Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
Bardzo dobrze odzwierciedlają to herbatki, gdzie poziom harmali jest na naprawde wysokim poziem, a ilość światła (DMT) utrzymana w dosyć niskiej proporcji egz. ( 4g ruty do 1.5g mimosy)...
Przy tak zachowanych proporcjach, czujesz , że roślina która cię otwiera, zaczyna przemawiać, prowadzi cię, a wizje przechodzą na drugi plan. Oczywiście nie zanikają, a jedynie tracą na ostrości i wyrazistości, jednak intesywnośc doswiadczeń, odbioru, pozostaje na wysokim poziomie.
Do głosu dochodzą nasilone emocje, głos samej ayahuasci, która do ciebie przemawia np. odczuwasz wrażenie, ze musisz wykonywać pewne ruchy, postury ciała. ( podczas pracy z rutą wykonywałem ruchy, które przypominały rozwój rosiczki - od momentu wyjścia na powierzchnie po po pełen rozwój dojrzałej rośliny, całe moje cialo sie rozcigało, od pozycji skulonej, po pełene wyprostowanie z odchyleniem głowy do tyły, połączone z czymś na zasadzie prany...długi wdech, zakończony wydechem, w trakcie powrotu do pierwotnej pozycji) W takiej sytuacji, silne wizje wywołane przez światło zupełnie demobilizują, pogrążają w otchłani wizji i spiral, co jest fajne na początku, jednak z czasem, doświadczeniem, to wszystko zaczyna blednąc i tracić kolor...co według mnie jest wezwaniem do pracy nie z wizjami, a z samą madre i jej sposobem działania, bo jakby nie było to właśnie harmaloidy mają najbardziej zbawienny wpływ, na ciało i dusze..
Polecam wysokie dawki ayi/ruty ( solo)...bardzo podobne do pierwszych plateu ibogi z konkretnym afterglow przez kolejne kilka dni..
Zastanawiam się czy mogę go spędzić na łonie natury z trzezwym opiekunem czy raczej będzie on zbyt przytłaczający i lepiej będzie go odbyć w bezpiecznym miejscu (w domu)?
Przez kilka następnych dni nie mogłem przestać myśleć o tym co działo się ze mną podczas tripa, rozmyślałem nad jego znaczeniem. Kiedy chodziłem spać wizje powracały, nie tak intensywne jak podczas działania DMT, blade CEVy na ciemnym tle. Zacząłem świadomie śnić.
Z pokorą przyznaje, że odnalazłem w tym coś więcej dla siebie. Wcześniej nic nie zmusiło mnie do tak częstych przemyśleń na tematy, które dotychczas ignorowałem.
Czy coś się zmieniło po tripie? Zawsze miałem problem z systematycznością jedzenia, często coś niepotrzebnie jadłem, wydawałem dużo pieniędzy na zbędne słodycze - po aya miałem dużo refleksji na temat takiego bezsensownego obżarstwa i zacząłem jeść regularnie i bardziej zbalansowane posiłki.
Póki co to największa moja zmiana. Następne spotkanie z aya chciałbym przeżyć w obecności szamana, mimo, że przed spróbowaniem zarzekałem się, że nigdy tego nie zrobię.
Powiedzcie mi proszę czy można po tym mieć jakieś okropne bad tripy lub czy może się wydarzyć coś co będzie miało negatywny wpływ na moje życie ?
może to nie jest jednak dla mnie faktycznie
Powód: opisuj odnośniki
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki
Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.
Joint przed badaniem. Lider Lewicy zachęca młodych do unikania poboru do wojska
Młodzi mężczyźni, którzy chcą uniknąć poboru, powinni zapalić jointa przed wojskowym badaniem lekarskim – poradził współprzewodniczący partii Lewica (Die Linke) Jan van Aken. Ugrupowanie przygotowuje poradnik, jak uniknąć służby wojskowej.