TALK - Rozmowy [H]

[GG Allin]

^^Opiaty podnoszą temperaturę ciała, stąd skóra (jeśli się oddycha :P) mieni się tak ładnie. Kiedyś na necie to sprawdziłem, bo samemu się zastanawiałem. A teraz znalazłem papier, że im.wyższa ciepłota ciała tym większy potencjał morfiny (u świnek morskich) o

[Czarli Czarnuch]

czyli cpanie kody w wannie podnosi poziom ućpania :cheesy: ?

[[Sorrow]]

Myślicie, że branie 600mg przy moim cholernie mocnym (albo może mi się wydaje) wyrzucie histaminowym to dobry pomysł? Nie grozi mi nic z tej strony? Jak zmniejszyć potencjał wyrzutowy kodeiny? Słyszałem o tym, że wapno w tabletkach działa, ale chciałem się upewnić. :geek:

Wapno wapnem, weź antyhistaminę np. Cetyryzynę - n-c.

[Montgot_14]

Ja aktualnie biore po 750, i prawie zawsze mam uczucie swedzenia. Podoba mi sie to. Czasami mam aż małe rany od drapania :). Kiedy 1 raz brałem taką ilość to bałem sie zasnąć bo zapominałem oddychać. Co do przedawkowania, raz wziąłem za dużo i ogólnie cisnienie podskoczyło, cały czerwony na twarzy itp. Ale podobało mi się :D

[magnolia aragon]

Przez pewien czas bałam się zasypiać po dawkach ok. 750mg po przeskoku od 600mg. Ale ostatnio już nie miewałam takich obaw po ponad 2 gramach, wkurzałam się nawet czasami że do rana nie mogę zasnąć normalnym nieprzerwanym snem a chciałam.

[bloodgod]

Minął ponad miesiąc odkąd zarzucałem antka, po 300 mg było prawie tak samo jak poprzednio. Przez ok 3 h całkiem przyjemnie, a później przez ok 3-4 poczucie osłabienia i zimna które wywoływało dreszcze plus utrudnione oddychanie i podwyższona temperatura której tym razem nie mierzyłem. Było o tyle lepiej że mdłości były mniejsze i nie bałem się tak bardzo że stracę przytomność.Już zeszło i boli mnie jedynie łeb. Zarzucałem oczywiście jakieś 4-5 h po jedzeniu. Dla mnie to już raczej koniec przygód z kodą, zostanę przy alko i innych środkach. Btw. zdarzało mi się swego czasu zarzucać po 450mg i czułem się wtedy o wiele lepiej niż ostatnio po 300. Co do swędzenia to głównie na głowie i było znośne.

[avasamara]

Być może jestem wyjątkiem, ale według mnie da się przeholować z kodą. Niemal za każdym razem gdy przyjmę dawkę >600mg wszystkie pozytywne efekty zostają zdominowane przez kurewski ból głowy i mdłości. :kotz: Później zasypiam i śpię jak zabita przez 15h - bezsens. :-/
Trzeba wycyrklować sobie idealną dawkę i cieszyć się ciepełkiem, miłością i wyjebką na zewnętrzny świat. :-)

[Ever]

Bez tolerki ok. 900 mg jest dawką śmiertelną dla zwykłego człowieka, ale może być to równie dobrze 600 mg, gdy wątroba przerabia więcej kodeiny do morfiny, dlatego nie ma co się rzucać na takie dawki i stopniowo sprawdzać lepiej jak reagujemy na kodę, bo to naprawdę nie jest zabawka.

[Dr Flave]

@avasamara jak jesz thjo to powyżej 600 mg mdłości są prawie zawsze.

[Dxmowykodeiniarz_2]

Az sie dziwie patrzac na to co tu czytam. Jakie rozbieznosci wystepuja wsrod ludzi. Na pierwszych kilku stronach ludzie pisali o mocnych efektach po >200mg a przy 300 nawet o zaslabnieciach. Chcialbym naprawde zeby jedna paczka mnie robila jak trzeba, ale koda niestety dziala na mnie tak jak na wiekszosc. Potrzebuje 450mg, jak dzisiaj jadlem, bez tolerancji nawet zeby naprawde mocno sie porobic. Ale nawet jest troche zbyt mocno bo troche mnie swedzi no i jestem rozdrazniony lekko, wiele rzeczy mnie wkurwia. Moze nastepnym razem bez tolerki wezme 300 zeby bylo spokojniej. Musze sluchac reggae zeby sie uspokajac