oszukiwac siebie i nieudolnie jeszcze innych.
Uwaga! Użytkownik Okwaszony nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3339 • Strona 96 z 334
Newsy
[img]
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju

Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.