Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 93 z 1131
  • 578 / 14 / 0
Alpra - więcej odbiera niż daje. End of the story.
Lekarze powinni zainteresować się czymś nowym sprawdzonym. If you know what I mean :cool:
  • 81 / / 0
fla pisze:
Alpra - więcej odbiera niż daje. End of the story.
Lekarze powinni zainteresować się czymś nowym sprawdzonym. If you know what I mean :cool:
chyba nie miałeś do czynienia z Nerwicą Lękową :cool: Nagle przychodzi i kurwa nie wiesz co się z tobą dzieje.
A jeżeli tak, to jesteś jedną z tych osób, która wpadła w jej sidła, tak jak ja :D Głównie narażone są tutaj osoby podatne na uzależnienia. Zresztą lekarze przepisujący alprę "od tak sobie" również są winni, aczkolwiek ja swojego nie winię, bo gdzie bym 5-6 miesięcy temu nie poszedł to od każdego dostałbym prawdopodobnie to samo. Jeden magik tylko robi problemy z alprą, ale nie wie, że biorę ją 3x dziennie, bo jak nie zarzucę to mi się w głowie troszkę jebie :D Moja mama i starsza kolegi też to wpieprzają i to kilka lat, a jak moją coś wkurwi to i tak zarzuca tabsa. Ja mam to samo. :D

Ja, jak w to wchodziłem wiedziałem, że to uzależnia. Ale sądziłem wówczas, że wyjście z tego jest łatwiejsze. Lekarz powiedział, nie czytaj ulotki... więc nie czytałem. Osoby zarzucające alprę i zalewające to % dla fazy, a później srające w gacie bo łażą po ścianach IMO. są bardziej sobie winni niż lekarz. Wszelkie próby wyłudzenia tego typu dragów przez zdrowych ludzi, którzy nie mają problemów z nerwicą i jej objawami są sami sobie winni. Od takie dragi na legalu, bo nie mają dojścia do dilera, albo mają 14-15 lat i chcą pokazać jacy to oni są zajebiści.
  • 3 / / 0
pierwszy raz dostałam alpra 0,5 od lekarza, jako lek na ataki lękowe, na serio są mia potrzebne bo mam straszne przypały przez napady w publicznych miejscach, w ramach stestowania zjadłam 2mg z zalożeneniem że więcej nie tykam i zostawiam do leczenia, ewentualnie na pukanie w razie potrzeby, było bardzo miłe rozluźnienie, nawet cieplutko, gitara, umówiłam się z moim facetem, po czym coś mi odwaliło i zjadlam jeszcze 1g, potem jeszcze jeden, troche ledwo chodziłam, ale kompletnie mi się wszystko splatalo, skończylo się na 5g, zapomniałam o spotkaniu, zasnęłam jak stałam i właśnie się obudziłam, po 6h, z potwornym siniakiem na tyłku (LOL) ból glowy, czuje się nadal na (nienawidzę tego słowa) na fazie...
I Pytanie takie, jak może być jutro? Uda mi się wcisnąć kit ćpunom z mojego kierunku że nic nie brałam?
bo wstyd mi troche, chciałam to tylko wypróbować :blush:
  • 81 / / 0
powrócę jeszcze do moich ostatnich testów Zomirenu SR vs Afobam.

Afobam zwykle biorę 3x 0,75 i jest zajebiście, czasami gdy nie mogę zasnąć o 3-4 nad ranem to leci dodatkowo 0,5, biore do kimy książkę i po 30min zasypiam bez problemów. Zarówno problemy jak stany lękowe znikają, tak jak po % gdy się go wypije mając dobry humor. Gdy powiedziałem ostatnio jednemu magikowi, że biorę 0,75 rano i po jej mowie ciała stwierdziłem, że jednak nie będę rozwijał dalej wątku (oj, kochany bo się uzależnisz, tak jak już bym nie był :0 ), że zarzucam tabsy 3-4x dziennie - przepisała mi zomiren SR 0,5. Raz dziennie, rano.

Teraz porównanie
Przesiadka z Afobamu na zomiren SR, to tak jak zmiana samochodu z silnikiem 140KM TDI (Afobam), na zwykłego diesla 60KM (zomiren SR). Przynajmniej ja tak to odczuwam. Zomiren nie dość, że działa po 1-1,5 godzinie, to o tym czasie nawet nie wiem czy zaskoczył, a próbowałem nawet rozkruszyć 1mg i dupa. Owszem coś tam było, ale nic spektakularnego. Na początku gdy zaczynałem od 0,5 zomirenu SR, musiałem dorzucić dodatkowo afobam. Czasami się pierdolnąłem z obliczeniami ile wziąłem i poszedł o jeden tabs więcej.

Dzisiaj jadę znowu do magika i przedstawię sytuację, chyba za dużo rzeczy zataiłem, jeżeli nadal będzie twierdzić próbowała mnie przekonać do alpry o zmodyfikowanym działaniu to chyba podziękuję i pójdę gdzie indziej.

Jak idę do rodzinnego, to bez problemu dostaję 2-3 opakowania afobamu. Każdy mówi co innego, to tak jak z podejściem ludzi do problemów związanych z: karą śmierci, aborcją, wyborów politycznych.

Co radzicie panowie?
  • 3 / / 0
powinni wprowadzić limit wiekowy sprzedawania tego ludziom, powiedzmy jakieś 30 lat, żeby głupie studenty nie miały dostępu :wall:
  • 81 / / 0
orphic pisze:
powinni wprowadzić limit wiekowy sprzedawania tego ludziom, powiedzmy jakieś 30 lat, żeby głupie studenty nie miały dostępu :wall:
wnioskuję, że to do przeprowadzonych badań przez moją skromną osobę :D Faktycznie, zabrzmiało to jak wyznanie narkomana, a w innym wątku tępię ludzi zdrowych, że ściemniają, aby tylko alprę dostać i zmieszać % :-D

Zapomniałem dodać, że leczę nerwicę od listopada, a meczę się z nią prawie od roku już :rolleyes: uwa, przez co ja wówczas przechodziłem. miałem bad tripa po przebudzeniu (4-5 rano, w pracy, na studiach) bez wspomagacz :D a, MJ nie dotykałem od 8 lat. Przez porównanie Zomirenu SR do afobamu miałem na myśli, to, że nie jest to lek sprzyjający mojemu organizmowi, a tym bardziej nie działa on w sytuacjach kryzysowych, które spadają nagle na głowę w pracy lub na studiach. :blush:
  • 373 / 3 / 0
orphic pisze:
powinni wprowadzić limit wiekowy sprzedawania tego ludziom, powiedzmy jakieś 30 lat, żeby głupie studenty nie miały dostępu :wall:
Szczegółnie dla Ciebie ten limit powinni ustawić, taki vipowski bo nie wiem na chuj żreć 5mg skoro po 2 już było wręcz za dobrze i bomba z tego co pisałaś... Ja pier... zamiast się cieszyć błogostanem to się wolałaś zapierdolić do końca. Sory ale ja tego nie pojmuje
  • 3 / / 0
nie stresuj sie tak, to mój prywatny mózg... poza tym nie planowałam tego, wrzucałam kolejne dosyć malo świadomie :-| i już zebrałam opierdol od faceta który nie mógł się skontaktować ze mną przez 2 dni
  • 70 / / 0
tego nie trzeba rozumieć, niektórzy mają wrodzoną tendencję do bycia narkomanem.
Uwaga! Użytkownik matthew90 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 983 / 16 / 0
Nie narkomanem. Debilem.
Narkomanów jest tu pełno - ja biorę klony trzy lata i ciągle 4mg dziennie, alprę mógłbym żreć codziennie - nie biorę nawet raz w tygodniu.
Kodeinę biorę od 8 lat ale maksymalnie 3x w tygodniu i wtedy zameldowałem się u psychiatry, na klonach odechciało mi się kodeiny, biorę raz w tygodniu.
Ze spidami trochę zaszalałem - przeszło.

I tak ma większość userów.
Natomiast ci co wpierdalają liścia klonów "bo nie czują działania" itp. to naćpani debile, narkomanami stają się przy okazji.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 93 z 1131
Artykuły
Newsy
[img]
CBD znacznie obniża głód alkoholu – pierwsze badanie kliniczne ICONIC

Alkoholowy zespół uzależnienia (AUD) jest powszechny, a skutecznych leków wciąż brakuje. Kannabidiol (CBD) zapowiadał się na obiecującego kandydata w modelach zwierzęcych – niniejsze randomizowane badanie ICONIC dostarcza pierwszych dowodów klinicznych u ludzi z AUD.

[img]
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję

W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.

[img]
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu

Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.