Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 231 • Strona 8 z 24
  • 11 / / 0
spróbowałem i nic ciekawego (~1,5ml).
jutro zwiększę dawkę i dam jeszcze jedną szansę - póki co - alkohol wciąż działa przyjemniej.
  • 1934 / 108 / 0
kapitan co jest zdrowsze i mniej toksyczne ? tu nie ma zadnych watpliwosci, bezkompromisowo gbl/ghb..

kolejny potezny "high kick" leci w strone alko:
"Administracja etanolu obniża wydzielanie GH u ludzi i zwierząt. Spontaniczne wydzielanie GH znacznie spadło (o 75-90%) u szczurów karmionych etanolem...Wyniki wskazują, że działanie etanolu hamuje wydzielanie GH głównie na poziomie podwzgórza, upośledzając GHRH ekspresji genów."

GHRH - Hormon uwalniający hormon wzrostu (GHRH, somatoliberyna) jest neuropeptydem podwzgórzowym, który pobudza syntezę i wydzielanie hormonu wzrostu (GH) przez przedni płat przysadki.
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 11 / / 0
miałem napisać - dzisiaj poszły 2 ml, po ok. 1,5-2h dorzuciłem kolejne 2 ml.
wrażenia całkiem ok - podejrzewam że fajnie komponowałoby się z piwkiem i jakimś ketonem - taki test przeprowadzę bliżej weekendu ;-)
  • 887 / 11 / 0
Połączenie z kotem daje niesamowicie zajebi**e efekty, nie polecam tego miksu bo działanie jest znacznie przyjemniejsze od samego kota, a jak wiadomo on sam ma spory potencjał uzależniający a w miskie z gieblem jest jeszcze gorzej. Nie trzeba tak często dorzucać oraz euforia jest znacznie większa.
Z piwem przeciętnie, alkohol dobrze sprawdza się gdy po wyrobieniu tolerancji chcemy liznąć stan z początków brania.
  • 1141 / 9 / 0
No bo gibel jest niejako stworzony do spidów, w przeciwieństwie do depresantów. Ciekawe co by było gdyby połączyć go z jakimś bardzo dobrym koksem lub mefedronem %-D
  • 3309 / 21 / 0
Kapitan pisze:
nie wiem co jest zdrowsze, ale alkohol i gbl sa calkiem fajnymi uzywkami. za gbl jednak przemawia przede wszystkim cena. wlasnie dlatego wybieram gbl.
Przecież Ty masz myśli samobójcze, okaleczasz się i masz fobię społeczną. I chcesz się leczyć jeszcze, jak pisałeś. Na te wszystkie 3 rzeczy alkohol/GBL szkodzi. To ostatnie to śliska sprawa, bo pomaga na chwilę, ale uczysz się przebywać wśród ludzi po pijaku. Musisz to odstawić albo przestać nas oszukiwać, że tu chodzi o jakieś leczenie.
sqrt(666)
  • 1934 / 108 / 0
Alkohol - etanol, jak widze nie tylko zaniza hormon wzrostu ale rowniez testosteron [!!!]


"- Alkohol może zmniejszyć wydzielanie HGH aż o 70%.
- Po alkoholu w organizmie, uruchamia sie produkcja substancji w wątrobie, które są bezpośrednio toksyczne dla testosteronu. Testosteron jest konieczny do rozwoju i odbudowy mięśni. Ponieważ alkohol jest wchłaniany przez żołądek i jelito cienkie do komórek, może zaburzyć równowagę wody w komórkach mięśniowych, wpływając na ich zdolność do wytwarzania adenozynotrójfosforanu (ATP), który jest źródłem "energii" twoich miesni."

"Etanol wyczerpuje katecholaminy składowane w neuronach ventromedial jądra podwzgórza i tym samym zakłóca wydzielanie czynnika uwalniającego hormon wzrostu."

dla ludzi dla ktorych jedynym hobby jest odurzanie sie to za pewne nic takiego, ale dla osob ceniacych swoje zdrowie (i meskosc) a zwlaszcza aktywnie cwiczacych jest to nie do przyjecia...
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 1934 / 108 / 0
Nadmierne picie alkoholu grozi cukrzycą
Autorzy badań stwierdzili ponadto, że alkohol niszczy receptory insuliny powodując stany zapalne w obszarze podwzgórza mózgu.

wiecej:
http://www.choroby.senior.pl/78,0,Nadmi ... 16004.html
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 101 / / 0
Eh.. im więcej czytam na temat GBL/GHB, tym bardziej sobie uświadamiam, że to alkohol jest zły I za każdym razem jak go piję to czuję się jakbym się truł, a już nie mówiąc o dniu następnym kiedy budzę się z kacem, bólem głowy i ogólnym wyniszczeniem organizmu... :kotz:
Chciałbym się całkowicie przesiąść z tego jebanego alkoholu na GBL/GHB ale nie zawsze jest to możliwe. No są sytuacje gdzie jak nie kupisz piwa na imprezie/domówce to jesteś uważany za wyrzutka, a strzykawka w ręce nie jest zbytnio akceptowana społecznie :P I przez to u niektórych kumpli już mam szufladkę ćpun czy coś... powiedział człowiek pijący co weekend 0,5l :nuts:

Myślałem nad tym żeby nie wymyślić sobie jakiejś historyjki, że niby przez rok jestem na lekach, mam kłopoty z żołądkiem i nie mogę pić alko :-D Od października na studia więc nowi znajomi może to łykną ; D
Know your Body. Know your Mind. Know your Substance. Know your Source.
  • 12 / / 0
Mam tak jak ty, Gobe... Wolę zarzucić 2 ml giebla niż pić 3 piwa lub wódkę: taniej, szybciej, zdrowiej... Chociaż do końca nie wiadomo, czy GBL /GHB jest mniej szkodliwe od alkoholu.
ODPOWIEDZ
Posty: 231 • Strona 8 z 24
Newsy
[img]
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków

Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.