TALK - Rozmowy [H]

[lytom]

Kwestia osobnicza jeśli jesteś PEWIEN sortu. Jadłem 25C od początku jak weszło do PL praktycznie, więc jego źródła były inne i podstawa działania zawsze była taka sama, nigdy nie zauważyłem większych różnic w przebiegu tripa. Czasem tylko mniej/więcej wizuali (pewnie kwestia tolerancji).

[KapitanAizen]

czy z 50mg 25C-NBOMe (HCl) rozpuszczonych w 50ml spirytusu wychodzi 50 blotterów po 1mg?

Nie rób takiego słabego stężenia. 1ml to bardzo dużo. Nawet duże kartoniki ( 3cm x 3cm ) w takiej ilości rozpuszczalnika utoną. ( Nawet jeśli chcesz dawać na raz 0,5ml na jeden kartonik to za dużo! ).
Najlepiej zrób 0,1ml =1mg.

[Amplifa]

Bl po 25c? Takie cos istnieje? U mnie po 2,6mg bylo just fine, gdyby nie to ze myslenie calkowicie wylaczone, a jezdzenie samochodem rownalo sie z samobojstwem :D

[dekadan]

Pod względem wizualnym dwa kartoniki(tygryski) łącznie 2,4mg + cyklo dosłownie mnie zmiażdżyły na pełnym peaku, szalony wir milionów kolorów i wzorków geometrycznych przeszywających wszystko, i to dziwne uczucie przy sluchaniu muzyki(synestezja??), trudno to opisać ale każdy wyjadacz psajko mnie zrozumie - tego poprostu trzeba doświadczyć.
Przy tej dawce bl toważyszył wiekszości tripa ale bez tragedi, mindfuck lajtowy też ale to pewnie dlatego że ciągle łapałem zawiechy z podziwu tego co mnie otacza i dawałem sie temu ponieść, bez obaw o bt.

Jeżeli to ma być ''demo'' spychodelika to ja pozostane narazie przy tym demo, cieżko wyobrazić sobie porządny trip na aco, 2cp czy homecie skoro nboma postrzegacie lajtowo, czuje że mógłbym sie pogubic...

[Asinus]

No, trzeba też uwzględniać dawkowania. Wiadomo, że tak duża dawka 25C jak 2,4 mg będzie znacznie bardziej psychodeliczna niż dajmy na to mniejsze czy nawet średnie dawki takiego Aco-DMT. Różnica jest jednak taka, że w miarę zwiększania dawek w przypadku 25C dojdziemy w końcu do progu gdy już nie osiągnie się więcej żadnych magicznych efektów, a będą przybywać już tylko skutki uboczne przedawkowania. Podczas gdy w psychodelę tryptaminy można by się zagłębiać znacznie dalej i dalej.

[klejofas]

Ja mam praktycznie po większości fen (w sumie przy tryptaminach również, ale bardziej do zniesienia, przynajmniej kilka) ciężkie doznania fizyczne, przy niektórych przewyższające jakiekolwiek przyjemne doznania samego tripu (najgorszy bl wystąpił po 2ce, br-dfly, DOI, 2cp i trip na nich bardziej określam w kategoriach zatrucia). Obawiałem się tego również po 25x-nbomach i tu niespodzianka, bo po 25c i 25d bl który wystąpił to praktycznie tylko trochę podwyższona temp, nie próbowałem nigdy papierów w prawdzie, ale to nie ma raczej tu nic do znaczenia, preferuję zawsze roztwór do nosa. Chyba tylko TMA-6 i TMA-2 z fen mogę spokojnie jeś i nie przejmować sięże czeka mnie na początku godzina czy diwie męczarni.

[PuTTy]

popieram opinie lytoma, no i odczywiscie propaguje 25C bo to fajna rzecz . moim zdaniem nawet z 500 da sie cos wycagnac, a 1mg nowicjusza moze wyslac daleko.

[mihas1]

W środe testowałem ze znajomymi, każdy po jeden kartonik 25C-NBOMe 1,4 mg . Wydaje mi się, że jak na mój pierwszy raz fenyloetyloaminami chyba dawka była trochę za duża, bo miałem straszny pierdolnik w głowie jakby ktoś włączył w mojej czaszce pralke i nastawił na 1200 obrotów .

Ogólnie rzecz biorąc spodziewałem się czegoś fajniejszego aczkolwiek faza mogła być spłycona przez mj i alko

Zarzuciliśmy ok. goidzny 20:00 - kartoniki na górne dziąsło i trzymamy ślinę ok. 20 min . na wejściu lekkie rozleniwienie i taki dziwny stan że nie wiadomo o co chodzi. pierwsze efekty pobudzenie typowe jak po fecie, ogólnie wchodziło jakieś 40 - 60 min, potem to już tylko szlug za szlugiem (ogromne ciśnienie) niekontrolowane napady śmiechu, hiper trzeźwość , wkręta w muzyke, pobudzenie , bardzo dobry humor. gdzieś od godziny 1 w nocy zaczęła się serotoninowa zajebka jak po ketonach że miło się siedzi , takie rozleniwienie itp. co potrwało jakieś 30 min, potem lekkie wizuale ale to bardzo lekkie , minimalne falowanie podkreślam minimalne i oddychanie otoczenia, musze tu dodać że akurat miałem szczęście przebywać w pomieszczeniu oświetlonym ultrafioletem z fluorescencyjnymi napisami na scianach podejrzewam że gdyby nie to OEV'y były by praktycznie niewidoczne. jeśli chodzi o CEV'y to był jeden porządny fraktal z prawdziwego zdarzenia naprawde zachwycający - ale to jeden na całą faze . Po godzinie 2:00 zaczęło już schodzić , otrzeźwienie przyszło nagle tak jakby pękła bańka mydlana po czym - mózg był strasznie wyczerpany i zmęczony fazą , było by ok gdyby nie ta pralka w głowie.

Czegoś w tej substancji moim zdanie brakuje ogólna ocena jak dla mnie to może 3/6

I tu chciałbym zgłosić się z prośbą do kogoś kto morze polecić czy warto zamawiać jakieś NBOMe/y jeszcze czy wszystkie są takie niewiadomo jakie ? co ogólnie polecacie jeszcze z psychodeli takich mniej popularnych (4-aco i ho-meta już mam w planach)

[Pandaeb]

Jak się nie boisz bl to spróbuj 2C-P. Tanie, dobre, mocne, w moim przypadku bardzo wizualne i mindfuckowe. Tylko wcześniej załatw sobie dobrą wagę, bo to łatwo przedawkować; nawet jak zrobisz roztwór to nie masz pewności ile miałeś na początku, jeśli tego nie zważysz.

Wracając do tematu - mnie zastanawia ta rozbieżność w dawkowaniu. Przez cały temat przewija się mniej więcej taka opinia, że 1mg to za mało, że najlepiej brać od razu 2mg, a tu piszecie że to już jest kosmos. To jak to jest? Wcześniej był jakiś słaby sort czy co?

[derb]

różnie to na ludzi działa