TALK - Rozmowy [H]

[polak2007]

Jedz te 75 mg co Ci te kapsuleczki w zyciu przeszkadzaja. Jak bedzie trzeba to za 2 lata odstawisz.

Branie żadnych leków nie jest obojętne dla zdrowia i jeśli można je odstawić żeby efekt nie znikł to chyba warto, no nie? :P


..wziąłem dzisiaj znowu 75 mg, i będę je brać jeszcze ponad tydzień, dopóki nie wykupie 37,5 mg, myślicie że to dobry pomysł? :P Wtedy będą mniejsze skutki uboczne odstawiania niż teraz?

[ooo]

@polak2007 zycie zabija ... a najbardziej szkodliwy dla zycia jest czas ... chcesz swoj zmarnowac na rozwazania na poziomie tabletkowym ??? ;)

[anonimowy_uzytkownik]

Jedz te 75 mg co Ci te kapsuleczki w zyciu przeszkadzaja. Jak bedzie trzeba to za 2 lata odstawisz.

Branie żadnych leków nie jest obojętne dla zdrowia i jeśli można je odstawić żeby efekt nie znikł to chyba warto, no nie? ]
Ale sam fakt ze maszs takie rozkminy i tak bardzo Cie ta kwestia dreczy niedobrze swiadczy o Twoim wyluzowaniu i zdrowiu :) Po prostu to tylko pieprzone tabletki. Poradzisz sobie tez bez nich. Ale skoro na razie nie czujesz sie dobrze bez nich, to bierz je dalej. I chuj, cala filozofia. Wiecej wiary w siebie.

[polak2007]

Gdybym nie wierzył że sobie poradzę bez nich to bym ich chyba sam nie odstawiał, no nie? :p

Pytam się Was tylko jak to zrobić żeby mieć jak najmniejsze efekty uboczne odstawiania ..

więc jeśli ktoś był miły i pomógł to będę wdzięczny i przestane już spamować :D

[ooo]

odstawia sie dokladnie w odwrotnej kolejnosci jak sie zaczynalo ...
staraj sie zmniejszac do najmniejszych mozliwych dawek a pozniej co 2 dzien co 3 i wreszcie wcale .... podobno ... ;)

chodzi o to zeby organizm "nie zauwazyl" ... wiec kiedy czujesz ze nie jest ok znaczy ze trzeba jeszcze wolniej

[anonimowy_uzytkownik]

Gdybym nie wierzył że sobie poradzę bez nich to bym ich chyba sam nie odstawiał, no nie? :p

Pytam się Was tylko jak to zrobić żeby mieć jak najmniejsze efekty uboczne odstawiania ..

więc jeśli ktoś był miły i pomógł to będę wdzięczny i przestane już spamować :D

Mi chodzi o to ze to nie ma takiego znaczenia czy odstawisz te leki teraz czy za rok wbrew temu co piszesz. Psychiatrzy wiedza co robia przepisujac antydepresanty, skoro to robia bez skrupulow to znaczy ze nie sa to grozne leki. Nic Ci sie nie stanie, jak odstawisz pozniej. Jak odstawisz teraz calkiem to tez fajnie. Po prostu nie ma co przeżywać :)

[ksionc]

Łyka ktoś na forum tego antydepresanta? jeden z lepszych leków a ostatnio coś stracił zainteresowanie.
Ja do niego wracam, tym razem postaram się już nie dobierać ćpania, mam nadzieje dzięki temu będzie lepiej działał niż kiedyś

[benzek23]

łykałem to ponad 2 tygodnie, w dawce mocno leczniczej, czyli 150 mg, fizyczne efekty uboczne- juz 2 dni od zaczecia kuracji, tragedia, zero snu, zero apetytu, zero seksu, wieczne napiecie emocjonalne, niemożność opanowania gwaltownych ruchow rekami i nogami, okropne pocenie sie suchość w ustach ogolne rozdraznienie cos zupelnie nie pasujacego do mojej osoby bo jestem spokojnym czlowiekiem normalnie, dzialanie terapeutyczne juz po tygodniu brania, skonczyly sie nagłe doły , wszystko obojętne mi się wydawało, czulem ze to nie jestem ja prawdziwy:) wymienione efekty fizyczne nie mijaly, wiec odstawilem to z dnia na dzien, i zaczal sie prawdziwy koszmar, fizycznie juz nastepnego dnia bylo git, ale epizody depresyjne nie pozwalaly mi normalnie funkcjonowac, ktos madry na forum tu kiedys napisal ze epizody depresyjne to jak bad trip po MJ, no ja tak sie czulem jakbym sie zdołowal po trawie przez wiekszosc dnia, okropne, bałem sie ze wpadne w prawdziwa depresje, albo wyladuje w psychiatryku, na szczescie po okolo 2 tygodniach od odstawienia wszystko wrocilo do normy, a ja wyleczylem sie z antydepresantow i psychiatrow raz na zawsze:)

[leiche]

Ksionc, wspomniałeś że bierzesz efectin i że kodeina działa mocniej. A powinno być chyba odwrotnie, prawda?
Efectin był lpd, który ŚWIETNIE na mnie działał. Potem próbowałam generyku Velafax i nie było już tego efektu. Ciekawe.

Po efectinie przestawałam jeść, podobnie jak po ssri. Łączyłeś go może z mirtazapiną?

[ksionc]

Ksionc, wspomniałeś że bierzesz efectin i że kodeina działa mocniej. A powinno być chyba odwrotnie, prawda?
Efectin był lpd, który ŚWIETNIE na mnie działał. Potem próbowałam generyku Velafax i nie było już tego efektu. Ciekawe.

Po efectinie przestawałam jeść, podobnie jak po ssri. Nie wiesz, czy można go łączyć z mirtazapiną?

Więc tak jak zaczynałem łykać efectin to koda działała bardzo mocno ale po jakichś 2 tygodniach już niestety wszytko wróciło do normy i działała normalnie. Z mirtazapiną łączyć pewnie można, bo ja łączę efectin z podobnym lekiem Trittico i wszytko jest ok. Po tym trittico dobrze śpię a potem od rana tak jakoś do południa mam bardzo dobre samopoczucie, po południu już tak średnio. Trittico łykam na sen wieczorem i po nim potrafię zjeść sporą kolacje przez co nieznacznie przytyłem (2 kilo)
Też mi się wydaje ze oryginalny Trittico działa lepiej od generyków, ale lek jest drogi i jak się łyka dużą dawkę to naprawdę trzeba się wykosztować.

Może spróbuj kiedyś leku Trittico (niestety też jest drogi a generyków nie ma) tym bardziej ze wikipedia podaje iż jest metabolizowany przez cyp3a4 więc nie powinien psuć działania kodeiny, a wręcz powinna po tym działać mocniej ;)