TALK - Rozmowy [H]

[agsfd]

Dobrze się mixuje - przynajmniej przy niskich dawkach MXE.

[Sipaszi]

to dlaej jest do dostania ta?
jakie ceny sa mniej wiecej odpowiednie?

[mojsmrod]

Oczywiście. Hmm zależnie ile kupujesz ale nie więcej niż 80zł za gram przy kupowaniu pojedynczego gieta.

[klinick]

Witam, metoksetamina jest niesamowita od razu na wstępie.

To co się czuje po niej jest zaskakujące - staje się mądrzejszy, odechciewa się jakby głupot, rozróżnia się powagę poważnych spraw.
Bardzo mi się spodobała - zejście jest też świetne - ochota na kontakty z ludźmi, i generalnie dobro. Taka łaska, dotyk Boga. Głupio
może brzmi, ale naprawdę tak to podziałało na mnie.

Pytanie:

Czy Piracetam wzmocni działanie MXE? jak może wpłynąć? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?

[Thirteen]

Mam takie samo odczucie ;-) .

BTW: Nie polecam zbytnio mixować z GBL - można praktycznie noddować na stojąco, ale dość męczące.

[luc]

dzień po jest dla mnie gorszy niz po DXM, to jedyna wada.

[hennessy]

Nie zauważyłem jakichś większych minusów 'syndromu dnia następnego' poza przejebaną sennością, którą muszę zwalczać kofeiną i tabaką. Poza tym - dla mnie drag idealny. W piątek kolejny test, na dodatek w ten sam dzień odbieram kolejny gramik. ;-)

[Minimalny]

Ja ostatnio miałem niesamowity bad trip na MXE. Najdłuższa noc mojego życia. Nic się nie kończyło, wszystko było nieskończone. W pokoju obok leciały jakieś filmy, cały czas słyszałem głosy obcych.

Następnego dnia byłem okropnie wyprany fizycznie i psychicznie.

[mojsmrod]

No trzeba kalkulować i zdawać sobie sprawę z takiej możliwości. Ja ogólnie, po dawkach żeby polatać konkretnie jestem mocno styrany.

[agsfd]

Do 30mg było nawet ok.
65mg było nawet fajne na początku - słuchałem sobie muzyki, oglądałem jakieś dziwne dziwadła, ale potem mi się znudziło i już reszta część 'tripu' była do dupy. Byłem podobnie ujebany podobnie jak w przypadku dexa, którego nie lubie. Nie wiem jak za małolata mogły mnie kręcić takie używki.

Zmęczeniowy zwałek pod koniec dnia mnie zirytował, ale najgorsze, że rano byłem do dupy. Dobrze, że miałem ostatni kartonik z 2DPMP, który mnie wzorowo postawił na nogi. Uff.