Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 233 • Strona 10 z 24
  • 705 / 16 / 0
moor1992 pisze:
(...) dysforia byla na tyle potezna, ze ciezko nawet bylo siedziec i patrzyc sie w sciane.(...)
Dawałem radę bez benzo całe życie, myślę że każdy może się myć nawet na najgorszym zwale, chyba że nie musi ;-)

@Dziadzia: jak próbujesz ćwiczyć na fecie to mięśnie bardziej puchną (większe ciśnienie krwi) ale i spadki po treningu są większe.
Ryyyyyyyba!
  • 1098 / 6 / 0
Ja tez bez benzo jechalem 2 lata, dopiero miecha temu sprobowalem benzo na zjazd po stym.
Dac rade po jednym dniu to pestka, ale po 3 nieprzespanych nockach, bez picia, zarcia I konczac 5 grama, sprawa sie troche zmienia. Napierdalanie w kabel w ciagach takze zmienia postac rzeczy, bo euphoria trwa chwile I szybko lapie zjazd, a ty napierdalasz dzialke za dzialka, dlubiac igla w lapach, ujebany od krwi, probujac znalesc zyle I wtloczyc.

Kiedys jechalem bez limitu, czesto na granicy powaznych skutkow ubocznych. Teraz juz nie zniosl bym polowy tego co kiedys… Teraz nawet czuje sie zbyt nerwowy, zeby siedziec cala noc I nie wpasc w atak paniki… Po przejsciu ostrej derealizacji, niepokoju odczuwanego 24/7, ktory nie pozwalal normalnie funkcjonowac, depresji, depersonalizacji I wkretow typu sluchania krokow na klatce schodowej przez cala noc, wkrecania sobie schizofrenii itd, bardzo wymieklem psychicznie.

Z drugiej strony otworzyly mi te przezycia oczy na swoja sytuacje I dzieki temu wyszedlem na prosta, a bylem juz naprawde zesmiecony do konca I robilem tragiczne rzeczy, zeby zalapac kase na towar, ale nie bede tutaj pisal o tym pisal, bo to nie pamietnik. Z tego co widze na forum, to mialem zajebiste szczescie, ze nie siedze teraz upodlony na dworcu. Fece wkasnie z kumplem, wiec sorry za taki dlugi post... Ciezko zmiescic mi teraz cokolwiek w kilku zdaniach, a kumpel juz wyszedl z gry I schodzi, podczas gdy ja bede dokanczal grama do samego rana I pojde po wiecej, jak mnie zjazd nie polknie.
  • 705 / 16 / 0
@moor przechodziłem takie akcje, opisane przez ciebie psychozy (nasłuchiwanie kroków itp.) trwały u mnie wiele miesięcy i dobrze cię rozumiem ;-) teraz przez to jestem wyjątkowo inny od innych. Nie lepszy ani gorszy, nie słabszy czy silniejszy, po prostu inny. Granice mojej normalności są mocno przesunięte :-D Żeby nie odbiegać od tematu, w moim przypadku to główna zewnętrzna oznaka[nad]użytku, widoczna zwłaszcza w mowie i stylu bycia.
Ostatnio zmieniony 10 marca 2012 przez Bakoosiowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Ryyyyyyyba!
  • 333 / 12 / 0
hehe "@" Bakoosiowy (Rozumiem że Dziadzia to Ja?-to przyjmijmy że Dziadzia narazie nie zadaje pytań w tym temacie ) chyba nie zrozumiałeś żartu :) bynajmniej tak wynika z odpowiedzi co do mięśni ale to nic- a jeśli już w temat to nie ćwiczy się na amfetaminie bo można sobie zrobić kuku.
- Tamta sprawa jak widze się wyjaśniła, rozwiązaniem okazało się być.... Mydło? -dobrze Piontka zplusem dla moor1992 za odpowiedź :-) .Nie wiem jak można się nie myć po speedzie ,ale co kto lubi,ja bym zwariował bez.
oznaki Widać pewnie też po ustach i paznokciach tj ich pęknięciach i jakby się przyjrzeć to jeszcze gdzieś pewnie da się zauważyć.. Ale obojętnie co kto myśli mówi radzi,nie chcę nikogo obrazić, uważam że przez bardzo długi czas oznaki używania można ograniczyć prawie do zera potrzebne tylko konkretne fundusze i chęci
<<<La Fete Continue..>>>
  • 1615 / 28 / 0
Blady ryj, zniszczona cera (często jakieś syfy), podkrążone, "szklane" oczy, zjebane uzębienie, popękane usta, zniszczone paznokcie
  • 28 / 1 / 0
Witam, mam ogromny problem. Zajebałem dziś amfe na imprezie, najgorszy byl ten szczękościsk , ktory byl w pewnym momencie tak silny, ze musialem opuścić klub. Stan ten utrzymuje sie od 2:00 az do teraz, co jest bardzo nieprzyjemne. Do tego ludzie ktorych mijalem w drodze powrotnej do domu, patrzyli sie , smieli sie (chyba widzieli co ze mna jest, do tego doszla shiza ,ze wszyscy wiedza ,ze jestem nafukany). Najgorsze w tym bylo uczucie gestej sliny (zulem gume slodka), ktora ciezko bylo mi przelykac (mialem usta slodkie - musialem wycierac husteczka). Jest jakas rada na ten stan lub zniwelowac go jakos podczas fazy?
  • 705 / 16 / 0
Pierwsze co mi przychodzi do głowy to przeczekać, ew. upić się w trupa i przespać, gdyż jak mniemam nie posiadasz benzodiazepin.
Swoją drogą to że wszyscy wiedzieli i się śmiali z ciebie to tylko taka wkręta, w tej sytuacji trudno wygrać z mózgiem i się tym nie przejąć, co nie znaczy że się nie da.
A btw, amfa wywołuje szczękościsk? :-)
Ryyyyyyyba!
  • 31 / 1 / 0
majsterzpolski pisze:
Do tego ludzie ktorych mijalem w drodze powrotnej do domu, patrzyli sie , smieli sie (chyba widzieli co ze mna jest, do tego doszla shiza ,ze wszyscy wiedza ,ze jestem nafukany).
ja przy pierwszych razach miałam schizy że wszyscy wiedzą i chodziłam w okularach przeciwsłonecznych , teraz nie zwracam na to uwagi, kto bd miał poznać to i tak pozna %-D ..

a na dobry sen polecam uchlać się, ewentualnie przypalić .. .jednak ja preferuje to pierwsze, może ze względu że do jarania nigdy mnie nie ciągnęło ..
a usta słodkie, ja mam tak jak jem lizaka, choć nie zawsze ..
Uwaga! Użytkownik bialo93 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1615 / 28 / 0
Jak sporo przyjebiesz to zawsze widać że ktoś jest nafukany. Oczy jak 5zł i "zdziwienie na ryju". Nie trzeba być obcykanym w temacie żeby wiedzieć że coś jest nie halo.

feta powoduje szczękościsk. W szczególności jak jej się przyjebie więcej. Jak można temu zaradzić? Żuj gumę. To powoduje że nie będziesz tak o tym myślał a szczęka będzie miała zajęcie ;-)

Tylko zmieniaj tą gumę zanim zajedziesz ja na papkę (byłem zdziwiony że można gumę tak zajechać że będzie z niej papka... po fecie idzie). Ból szczęki po takiej akcji będzie nieunikniony. Może się utrzymywać do 2 dni po. I będzie się objawiał przy gryzieniu twardych pokarmów.

Pić dużo alkoholu nie polecam. Po pierwsze nie kopie i można wypić wuchtę a później zdychać dzień po. Ciężko przepić fetę, ale da się, a wtedy jest nieciekawie (rzyganie, zerwany film, ogólne K.O. zimny pot, ... itd.).
  • 705 / 16 / 0
@up: Zgadzam się ze wszystkim, ale po latach te objawy mijają, np. brak szczękościsku, gumę "rozpuszczam" nawet bez fety, a alkohol klepie jak zawsze, od lat nie wyobrażam sobie nie przepić amf.
Ryyyyyyyba!
ODPOWIEDZ
Posty: 233 • Strona 10 z 24
Newsy
[img]
Wpadli w trakcie transakcji

Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali narkotykowy duet. Mężczyźni wpadli w trakcie transakcji, która odbywała się na jednym z parkingów w Wólce Kosowskiej. Na posesji 49-letniego obywatela Ukrainy, policjanci znaleźli uprawę marihuany. Krzaki konopi indyjskiej zostały zabezpieczone. 44 i 49-latek usłyszeli zarzuty karne oraz zostali objęci policyjnymi dozorami.

[img]
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”

Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.

[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.