TALK - Rozmowy [H]

[SINNESLOSCHEN]

Czaję się na ten mix już od dawna i szczerze liczę, że z laczków to mnie wypier... :rolleyes: Test za kilka dni jak PEA dotrze.
Sele szamie od wczoraj w ilości 5+5 (jedna oral &pod język). Recka zdobyta od dietetyczki. ^_^

[PEA]

Dobra, ludki. Widzę, że bierzecie ten miks i jesteście cholernie nieświadomi długofalowego działania.

Na mnie też ten miks działał cudownie na początku. Mega euforyczne wejście, skupienie, ciarki na całym ciele. Lepsze niż mefedron i amfetamina razem wzięte (niedosłownie ;) ).

Tylko, że jest jeden problem... Miks ten wymaga bardzo skrupulatnej suplementacji, a i tak w końcu zaczyna niszczyć organizm.

Ja się w porę ogarnąłem, ale był taki moment, że potrafiłem nic prawie nie jeść i codziennie siedzieć do nawet 6 nad ranem, spać po 3 godziny (tydzień jakoś). Uznałem, że gra niewarta świeczki.

Dodatkowo w organizmie kumuluje się histamina, która nie jest metabolizowana przez MAO-b, ale jeden z jej metabolitów już owszem, co powoduje bardzo znaczne zmiany w zachowaniu i psychice. Raz, że człowiek boi się wszystkiego, dwa, że odczuwa nieprzyjemne efekt cielesne. Nie będę się szerzej rozpisywał.

Chciałbym opisać przypadek mojego przyjaciela. Tak się chłopak uzależnił, że potrafił nie spać tydzień i nic nie jeść, a do funkcjonowania potrzebował kolejnej "bombki". To było strasznie przykre, bo chłopak nie pamięta prawie całkowicie całego lipca i połowy sierpnia. Wydał notabene 5000 zł na Hearthstone'a, w którego cały czas pod wpływem rypał. Nawet tego specjalnie nie pamięta.
Teraz leczy się na nerwicę lękową, która została uaktywniona przez właśnie branie tego świństwa. Ma kompletne dziury w głowie do teraz. Ciężko się z nim rozmawia. Zrył sobie układ dopaminergiczno-noradrenergiczny w taki sposób, że aż mi go szkoda. Uzależnił się maksymalnie od dragów. W szczytowej formie potrafił przerobić 50 g w tydzień. Ja również odczuwałem negatywne skutki tego połączenia i przestrzegam wszystkich. To, co napisał Tyler, że takie to bezpieczne et cetera jest prawdą, ale do dawek nierekreacyjnych i przy skrupulatnej suplementacji i higienie snu.

Bierzesz ten miks na własne ryzyko! To nie jest żadne cudowne połączenie bez skutków ubocznych!

EDIT: W razie pytań służę pomocą. Wiem na temat tego miksu od strony praktycznej chyba wszystko. Proszę mnie tylko zacytować (chociażby wykrzyknikiem, żebym widział powiadomienie), a odpowiem na wszelkie pytania.

[panburger]

U mnie już sama selegilina działa bardzo fajnie w ilości 5mg dziennie pod język. PEA dorzucam donosowo tylko doraźnie w formie roztworu z solą fizjologiczną przez atomizer, dawki ok 20-30mg. Dobrze zwiększa produktywność. Większe dawki działają pięknie euforycznie, ale tego to w sumie się dowiedziałem przez przypadek, jak sele po kilku dniach się mocniej wkręciła :D No ale do tego już nie wracam, bo nie taki miałem cel sięgając po te środki

[essen]

Pany udało mi się dorwać Sele jakimś cudem. Wczoraj 5mg podjęzykowo poszło i po 50min 100 mg PEA (Od Swansona Chyba to mogę napisać żeby Fene nie wjebał warna)
I nic. Po godzinię wrzuciłem następna 100mg a następnie po 30min 200mg i poczułem chwilę dziwne mrowienie na głowie i fale ciepła która przeszła przez całe ciało. amfy nigdy nie próbowałem ale nie czułem żadnego pobudzenia jak po fenidatach ani zatrzymania apetytu. Więc malutkie rozczarowanie. Ale widzę że chyba musi się to rozkręcić kilka dni ten Segan.

Dzisiaj też 5mg poszła podjęzykowo i po godzinie 100mg i zero odczucia. 20min wziąłem 400mg i zaczyna coś się dziać. Jestem ciekaw jak długo.
Myślę że to PEA może być jakieś słabe skoro was 100mg z butów wywala więc spróbuje kupić inne. I zdam relacje. Bo szkoda walić większych dawek Sele imho

[wkurwionygnoj]

Również miałem strasznie słabe działanie, podczas zaaplikowania jednego Seganu podjęzykowo, potrafiłem w ciągu nocy przerobić 3g PEA, w pogoni właśnie za tymi ciarkami w głowie, wyraźnego działania nie było. Możliwe że jestem osobą odporną na Segan czy coś w tym stylu, może powinienem brać 10mg, ale chyba nie zmieniłoby to zupełnie nic

[nasienie14]

Właśnie stestowałem hordenine+pea
Robiłem parę podejść, ostatnie było najlepsze, rzeczywiscie można to porównać do MDMA tylko bez tego gorąca no i trwa o wiele krócej.
Na spróbowanie bardzo spoko, ale jak po wszystkich stymulantach/empatogenach występuje po zejsciu (bardzo szybkim bo to ma chyba tylko wjazdówe i zaraz schodzi) rozdrażnienie.

[ledzeppelin2]

Podaj dawkowanie jakie stosowales. Czas po ktorym dorzuciles PEA. Sposob przyjecia substancji. Sam planuje .
Co masz na mysli ze podobne do MDMA? empatia? lepszy odbior muzy?

[nasienie14]

Okej więc tak: hordeninę brałem przez 2 dni
1 dzień, tak że by sprawdzić jak działa solo 3x 200mg.
2 dzień: 200mg hordeniny i potem po 30 minutach 700mg PEA. Cos tam poczulem, ale bez szału.
Po godzinie 300mg hordeniny i po 25 minutach PEA już waliłem na oko, myślę, że 1G był.
Wszystko przyjęte oralnie.
Podobieństwa do MDMA:
- Poduszeczka nad głową
- euforia (ale taka bardziej wbijająca w fotel) + empatia
- takie miłe mrowienie w całym ciele i dreszcze
Odbiór muzyki akurat u mnie się nie poprawił, rozmawiałem z koleżanką na fejsie, muza leciała w tle i po jakimś czasie wyłączyłem, bo nie chciało mi się słuchać. Gdzie na MDMA techno to nie mogę przestać słuchać :) więc pod tym względem nie ma podobieństwa.
Bardzo mocno wchodzi, trwa z 10 minut i schodzi bez zwały, może lekkie podenerwowanie.
Proszę bardzo kolego, mam nadzieję że zaspokoiłem twoją ciekawość :D
Życzę tobie udanej próby z tym ciekawym mixem (przede wszystkim żeby jakoś dłużej to trwało :P)

[RytmiczneZwierciadlo]

Jak sie ma miks sele + pea a 4f MPH? Chce na jakis czas zrezygnowac z 4fmph I uzywac sele+pea jako codziennego, funkcjonalnego stima. Roznice, korzysci na rzecz ktorejs strony?

[nasienie14]

Z hordeniną o wiele krócej, większe eufo, nie ma takiej stymulacji, coś jak MDMA wiec raczej kiepsko w tej kwestii. Nie wiem niestety jak z sele.