Wjechaly na popularny sklep z kava nowe odmiany, Bir Kar i Mighty Roots, testowałem tą drugą i bardzo fajnie relaksuje ciało i daje bardziej podobny efekt do upojenia alkoholowego, przy pacific elixir akurat mialem większą euforie na wejściu ale szybciej schodziła. Bir Kar podobno najbardziej euforyczna kava, więc na pewno przetestuje niebawem ;)
Jesteś bogaczem, że Ciebie stać na tyle kavy? Z tego co rozumiem to za chwilę przyjemności trzeba zapłacić 50zł. Przecież za taką cenę można kupić 5kg pomidorów malinowych
na moim etapie to przetrwając dwa trzy dni chęć spożycia jest na poziomie wyboru pod kątem korzyści z uroczystości fazowania.
W probówce jest trochę więcej niż 1 ml roztworu czyli z tego co producent podaje 140 mg ekstraktu z kk
Ja właśnie testuje sobie nową odmianę dostępna w PL czyli Bir Kar. Użyłem 40g w ciągu 3 godzinnej sesji. Zdecydowanie najbardziej czuć efekt alkoholowy ze wszystkich które próbowałem, myślenie nieco przytłumione (przy PE tego nie mialem), dobry nastrój, dobry wjazd i długość działania też bardzo dobra bo już z godzine odczuwam efekty. Dobra odmiana na sen.
fajny czill z lekką stymulacją i wyraźnie pomaga na ból
gdyby nie cena pilbym to caly czas
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu
Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
