TALK - Rozmowy [H]

[Lilith123]

Mi PEA do miksów mega pasuje, oczywiście szamana z imao
jak dotąd eksperymenty z:
* rhodiolą- mocny ekstrakt of course:
pozytywnie przy sporych dawkach, ok 1500-2500 PEA i tyle samo ekstraktu, pobudzenie,ciekawa zmiana odczucić dotykowych, chęć na seks i mega doznania...
gdy brałam ten miks z chłopakiem on też się podobnie bawił;
kombinacja z ekstraktem z johimbiny i catuby oraz końskimi dawkami tauryny to ostatnio mój faworyt do akcji łóżkowych, aczkolwiek szczerze polecam upchanie tego w kapsułki jak ktoś nie lubi ochydnego koktailu
dowalenie l-dopą np macuna ekstrakt zwiększa efekty, choć wkracza się na niebezpieczne tereny...
*z hordeniną podobnie w sumie, choć mniej na seks się rzuca... bardziej poszło w stymulację i to z przewagą psychicznej
*z bilobalidem g. wychodzi nawet przy dużych dawkach, ale może na kogoś podziała, przynajmniej ukrwienie mózgu poprawia...
*z harmaliną i spółką z b. caapi lub peganum harmala pięknie się komponuje i efekty bardzo wzmożone, euforia, pobudzenie, fantastyczne odczucia fizyczne, cevy... i nie tylko
same roślinne mocne imao tego typ w dużch dawkach wsumie też są psychoaktywne ale w inny sposób, wpływ fenyloetyloaminy zauważalny bardzo wyraźnie
* ilex guayasa ekstrakt - rusza przy dużych dawkach, więc z ekonomią to za dużo wspólnego nie ma, ale cóż... drogie to nie jest...
efekty mocnego chilloutu bez zamulania i senności, taka milutka faza na tulenie misia że to tak obrazowo ujmę, pobudzenie zamaskowane totalnie...
* miksy pobudzające typu PEA, tauryna, inozytol, kofeina, kwas glutaminowy i asparaginowy też mają swój urok bo zachodzi swoista synergia i przy odpowiednich proporcjach( chyba każdy ma swoje własne) może na serio zaskoczyć, zazwyczaj wchodzi bardzo szybko i już po kilku minutach wchodzi się na wysokie obroty... o dodaniu nootropów nie wspominam;)
w sumie dziwne że to działa bez imao,
bez PEA działanie nie jest tak spektakularne,
choć nie porównywałabym tego do mocnych stymulantów, znam osoby na które działa to na poziomie małej dawki amfy, osobiście twierdzę że nie jest to aż tak mocne, choć to kwestia predyspozycji osobniczych... i dawek... tak czy inacej mi nie raz tyłek ratowało

sama PEA czasem potrafi sporo pomóc na 'dzień po', uzupełni pośrednio dopaminę i poprawi humorek

aha, nie wypowiadam się na temat wciągania bo mój nosek wykazuje od dłuższego czasu poważną awersję do tej formy przyjmowania czegokolwiek...

z zasady najpierw imao, odczekać potem PEA,
choć co ciekawe w miksie pobudzającym bez znacznia i fajnie wchodzi razem w szklance wody mineralnej, co do smaku to mam chory gust i mi pasi i nie raz na biurku stało udając wodę...

Może komuś te wypociny w czymś pomogą, choć to tylko moje subiektywne odczucia i doznania

Teraz czas na testy z moklobemidem
choć najpierw chcę inne kombinacje przebadać

[scr]

Wzór strukturalny cząsteczki amfetaminy:
[ external image ]
niewiele różni się od cząsteczki fenyloetyloaminy (PEA). W cząsteczce PEA nie ma tylko tej falistej lini. Amfetamina to metylowa pochodna β-fenyloetyloaminy (β-PEA).
Amfetamina to beta-metylowa pochodna fenyloetyloaminy.
pth.

Amfetamina to alfa-metylowa pochodna fenetylaminy. Amfetamina to skrót ot alfametylofenetylamina.
Pozycja beta to ta druga, tam gdzie efedryna ma grupę hydroksylową, a beta-ketony grupę ketonową. Swoją drogą - betaketony.

A odnośnie substancji to jest kozacka solo, tylko dawkować trzeba w setkach. Minus to zakręcenie i problemy z pamięcią. Plus - "magiczna" stymulacja.

[angrybrads1]

kurwa, nie moge, no nie moge panie sluchac takich bredni w tym watku, jak kurwa samo PEA nie ma prawa dzialac ? wiekszosc tego watku to BELKOT...

sama PEA dziala i to jak !!!
tylko musi byc to HCL najlepiej w krysztalkach, najczystsza postac....

1000mg czyli 1g zarzucil kumpel do japnie i zapil kranowka, kumpel to typ speed-mena czyli dzien w dzien wali speedy , beta-betony i wszystko co akurat dostanie na miescie ze stymu...

po 15min byl bardzo milo zdziwiony, powiedzial ze ma to niezlego kopa, po godzinie chcial dorzutke , stwierdzil tylko ze krotko trzyma bo godzine po kolejnej dorzutce poprosil zeby mu nasypac kilka gram do worka i polecial na miasto zalatwiac sprawy... wrocil BIEGIEM po godzinie, doslownie biegiem bo stwierdzil ze przyjemnie mu sie biega - i poinformowal ze obczestowal po 1g znajomych na miescie i tez byli zadowoleni, z minusow wymienil krotki czas dzialania - 1 godz i to ze nie da sie tego wciagnac (no bo jak 1g :D )

wiec nie pierdolcie ze to nie dzial czy nie ma prawa dzialac, dziala i to dobrze

mozna zastosowac taki myk ze bierzemy najpierw 300-500mg a po 15-30min , 1g
pierwsza mala wrzuta zajmie sie mao-b i z drugiej dorzutki wiecej dotrze do mozgu.... (POTWIERDZONE INFO!!)

inny znajomy przyjal pierwszy raz na start 1,5g i po 30min sie przestraszyl bo nie spodziewal sie ze tak mu wejdzie , przelezal kolejne 30min na lozku probujac sie uspokoic

[hydroksy]

330mg PEA + 50mg hordeniny
15 minut przerwy
660mg PEA
(uwaga, przy mieszaniu z hordeniną lub prawdziwymi MAOI zaczynajcie od mniejszych dawek. mówię poważnie. ja się odważyłem na to tylko dlatego że wcześniej żadna kombinacja nie działała jak trzeba)

oral w bombkach

Zdecydowanie zadziałało, obraz mi pojaśniał, ciężej było utrzymać równowagę, bardzo lekko się chodziło (coś jak na wejściu dxm ale nie do końca), generalnie nieogar. Bez wpływu na źrenice co mnie zdziwiło. Zaczęło się ~15min od drugiej dawki i trwało też ok 15min.
Tylko ten stan nie był przyjemny, w sumie samopoczucie jak na trzeźwo, tylko zwiększenie nieogaru i po jego minięciu pozostała lekka stymulacja.
Całe działanie zamknęło się w około godzinie, nie wiem dokładnie bo zasnąłem.

Sniffem działa wydajniej ale BARDZO krótko (10min?) i fhuj piecze, nie polecam.

NIE MA ZEJŚCIA! Można spokojnie żreć przed snem. Tylko zasypianie dziwnie wygląda, kładziesz się, nie możesz zasnąć a tu nagle odcina zasilanie, rano uświadamiasz sobie jak gwałtownie zasnąłeś.
Ostatnio po takiej akcji obudziłem się przed budzikiem, miałem wrażenie że lepiej wypocząłem.

Teraz pytanie, mixował ktoś PEA tak żeby zwiększyć oddziaływanie na serotoninę?
Bo mam wrażenie że gdybym na peaku miał podbitą serotoninę to byłoby dużo przyjemniej.

A, i ciekawe jak z weedem działa bo bardzo dobrze wspominam na przykład 3MMC+MJ.

[Huk]

Mi PEA do miksów mega pasuje, oczywiście szamana z imao
jak dotąd eksperymenty z:
* rhodiolą- mocny ekstrakt of course:
pozytywnie przy sporych dawkach, ok 1500-2500 PEA i tyle samo ekstraktu, pobudzenie,ciekawa zmiana odczucić dotykowych, chęć na seks i mega doznania...
gdy brałam ten miks z chłopakiem on też się podobnie bawił;
kombinacja z ekstraktem z johimbiny i catuby oraz końskimi dawkami tauryny to ostatnio mój faworyt do akcji łóżkowych, aczkolwiek szczerze polecam upchanie tego w kapsułki jak ktoś nie lubi ochydnego koktailu
dowalenie l-dopą np macuna ekstrakt zwiększa efekty, choć wkracza się na niebezpieczne tereny...
*z hordeniną podobnie w sumie, choć mniej na seks się rzuca... bardziej poszło w stymulację i to z przewagą psychicznej
*z bilobalidem g. wychodzi nawet przy dużych dawkach, ale może na kogoś podziała, przynajmniej ukrwienie mózgu poprawia...
*z harmaliną i spółką z b. caapi lub peganum harmala pięknie się komponuje i efekty bardzo wzmożone, euforia, pobudzenie, fantastyczne odczucia fizyczne, cevy... i nie tylko
same roślinne mocne imao tego typ w dużch dawkach wsumie też są psychoaktywne ale w inny sposób, wpływ fenyloetyloaminy zauważalny bardzo wyraźnie
* ilex guayasa ekstrakt - rusza przy dużych dawkach, więc z ekonomią to za dużo wspólnego nie ma, ale cóż... drogie to nie jest...
efekty mocnego chilloutu bez zamulania i senności, taka milutka faza na tulenie misia że to tak obrazowo ujmę, pobudzenie zamaskowane totalnie...
* miksy pobudzające typu PEA, tauryna, inozytol, kofeina, kwas glutaminowy i asparaginowy też mają swój urok bo zachodzi swoista synergia i przy odpowiednich proporcjach( chyba każdy ma swoje własne) może na serio zaskoczyć, zazwyczaj wchodzi bardzo szybko i już po kilku minutach wchodzi się na wysokie obroty... o dodaniu nootropów nie wspominam;)
w sumie dziwne że to działa bez imao,
bez PEA działanie nie jest tak spektakularne,
choć nie porównywałabym tego do mocnych stymulantów, znam osoby na które działa to na poziomie małej dawki amfy, osobiście twierdzę że nie jest to aż tak mocne, choć to kwestia predyspozycji osobniczych... i dawek... tak czy inacej mi nie raz tyłek ratowało

sama PEA czasem potrafi sporo pomóc na 'dzień po', uzupełni pośrednio dopaminę i poprawi humorek

aha, nie wypowiadam się na temat wciągania bo mój nosek wykazuje od dłuższego czasu poważną awersję do tej formy przyjmowania czegokolwiek...

z zasady najpierw imao, odczekać potem PEA,
choć co ciekawe w miksie pobudzającym bez znacznia i fajnie wchodzi razem w szklance wody mineralnej, co do smaku to mam chory gust i mi pasi i nie raz na biurku stało udając wodę...

Może komuś te wypociny w czymś pomogą, choć to tylko moje subiektywne odczucia i doznania

Teraz czas na testy z moklobemidem
choć najpierw chcę inne kombinacje przebadać

Jak te testy z moklobemidem się udały?

[mikeleangelo]

można mixować z 4-MMC/3-MMC lub z tryptaminami?

[Akhe]

Ile trzeba wziąść fenyloetyloaminy na raz żeby coś poczuć?
Można miksować z tryptaminami ? zmienai profil działania czy podbija ?

[hydroksy]

Ile trzeba wziąść fenyloetyloaminy na raz żeby coś poczuć?

0.3g
a po 10-15 minutach
0.7g
jak masz hordeninę to lepiej zmieszać i zmniejszyć dawki
najlepszy jest roztwór ale bombki też ujdą.
PEA jest kapryśna, warto popróbować w różnych konfiguracjach.
Jak masz odporny (na kurewskie pieczenie) nos to sniffem 0.1g poczujesz...

[WillBeP]

A to prawda ze PEA hcl jest zupelnie nieszkodliwa?

[xxyzyxx]

Hordenina to innaczej N,N-dimethyltyramina. Nie jest ona w żadnym wypadku inhibitorem MAO! Jest o tym mowa w tym badaniu http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2570842 [Deamination of hordenine by monoamine oxidase and its action on vasa deferentia of the rat.]
Hordenina jest selektywnym substratem dla MAO-B, tzn. tylko MAO-B rozkłada hordenine (nastepuje deaminacja). MAO obecne w jelitach to głównie MAO-A i nie wpływa ono na hordenine. MAO-B występuje głównie w wątrobie. Hordenina może przenikać do mózgu i pełnie tam role inhibitora wychwytu noradrenaliny.

Natomiast zażycie hordeniny daje efekt jakby inhibicji MAO-B - po prostu mocno angażuje ona enzym MAO-B i wtedy brakuje go aby rozkładać inne substraty jak np. PEA (które mogą się wówczas przedostać do mózgu) (analogiczne działa harmalina na MAO-A). Aby uzyskać efekt inhibicji trzeba spożyć 50mg (niektórzy potrzebują 100-200mg) - jest to sprawa indywidualna. Można przyjąć że dawką minimalną hordeiny jest taka, po której cokolwiek poczujemy (przy przyjęciu samej hordeiny) - czyli stymulację noradrenalinową. http://herbpedia.wikidot.com/hordenine

Znalazłem 4 chińskie zioła które najsilniej blokują (inhibicja) MAO-B. Do badań użyto 27 ekstraktów alkoholowy. Są to w kolejności od najsilniej działającego:
Uncaria rhynchophylla,
Arisaema amurense,
Lilium brownii var. colchesteri,
Lycium chinense,
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/14692725 (inne przebadane ziółka nie wykazywały właściwości inhibicji MAO-B).