...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1392 • Strona 8 z 140
  • 44 / / 0
Nigdy w życiu bym swojej kasy nie przeznaczyła na detoks ;-) Dostałam luksusowe wakacje od zmartwionej wagą i omdleniami rodzinki. - BRAVO - co za egocentryzm i cynizm...osobiście wstydziłbym się napisać coś takiego.
  • 239 / 8 / 0
strasznie drogie są te prywatne detoxy.można też w domu sobie zrobić,dzwoniąc po lekarza ale za to też się płaci.mój kumpel alkoholik miał taki jednodniowy detox od alkoholu.lekarz przyjechał kroplówę podłączył dał jakieś witaminy,proszki i koleś na drugi dzień czuł się jak nowo narodzony i mógł iść do pracy,ale nie wiem ile pił.za zabawe taką zapłacił coś 150pln.najwięcej ludzi to się odtruwa w państwowych szpitalach bo tam koszty pokrywa nfz.

[quote="Nuail"]
A taka dawka leku - well, troche mniej i nic bym nie poczuła, swoje lata już żre kloniki..I nie to żeby było się czym chwalić ]
ile czasu jedziesz na klonie ile bierzesz i jak się czujesz wogóle ?
Uwaga! Użytkownik puchatek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 90 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nuail »
solaar24 pisze:
Nigdy w życiu bym swojej kasy nie przeznaczyła na detoks ;-) Dostałam luksusowe wakacje od zmartwionej wagą i omdleniami rodzinki. - BRAVO - co za egocentryzm i cynizm...osobiście wstydziłbym się napisać coś takiego.
A to już twój problem. Nie wstydzę się cynizmu i tego że przyjmuje to co mi dają za friko. Nikt cię nie pytał o zdanie na temat mojego podejścia do ludzi i życia więc racz je zachować dla siebie. Wnioskując z postów uwielbiasz bawić się w psychoanalityka-zbawcę, tym razem odpuść, bejbe.

puchatek - Z przerwami jem benzo od pi razy drzwi 6 lat. W chwili obecnej głównie rolki i okazyjny klon (powiedzmy, 3 tygodnie relanium na miesiąc,na 1 tydzień klonów), wcześniej wyłącznie klony. Dawki? 20 mg rano, 20 na obiad ;-) a na wieczór przeważnie jestem naprana na tyle, że nie muszę dorzucać benzo. Klony analogicznie, 4 mg rano, 2mg w południe (odstępy 6-cio godzinne). Teraz zmniejszam dawki (nie wiem ile mogę doić naiwność ;-) nowej psychiatry zanim jej puszczą nerwy). A funkcjonuje zadziwiająco normalnie. Ot, przykładny obywatel. Nawet podatki płacę.

Detoks domowy to fajna sprawa jeśli ktoś ma motywacje by z nałogu wyjść. Póki co nie rozważam, dopiero koło czerwca wskoczę na metadon w ramach przerwy.
Uwaga! Użytkownik Nuail nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 239 / 8 / 0
Nuail pisze:
...A funkcjonuje zadziwiająco normalnie. Ot, przykładny obywatel. Nawet podatki płacę.
brawo ! :-D
Uwaga! Użytkownik puchatek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 90 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nuail »
Średnio jestem zadowolona z tego , ile te podatki żrą mi pieniędzy, ale ktoś je płacić musi. Zastanawia mnie ile % podatku ukrytego jest w cenie rzeczy która nakupiłam. Heh. Wyjdzie na to, że nic nie dostając od państwa, oddaje mu ponad 50% dochodów.
( A i tak jeśli zachoruje to muszę sie leczyć prywatnie, o ironio. )
Uwaga! Użytkownik Nuail nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 239 / 8 / 0
7-22% skarbie.myślę,że nie powinnaś być zła na to że je płacisz.w końcu dzięki takim ludziom jak ty są utrzymywane domy dziecka,szpitale,ludzie w więzieniach,budowane są drogi,budynki.dzięki rozwiniętemu handlu rozwija się cywilizacja a to służy człowiekowi.ja np. jestem studentem,narazie nie pracuje ale wkrótce zacznę bo już kurwica mnie bierze,że jestem całkowicie zależny od starych.
nuail pisze:
( A i tak jeśli zachoruje to muszę sie leczyć prywatnie, o ironio. )
nie jesteś ubezpieczona ?
Uwaga! Użytkownik puchatek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 90 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nuail »
Za to na schroniska dla zwierzaków i tak muszę płacić osobną składkę bo tego państwo już nie pokrywa (mimo podatku od zwierząt, który był poronionym pomysłem, bo papierkowa robota kosztowała administrację więcej funduszy niż przez ten podatek uzyskano.
Za moje ciężko zarobione pieniądze utrzymuje sie też darmozjadów którzy pracować po prostu nie mają ochotę, po co, skoro skarb państwa ich utrzyma, nadmiar urzędników państwowych i sejmowych nierobów oraz kościół. Wolałabym, żeby można było wybrać na co te pieniądze idą - ciekawe ile osób wybrałoby właśnie szpitale, domy dziecka i rozwój infrastruktury i kultury a ile płacenie posłom horrendalnych diet. No ale przez to, takie coś nigdy się nie zdarzy - chociaż może doczekamy czasów, kiedy nie tylko 1% podatku będzie można na coś przeznaczyć - a na przykład 5%.

Ubezpieczona jestem, ale kiedy dostałam skierowanie od internisty ( do którego zapisać trzeba się nie dość, że o 7 rano to jeszcze dzień wcześniej - chyba przez hipochondrycznych staruchów, którzy z nudów zapisują się do lekarza codziennie - serio, kiedy byłam 3 dni pod rząd, przede mną była zawsze ta sama pani, zresztą - za każdym razem będąc w przychodni a nie bywam tak często, ona tam była. A wyglądała całkiem zdrowo i zasuwała wybitnie energicznie. Ktoś kto potrzebuje codziennie lekarza powinien znaleźć się (%#%#) w szpitalu)..Ee, a wiec. Dostałam skierowanie na oddział chirurgiczny z podejrzeniem krwawienia z przewodu pokarmowego (co według lekarza może zakończyć się nawet śmiercią). Udałam się tamże i usłyszałam, że na oddziale miejsce będzie za *tydzień* a gastroskopii zrobić i tak nie mogą od ręki, bo gastrologa dzisiaj nie ma. I że poleca zrobienie gastroskopii prywatnie (co kosztuje około 160 złotych, wyłączając wizytę i interpretacje wyników). A na detoks w placówce publicznej musiałabym czekać około miesiąca-dwóch przy czym na metadon około 4-6 miesięcy, podobno. No I ledwo się kwalifikuje...
C'est la vie.

Zazdroszczę starych którzy na Ciebie łożą - gdyby nie renta po ojcu i praca, to przy mojej matuli dawno przekręciłabym się z głodu :rolleyes:

Um, ale się rozpisałam.
Uwaga! Użytkownik Nuail nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 239 / 8 / 0
nuail pisze:
Zazdroszczę starych którzy na Ciebie łożą
to nie jest do końca tak.oni mają ograniczone zaufanie do mnie.nie dawają mi dużo hajsu,jedynie na fajki na żarcie.poza tym mają trudne charaktery paranoicy,kontrolują mnie,boją się o mnie żebym nie zaćpał [i tak klony wpierdalam ale 1-2mg/d ],nie popełnił jakiegoś głupstwa itp. są nadopiekuńczy do przesady i znerwicowani,a to źle na mnie wpływa bo nie mam jakiejś autonomii, samodzielności.Źle mi się z nimi żyje.Dlatego kurwica mnie bierze kiedy sobie pomyśle że jeszcze 3 semestry przede mną zanim ukończe uczelnie.Myśle,że spróbuje teraz znaleźć jakąś prace żeby mieć hajs.Problem w tym że to są studia dzienne ale niektórzy ludzie ode mnie jakoś dają rade i godzą prace z nauką,więc czemu ja nie miałbym temu sprostać.Ogólnie jest tak,że zamierzam w tym kraju posiedzieć jeszcze 3lata i wylecieć do GBR.Tam jest inne życie,inne pieniądze,chociaż służba zdrowia na podobnym poziomie jest jak w polsce,ta państwowa %-D .Szkoda tylko że mam pewne trudności w strukturze mojej osobowości co mi utrudnia relacje z innymi ludźmi,ale da się z tym żyć...dam radę.
pzdr.
Uwaga! Użytkownik puchatek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 90 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nuail »
Heh. Moja mamusia odkąd przypadkiem dowiedziała się że owszem, zarabiam (miałam 15 lat jakoś) przestała mi kupować rzeczy typu ubrania czy kosmetyki ( a i lekarstwa kupowałam sobie w gruncie rzeczy za własne pieniądze). Od 18'stki płacę połowę prądu, gazu i elektryczności i większość jedzenia :rolleyes: Jedynym wyjątkiem był właśnie detoks i od czasu do czasu książki.
Bycie zależnym od kogoś ssie , coś o tym wiem (nie jest to zależność finansowa ale "towarowa").
Może pomyśl o pracy jako tłumacz (fakt, że trzeba wybulić za certyfikat) czy nawet kelner..ba, nawet promocje. Też jestem nieznośna i kompletnie asocjalna ale sobie radzę. Pracuje właśnie jako tłumacz na kontrakt a w ramach praktyk przed AM jako sanitariuszka (kurs pielęgniarski w PCK jest darmowy, ale płacą kiepsko bo jest całkiem sporo wykwalifikowanych wolontariuszy) i dzięki chronicznej bezsenności jakoś godzę to ze szkołą ( jedno z lepszych liceów, średnia 4.5..lans.)
Już nie offtopuje :-p

Z relacji c0deine i znajomej, krakowski detoks w Monarze jest pełen głównie grzejników z ponad 10-letnim stażem więc nie dla osób które podejrzewają że mogą się wjebać w hel/odpał a są uzalależnieni jedynie od benzo/czegoś lżejszego.
Uwaga! Użytkownik Nuail nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 432 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: c0deine »
Byłem w Krakowie na detoxie na ulicy Suchy Jar. Cóż mogę powiedzieć? Obok jest ośrodek MONARu (zamknięty) a sam terapeuta też jest MONARowską kurwą. Nienawdzę tych cweli.

Do rzeczy: zajebiste leki, jednak nie wiesz co ci podają, wszystko pokruszone na proszek i zamknięte w takiej większej kapsułce, no i osobno dostawałem witaminę C jeszcze. Praktycznie cały czas napierdolony tam byłem - prawdopodobnie dostawałem Lorafen i Bunondol.

Ekipa chuja była - od skurwysyna brauniarzy, takich zajechanych, ja byłem tam najmłodszy (20 lat), był gość co ma 35 lat i od 20 lat napierdalala towar :D Jedyne co pamiętam to wchodzę na początku na salę to poleciał text "eeee, ty od spida jesteś pewnie, co?", he he he.

Nie wytrzymałem, wypisałem się chyba po 3 dniach z świeżo zapoznanym koleżką, wszyscy nakręcali się wzajemnie na ćpanie więc cóż... Do domu dotarłem pół-przytomny, zajebany braunem i.v. jak skurwysyn. Biedna mama, martwi się... ;(
Uwaga! Użytkownik c0deine nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1392 • Strona 8 z 140
Newsy
[img]
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki

Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.

[img]
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA

Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.

[img]
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków

CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.