Nie kojarzę za bardzo, by moje dotychczasowe krzaki miały jakieś przebarwienia na nowych szczytach. Nie brzmi to za dobrze (bo czegoś takiego być nie powinno). Jedyna różnica w kolorze między nowymi, a starymi liśćmi powinna być ew. w odcieni zieleni (nowe pędy nieco jaśniejsze).
Raz ślimak mi odgryzł ten mały pojedynczy listek to upier... go prawie w całości
Wiesz co to z pestki automaty czy może sezony?
Jak najbardziej robią też takie dziurki (fotki) - zazwyczaj pewnie małe ślimaki.
Problem w tym, że dziurki na liściach mogą powstać z wielu powodów i jak nie przyłapiesz ślimaka na gorącym, to nie masz pewności, że to on.
Widziałem na YT, jak chłop robił eksperymenty socjologiczne na ślimakach (slugs'ach - tych bez skorupek). Robił w akwarium warstwę ziemi i jedną połowę wykładał czymś dla testu. Były to ziemia okrzemkowa, zmielone ziarna kawy (jeśli dobrze zrozumiałem znaczenie ground coffe) i rozbite w pył skorupki jajek. Nie pamiętam, co miało najwyższą skuteczność, bo to osobne odcinki oglądane na przestrzeni kilku dni, ale w sumie wszystko okazało się skuteczne. W takim sensie, że ślimaki ustawione na środku akwarium na kawałku kartonu, w zdecydowanej większości kierowały się do ziemi. Jeśli któryś wlazł inaczej, to dość szybko próbował wrócić.
Eksperymenty były powtarzane (chyba po 3 razy) z innym ustawieniem akwarium (żeby wyeliminować możliwość kierowania się ślimaków w określonym kierunku).
@buszman420
Skoro dysponujesz już kiełkami, a nie masz możliwości uprawy in, to masz 2 opcje. Wyrzucić kiełki, albo próbować. Jeśli to automaty, to jest jeszcze duża szansa, że dojdą, ale pewnie nie wyciśniesz z nich maksa ze względu na to, że dzień staje się krótszy i dojrzewać będą już we wrześniu (i to pewnie pod koniec).
Jeśli to sezony, to kluczową sprawą są geny. Miałem w zeszłym roku krzaki, które zaczęły kwitnąć bardzo szybko i bardzo sprawnie im to szło.
Nie wiem szczerze mówiąc, jak wygląda taka późna uprawa sezonów. Wydaje mi się, że powinny mieć po prostu krótszy okres wegetacji i być może urosną karły. Karły jednak karłom nie równe. Widziałem (i sam miałem) karły, które robiły się niemal szersze z niż wyższe - mała, gruba pałka oblepiona kwiatkami i kilka wiatraków. Wynik oscylowałby zapewne w okolicy 10-15 g.
Oczywiście możliwe, że wypisuję bzdury i posadzony późno krzak z byt późno zakwitnie i nie będzie miał szans żadnych na dojście.
Nie spotkałem się (chyba) na necie z tak późną fotorelacją więc właściwie nie mam pojęcia, czy jest sens jeszcze sadzić : )
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Dobra (regularna i pełna opisów oraz fotek) fotorelacja to świetny materiał poglądowy dla początkujących outdoor'owców.
Pogoda jest taka sobie - ok 20 C, trochę słońca, trochę chmur. W nocy i najbliższych dniach ma trochę popadać (przelotnie), co odrobinę mnie martwi, ale mogło być gorzej (np padać cały miesiąc).
Krzaki wyraźnie nabrały masy i ładnie mi się zaprezentowały. AH x DB auto w miejscu drugiego, tajemniczego toppingu coś zaczęła sobie tam rozwijać. Jestem już 100% pewny, że zakwitła. Ma w tej chwili ok 35 cm wysokości i 3 szczyty. Chciałbym, żeby podrosła tak jeszcze z 10 cm.
P1 x ES pięknie się rozrasta na boki. Bardzo szybko wytworzył boczne gałązki, co trochę nie pasuje mi do sezonu i już właściwie nie wiem, co to do końca jest : ) (w sensie sezon / półauto / auto). Jutro planuję wykonać na nim FIM, albo topping, bo wygląda tak, jakby zbierał siły na wystrzelenie do góry, a wolę trzymać go jak najniżej. Akurat będzie dobry moment, bo najwyższy pęd jest jeszcze stosunkowo mały. Mam nadzieję, że wstrzelę się z miejscem cięcia tak, że zabieg przyniesie oczekiwane rezultaty (a nie odbudowanie tego szczytu, co dzieje się po zbyt wysokim cięciu).
Przesadzanie tego krzaka z dnia na dzień robi się coraz bardziej skomplikowane i chyba sobie odpuszczę. Zrobię więcej dziurek w tej reklamówce, poszerzę nieco dołek i uzupełnię ziemią. Podłoże jest piaszczysto kamieniste, co niektórym chwastom nie przeszkadza więc jest szansa, że wypuści korzenie z dziurek w reklamówce i pójdą w piach.
Przeniosłem najmniejszą sztukę (P1 x ES) w inne miejsce, bo rosła zbyt blisko koleżanki. Dołek po niej starannie zasypałem i zamaskowałem. Teraz mam je w pewnej odległości od siebie, co daje jakiś komfort psychiczny (być może złudny). Nowe miejsce ma oczywiście słońce praktycznie od świtu do zmierzchu.
2 starsze sztuki dostały po ok 400 - 500 ml Biohumus'a (3.5 nakrętki na 1 L, czyli o 0.5 więcej, niż ostatnio. Maksymalne zalecane stężenie to 4, choć pewnie można i 6).
Najmniejsza też dostała, ale rozcieńczonego o 50%. Pozostałością podlałem sąsiadujące chwasty i drzewka.
Nie widziałem dziś zbyt dużo mrówek w okolicy krzaków. Rozsypałem 2 dni temu prawie połowę tego granulatu i praktycznie nie ma już po nim śladu - musiały wynieść, bo deszczu nie było. Oczywiście możliwe też, że było ich mało z powodu pogody, a nie z granulatu : )
Nie ma jeszcze dramatu, ale niepokoją mnie trochę zapowiadane właśnie takie przelotne opady, które mogą wystąpić praktycznie codziennie przez najbliższe dni (nie sugeruję się już 14 dniową prognozą, bo ta zmienia się co jakiś czas i to diametralnie). Nie martwię się zalaniem spota, tylko zbyt wilgotną ziemią. Ostatecznie wykopię donice, a słońce wysuszy ziemię.
Dziś miałem robić FIM na P1 x ES, ale zapomniałem wziąć nożyczek, a nożem nie zaryzykowałem. Postanowiłem zatem przesadzić młodszą sztukę tej odmiany do większej donicy. Poszło sprawnie i wyrobiłem się idealnie na czas, bo gdy tylko wyrzuciłem starą donicę (niszcząc ją przy tym, że niby stara) nadciągnęły czarne chmury i zaczęło kropić. Ze spota wychodziłem już w strugach deszczu więc nawet nie nawadniałem ziemi w tej większej donicy.
Cały czas dumam nad tym, czy reklamówka z ziemią dla starszego P1 x ES jest wystarczająco duża. Przespałem dobry moment na przesadzanie, a krzak mniejszy się nie zrobi...
Myślę, że jest tam 6-8 L litrów ziemi. Jutro chyba zacznę ostrożnie odkopywać worek i lepiej oszacuję litraż. Jeśli uznam, że dam radę przesadzić, to zaryzykuję. Wtedy FIM przełożę na koniec niedzielę, albo poniedziałek.
Wydaje mi się też, że ten większy P1 x ES to raczej kobieta (pestki regularne). Jest za bardzo rozkrzaczony wg. mnie jak na chama : )
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zrzut-ekranu-2025-01-15-o-12.17.13.png)
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/davidnutt030118.jpg)
15 lat niechcianych badań. A teraz nowa rewolucja w psychiatrii
Specjalista z Wielkiej Brytanii nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami nowej rewolucji w psychiatrii. Psychodeliki, jak psylocybina i MDMA, zdobywają coraz większe zainteresowanie naukowców w leczeniu depresji i innych zaburzeń psychicznych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmj22.jpg)
Przepisy miały ukrócić rekreacyjne stosowanie medycznych konopi. W sieci można je obejść
Jest drożej, niż przed wejściem w życie przepisów ograniczających nadużycia przy kupowaniu medycznej marihuany, ale wystawianie recept online, bez wizyty u lekarza wciąż jest możliwe. W sieci załatwienie "trawki" na "legalu" trwa kilka minut.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/altars.jpg)
Rozbita grupa pseudokibiców zajmująca się przemytem narkotyków
Ponad 2,5 tony narkotyków mogło trafić na polski rynek dzięki działalności zorganizowanej grupy przestępczej wywodzącej się ze środowiska stołecznych pseudokibiców. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Komendy Stołecznej Policji pod nadzorem Prokuratury Krajowej skutecznie uderzyli w struktury przestępcze, zatrzymując jej kluczowych członków.