TALK - Rozmowy [H]

[hanaxal]

Chodzi o używanie tego tylko w sytuacjach awaryjnych, a nie o gaszenie pożaru benzyną. Zresztą odstawkę pregi i niektórych benzo można porównać, jeśli chodzi o stopień natężenia ubokow. Większość ludzi, która schodziła z pregi wie jaki to może być koszmar, to nie jest tak lajtowy lek jak go opisują i jakaś obstawa może być konieczna, stąd wzmianka o alprze.

[Patrycja1996]

Witajcie, zacznę od początku: od 4 lat leczę zaburzenia lękowo-depresyjne. Najbardziej dają mi w kość uogólnione zaburzenia lękowe. W maju 2018 roku trafiłam po raz pierwszy pod opiekę psychiatry. Dostałam SSRI oraz Alprox. Po zażyciu pierwszej tabletki (Alproxu) lęki ustąpiły i stałam się innym człowiekiem. Po depresji nie było śladu, nie mówiąc o lękach. Tak było do czasu. Lek działał coraz krócej, coraz słabiej, lęki wracały ze zdwojoną siłą. Potem pierwsze zwiększenie dawki, drugie, trzecie i czwarte. Doszłam do 2.5 mg na dobę po czym trafiłam do nowego psychiatry. Okazało się, że to uzależnienie i trzeba to odstawić. Brałam wtedy to około 3 miesięcy. Przez kolejne 6 następowała redukcja dawek aż do zera. Dostałam wtedy Pregabaline w dawkach do 600 mg na dobę, Atarax i nowe SSRI. Miesiąc temu minęły 4 lata, a ja u nowego lekarza (i psychologa) dowiaduje się, że jestem uzależniona od Pregabaliny. Lekarz kazał odstawić wszystkie leki z Pregabaliną włącznie (przy czym przepisał Nexpram). Po dwóch dniach bez pregabaliny wymiękłam. Miałam jeszcze trochę zapasów, więc pomyślałam, że sama zejdę z dawek (podobnie jak z Alproxem). Zejście do 300 mg w 2 tygodnie to był koszmar i niestety muszę to przyznać, ale jestem strzępkiem człowieka. Towarzyszą mi nudności, wymioty, biegunki, wysokie ciśnienie, bezsenność, koszmary senne, bóle głowy, nasiliły się lęki i depresja. Kolejna wizyta u lekarza utwierdziła mnie w przekonaniu, że problem jest poważniejszy niż się wydaje. Zwiększył mi dawkę do 450 mg na dobę, a objawy odstawienne jak były tak są dalej. Jedyne co jest w stanie zatrzymać nudności i wymioty (chociaż żeby coś zjeść i połknąć leki) to Aviomarin. Lęki teraz tłumię Ataraxem. Biorę jakiś lek od ciśnienia (w razie potrzeby). Nie wiem co mam z tym zrobić. Strasznie się boje tego odstawiania i śmiem twierdzić, że jeśli nie jest gorzej, to przynajmniej tak samo jak z odstawianiem Alproxu. Przechodził ktoś coś podobnego i wie co mogło by mi choć trochę pomóc? Ja po prostu cierpię i szukam tylko czegoś w rodzaju ukojenia. Dziękuję wszystkim tym co będą mieli coś do powiedzenia i poratują dobra radą.

Przeniesiono do wątku ogólnego — CATCHaFALL

[PolskaCebula]

Ja obstawiam pregabaline 14 czerwca braną około 5 lat w różnych dawkach na początku 150mg później były wysoki do grama rok temu leciałem głowie na 300mg, ostatni rok to dawka 150mg i odstawiłem ją bez trudnu.
Jedyna opcja to redukcja dawek z 300 do 150 później 75 i koniec taka redukcja powinna zająć ci trzy tygodnie po tygodniu mniejsza i mniejsza dawka.
Jak lekarz podniósł ci dawkę do 450 a objawy jakie cię męczą występują dalej to nie wina pregabaliny ja na odstawce nie miałem nic podobnego, problem leży gdzieś indziej, poza tym pregabalina z reguły niczego nie leczy tylko maskuje objawy kiedy się ją bierze po zaprzestaniu wszystko wraca z odbicia.
Nudności, wymioty, biegunka to problem z układem trawienia, co jesz na co dzień ? Ile posiłków wartościowych, czy są to fast food lody ciasteczka ? Czy pełno wartościowe posiłki ? Ile ważysz jak masz nie dowage to jedz musisz przytyć i uzupełniać witaminy z Grb, minerały, magnez, sód, potas, wapno.
Generalnie to co odpisujesz to typowe objawy uzależnienia fizycznego mogą potrwać 2/3 tygodnie aż w końcu znikną same o ile nie wrócisz do pregabaliny.
Tak jak pisałem odstawiaj ją powoli redukuj dawki co tydzień, ale nawet przy takim schemacie nie ominie cię tzw skręt objawy uzależnienia, bezsenność to około 2 tygodnie do miesiąca, depresja może się ciągnąć bez odpowiedniej diety i trybu życia.
Na tę wymioty i brak chęci na jedzenie idź czym prędzej do lekarza i niech zrobi ci kompleksowe badania czy wszystko jest okey bo to nie jest normalne.

[serotoninowy]

@Patrycja1996 Wiem co możesz przeżywać, czułem się tak przez 2 tygodnie jak mi odstawili 600mg cold turkey w szpitalu, dali mi jakiś neuroleptyk na spanie ale on w ogóle nie pomagał, biegunka, lęki i bezsenność tak mnie dojeżdżały że myślałem że tego nie wytrzymam, jednak jakoś po 2 tygodniach biegunka ustala, lęki były mniejsze i moglem spać choc czesto budziły mnie koszmary. Współczuję, trzymaj się jakoś i próbuj odstawić to gowno redukując dawki jak przedmówca wspomniał bo tkwienie przy tym leku nic nie da, on tylko maskuje objawy nic nie leczy.

[Patrycja1996]

Ja obstawiam pregabaline 14 czerwca braną około 5 lat w różnych dawkach na początku 150mg później były wysoki do grama rok temu leciałem głowie na 300mg, ostatni rok to dawka 150mg i odstawiłem ją bez trudnu.
Jedyna opcja to redukcja dawek z 300 do 150 później 75 i koniec taka redukcja powinna zająć ci trzy tygodnie po tygodniu mniejsza i mniejsza dawka.
Jak lekarz podniósł ci dawkę do 450 a objawy jakie cię męczą występują dalej to nie wina pregabaliny ja na odstawce nie miałem nic podobnego, problem leży gdzieś indziej, poza tym pregabalina z reguły niczego nie leczy tylko maskuje objawy kiedy się ją bierze po zaprzestaniu wszystko wraca z odbicia.
Nudności, wymioty, biegunka to problem z układem trawienia, co jesz na co dzień ? Ile posiłków wartościowych, czy są to fast food lody ciasteczka ? Czy pełno wartościowe posiłki ? Ile ważysz jak masz nie dowage to jedz musisz przytyć i uzupełniać witaminy z Grb, minerały, magnez, sód, potas, wapno.
Generalnie to co odpisujesz to typowe objawy uzależnienia fizycznego mogą potrwać 2/3 tygodnie aż w końcu znikną same o ile nie wrócisz do pregabaliny.
Tak jak pisałem odstawiaj ją powoli redukuj dawki co tydzień, ale nawet przy takim schemacie nie ominie cię tzw skręt objawy uzależnienia, bezsenność to około 2 tygodnie do miesiąca, depresja może się ciągnąć bez odpowiedniej diety i trybu życia.
Na tę wymioty i brak chęci na jedzenie idź czym prędzej do lekarza i niech zrobi ci kompleksowe badania czy wszystko jest okey bo to nie jest normalne.

Co do jedzenia to od jakiegoś tygodnia sucharki, sucha bułka kajzerka i tyle. Wcześniej żądnych fast foodów. Ogólnie problemy te zaczęły się po nagłym odstawieniu , które trwało dwa dni. Następnego dnia było 450 mg, a objawy te nie chcą ustąpić. Pije też elektrolity. Ogólnie przy 300 mg było gorzej, ale przy 450 mg przy początkowych 600 mg też jest źle. Kolejną wizytę u lekarza mam 21 lipca i dostanie on także wyniki testu MMPI który robiłam u psychologa.

[yoshi420]

@serotoninowy dlaczego odstawili to CT jak w szpitalu leżałeś? W szpitalu mają wszystkie leki świata przecież w dodatku 600/d? Nie rozumiem.
Ja miałem trudne pierwsze podejścia do rzucenia pregi (ok 3 lata dawki do 600/d) - szło wytrzymać max 2-3 dni. Z czasem właśnie te wspomnienia uświadomiły mi że serio czas to uciąć i rzuciłem też nagle, CT, byłem wówczas na 300/d ale nierzadko wchodziło 600/d nawet. Zero objawów, minęły już 3 miesiące od ostatniej dawki a ja czuje wolność, którą pregabalina zaczęła mi skradać.

[serotoninowy]

Nie wiem dlaczego, bo są pojebani i według nich ten lek nie uzależnia.

[Lurcik]

Oj uzaleznia, czuc to jak sie bierze, nie ma co do tego wątpliwości. Nie wiem o co lekarzom chodzi

[PolskaCebula]

Odżywiasz się fatalnie to, że pójdziesz do lekarza 21 nic nie zmieni dostaniesz jakieś leki i tyle, on na siłę nie będzie cię karmił ty sama musisz zacząć treściwie jeść bo uwierz mi, że będzie tylko coraz gorzej, nie wmawiają sobie, że to przez odstawienie pregabaliny ona nie ma nic do rzeczy ty już wcześniej słabo jadłaś tylko może nie zwracałaś na to uwagi.

sucharki i bułka ja pier zastanów się jak twój organizm ma na tym funkcjonować, on potrzebuje tłuszczu białka, witamin, minerałów to mu dostarczaj, o co chodzi nie masz pieniędzy na posiłki ? Nie chce ci się ich robić ? Lepiej siedzieć głodnym i zamartwiać się jak mi źle zamiast wziąć się za siebie ? Jeśli nie odczuwasz głodu ponieważ z nie jedzenia może tak być żołądek wyłączył produkcję kwasu solnego, pij wodę z dużą ilością soli najlepiej kup sól potasową i na szklankę wsyp łyżeczkę, po 30 min zjedz coś treściwego ale nie słodkiego zero cukru i na koniec weź 1 tab kreon zobaczysz, że za 2 godziny znowu będziesz głodna więc jedź dalej do syta


Zapomnij o tej pregabaline ona nie ma najmniejszego znaczenia mogła byś rzucić ja z dnia na dzień spalić wszystkie tabletki w piecu pomęczyć się kilka dni z słabym samopoczuciem i bezsennością a później wszystko wróciło by do względnej normy, bo nie będziesz się czuć dobrze jeśli będziesz niedożywiona, może tego nie odczuwasz ale w twoim organizmie szaleje ogromny stres ciągłe wykorzystanie rezerw energetycznych, kortyzol rozbija mięśnie na aminokwasy, szaleje stres oksydacyjny i stany zapalne.
Żaden lek ci na to nie pomoże daremne pieniądze i stracony czas, lepiej jak wybierzesz się na zakupy lub zdrobisz sobie tygodniowy plan żywienia, wstajesz aha dzisiaj to to i to.

Tą pregabaline może na razie zostaw ogarnij dietę trochę sportu dużo wody i nie przesadzaj z nią bo widać, że masz ciągoty do naćpania się nią, nie masz potrzeby przyjmować 600mg powyżej 300 pregabalina nic nie daje poza większym ogłupieniem i powidokami w oczach.


@Patrycja1996

[mendzinshan]

Witajcie, zacznę od początku: od 4 lat leczę zaburzenia lękowo-depresyjne. Najbardziej dają mi w kość uogólnione zaburzenia lękowe. W maju 2018 roku trafiłam po raz pierwszy pod opiekę psychiatry. Dostałam SSRI oraz Alprox. Po zażyciu pierwszej tabletki (Alproxu) lęki ustąpiły i stałam się innym człowiekiem. Po depresji nie było śladu, nie mówiąc o lękach. Tak było do czasu. Lek działał coraz krócej, coraz słabiej, lęki wracały ze zdwojoną siłą. Potem pierwsze zwiększenie dawki, drugie, trzecie i czwarte. Doszłam do 2.5 mg na dobę po czym trafiłam do nowego psychiatry. Okazało się, że to uzależnienie i trzeba to odstawić. Brałam wtedy to około 3 miesięcy. Przez kolejne 6 następowała redukcja dawek aż do zera. Dostałam wtedy Pregabaline w dawkach do 600 mg na dobę, Atarax i nowe SSRI. Miesiąc temu minęły 4 lata, a ja u nowego lekarza (i psychologa) dowiaduje się, że jestem uzależniona od Pregabaliny. Lekarz kazał odstawić wszystkie leki z Pregabaliną włącznie (przy czym przepisał Nexpram). Po dwóch dniach bez pregabaliny wymiękłam. Miałam jeszcze trochę zapasów, więc pomyślałam, że sama zejdę z dawek (podobnie jak z Alproxem). Zejście do 300 mg w 2 tygodnie to był koszmar i niestety muszę to przyznać, ale jestem strzępkiem człowieka. Towarzyszą mi nudności, wymioty, biegunki, wysokie ciśnienie, bezsenność, koszmary senne, bóle głowy, nasiliły się lęki i depresja. Kolejna wizyta u lekarza utwierdziła mnie w przekonaniu, że problem jest poważniejszy niż się wydaje. Zwiększył mi dawkę do 450 mg na dobę, a objawy odstawienne jak były tak są dalej. Jedyne co jest w stanie zatrzymać nudności i wymioty (chociaż żeby coś zjeść i połknąć leki) to Aviomarin. Lęki teraz tłumię Ataraxem. Biorę jakiś lek od ciśnienia (w razie potrzeby). Nie wiem co mam z tym zrobić. Strasznie się boje tego odstawiania i śmiem twierdzić, że jeśli nie jest gorzej, to przynajmniej tak samo jak z odstawianiem Alproxu. Przechodził ktoś coś podobnego i wie co mogło by mi choć trochę pomóc? Ja po prostu cierpię i szukam tylko czegoś w rodzaju ukojenia. Dziękuję wszystkim tym co będą mieli coś do powiedzenia i poratują dobra radą.

Przeniesiono do wątku ogólnego — CATCHaFALL

polecam lek Zulbex - jest na recepte oraz Duspatalin retard - tez jest na recepte. Powinny Ci one pomoc.
Zastanawialas sie nad tym czy nie masz przypadkiem nerwicy zoladka?