Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
wolisz zarzywać DXM:
w samotnośći
382
54%
w grupie znajomych
88
13%
z jedną, zaufaną osobą
177
25%
nie zarzywam DXM
56
8%

Liczba głosów: 703

ODPOWIEDZ
Posty: 256 • Strona 8 z 26
  • 3250 / 357 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Dla mnie zejście z lsa jest hujowe, zmęczenie, czasem myślówy, a na nastepny dzień brak sił i głód wilczy - zupełna odwrotność jak dla mnie.

A ty CTX czasem jeszcze niedawno nie jezdziłeś po dxm i nie mówiłeś przypadkiem że to gówno? A przynajmnieju pisałeś że dex zawęża swiadomość (bo chyba ci sie pomyliło z ograniczeniem odbierania zmysłowego).
Ostatnio zmieniony 25 listopada 2008 przez jogurt, łącznie zmieniany 1 raz.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 37 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Amanda »
Najczesciej cpam sama, ale ostatnio zdarzylo mi sie kilka razy w towarzystwie. Wrazenia raczej pozytywne (jednoczesne wrazenie spowolnienia czasu), ale czasami mialam problemy z dogadaniem sie, co najczesciej wynikalo z zaladowania roznej ilosci prochow.
Generalnie na fazie wole gadac z ludzmi albo cos robic niz lezec na lozku i sluchac muzyki.
  • 327 / 3 / 0
Jedna z nielicznych rzeczy która przeznaczona jest w moim przekonaniu do samotnych tripów :)
  • 499 / 2 / 0
af kors samotne tripy :D chociaz od swieta zdarza sie grupowy trip i tez nie jest zle :D

imo niezle odswiezony temat :D
Ostatnio zmieniony 28 września 2010 przez brutal, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 327 / 3 / 0
Ja tam może jednego znajomego który poszedł by ze mną na taki trip a tak to lipa ;/ Ale przed chwilą wyszedłem na polko super sprawa i sądzę że samotność wśród ciszy jest błoga ;)
  • 105 / / 0
Brałem kiedyś parę razy ze znajomymi. Ciekawy klimat, w grupie raźniej. Ale tylko przy mniejszych dawkach (tak do 450 mg). Pozatym IMO dysocjanty lepiej brać samemu.
  • 327 / 3 / 0
W sumie też można czasami w grupie pobyć i pogadać ale po DXM film muzyka co kol wiek jest wow dla tego znajomi nie są przy tym potrzebni %-D
  • 3248 / 3 / 0
Samotność, tylko samotność.
Pierwszy trip był z kumplem, który też na deksie pierwszy raz podróżował, było magicznie, ale nie czułem się swobodnie. Dopiero mocna dawka (9,4mg/kg na drugi raz) mnie porobiło, było światem, wszystkim. od tamtej pory na wszystkim tripowałem sam i to są jedne z moich najlepszych tripów w życiu.

Na ogół jestem samotnikiem i takie życie sobie cenię, bardzo.

Pomimo potężnych dawek (18,4mg/kg), chorych tripów, dziwnych jazd itd. nigdy nie potrzebowałem pomocy, umiem sobie radzić, jak na razie.
  • 192 / 1 / 0
Ja lubię jeść ze świeżakami, hehe
  • 327 / 3 / 0
No w sumie lepiej ze świeżakami ale gorzej jak się za bardzo pospinają xD
ODPOWIEDZ
Posty: 256 • Strona 8 z 26
Artykuły
Newsy
[img]
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani

Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.

[img]
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami

Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.

[img]
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu

Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.