TALK - Rozmowy [H]

[Thomas12]

Jak dla mnie, całe szczęście, objawy odstawienne, powoli mijają. Dalej mam lekkie drżenie kolan, ale " sztywność" mięśni ustępuje, zawroty głowy rownież ( co było chyba najgorsze) i ktore wracały rownież po wyzerowaniu od klona. Musiałem chyba przeczekać proces eliminacji diazepamu aby organizm mogł powoli wracać do sb, co chyba już następuje. Teraz jestem czysty od wszystkiego i to jest największa nagroda, przeczekam jeszcze z tydzień, dwa i zobaczę :)
Grunt to aby już nie ulec pokusie.
Reszta to uzależnienie psychologiczne, było rownie straszne. Jednak przemyślałem swoje mechanizmy działania ( te psychologiczne) i się od nich uwolniłem.
Powiem Wam, że to graniczy z cudem, gdy od 25.12.17 r. stopniowo odstawiałem klony, potem redukowałem metodą prob i błędow ale dużo cennych informacji zawdzięczam Wam, np w sprawie pregabaliny ( o ktorej wcześniej nigdy nie słyszałem) i połączeniu z nią Relanium. Pomogło.
Potem odstawienie i pregabaliny i diazepamu ( natychmiastowe ale w rożnym przedziale czasu). A opisywane wcześniej napady ogromnego lęku, paniki, zawroty głowy to może były bardziej aspekty psychologiczne, jak uważacie? Psychika doznała wstrząsu? Klonazepam w dawkach od 4 do 6 mg brałem przez ok. 6 lat... Dlatego wolałem stopniowo go odstawić, niż " hardcorowy" Marcin, ktory z 12 mg klona z dnia na dzień zszedł na 1 mg. Swoją drogą, jestem ciekawy jak mu się wiedzie, oby tylko nic mu się nie stało.
Też miałem wcześniej inne ekscesy z innymi benzo : estazolamem, chwilowo z xanaxem ( chyba sr), signopamem, itd. A teraz to ograniczyłem nawet kawę, zauważyłem, że w większych ilościach działa na mnie drażniąco.
Całe jednak szczęście, że ominęła mnie heroina bo po 6 latach, znając moj " nieumiar", pewnie by mnie już nie było.
Wszystkim życzę miłego dnia a w razie pytań sam zapytam i służę pomocą :)

[Anabolik]

Na pierwszym moim detoxi dostalem 3x 2mg clono potem drastycznie szybko skończył a ja dalej na odstawce it2tyg bylem już odtruty hehe załatwione sobi4 klony 0.5 mg i jadlem poL klona i dzielnie wytrzymałem ale co z tego pojawił się clonazolam i było to samo brak słów na moją psychikę nie chce tego h.A.D to przez to mam ciągle wpadki...

.
Tylko drugi detox był skuteczny z klonów wolno schodzili do tego pernazyna i depakine bylem taki szczęśliwy siusiam do testu i benzo nie wyszło i bylem zdrowy
h.A..D tylko tego nie mogę zrezygnować biorę ten haloperidol ale narazie bez poprawy

[punk6]

@Jamedris, co do Twojej ostatniej obawy - będziesz bezbarwna i blada. Pewnie nie do końca życia, pewnie do momentu, w którym nauczysz się żyć bez tego i niejako od nowa budować samą siebie bez benzo. Ale jednak. Do tego czasu nie będziesz taka jak kiedyś, szczególnie w czasue żmudnego i męczącego procesu odstawiania.

[hess]

I tak: biore klona od około 2-tygodnia , zdarzały się przerwy 1 i 2 dniowe ale przez ostatnie 5 dni brałe stale po 2 mgi w wczoraj wziąłem 6mg. Dzisaj juz czuje lajtowe objawy ostawiennie i teraz pytanie czy dorzucac rano i wiczorem po 0.5mg zeby było normalnie az do czasu kiedy skołuję jakies długo działające typu diazepam lub fluubromazepam?

wiem ze ten post to smiech dla wiekszosci , ale mam małą tolerancję na wszystkie takie negatywy odstawienne nawet jak są lajtowe.

[Demis]

Mnie już klon słabo rusza. W sumie mało jakie benzo mnie rusza. Może to przez krzyżowe uzależnienie z alkoholem. Ale w sumie już mało co czuję z tego fajnego działania.

[colias]

Zrobiłem sobie podczas 2tyg urlopu codziennie z rana dodatek przed śniadaniem po 6mg klona.
Nie polecam :) serio nie idźcie tą drogą.

ale do rzeczy... %-D
Jak pojutrze odstawie cold turkey, do zera bez żadnego schodzenia z dawek grozi mi jakaś padaczka?
Będę bardzo wdzięczny za odp:)

[Thomas12]

colias

Cześć.

Igrasz z ogniem, tyle na początek mogę powiedzieć. Nie wiem, ile czasu i w jakich dawkach wcześniej brałeś klony ale to prosta droga do uzależnienia na poziomie tkankowym.
Ja brałem 5 lat, w dawkach średnio do 4 mg, rzadziej 6 na dobę.
Odstawiam od stycznia, po redukcji diazepamem i pregabaliną. Ten ostatni lek odstawiłem w maju, Relanium w dawce końcowej 5 mg/24-36 h od końca lipca.
I się zaczęło. Zostały mi zlewne poty, " swędzenie i pulsowanie" mozgu, a co najgorsze takie zawroty głowy, że z tych wakacji raczej nic nie będzie. Leżę w łożku i proszę Boga aby to minęło.
Jeśli bierzesz je od niedawna, nie powinno być tragedii, na pewno nie takiej jak u mnie.
Jakbyś miał pytania, wal śmiało :)

[wnc1964]

@ coliasJ

ak pojutrze odstawie cold turkey, do zera bez żadnego schodzenia z dawek grozi mi jakaś padaczka?

Jak najbardziej grozi , jak długo bierzesz clono?

[hess]

Nieodpowiada mi ciag na klonie i huj, nie moj profil. źle sie z tym czuje sztucznie nie smyra tego co lubię.
Jest nudno. O
Dlatego zaopatrzyłem się w najszlechetniejszy trunek jaki istnieje lolololo. Nie napiszę jaki bo wykupicie ahahahahahahaa

[colias]

@wnc1964 @Thomas12 dzięki za odzew

Będzie jakieś dwa tygodnie ciagniem jak biorę klon. Tak jak mam wolne. Po 3 krzyże 2mg z rana, łącznie 6mg dziennie, sporo, ale wyszło, że dla mnie w sam raz.

Dlatego miałem nadzieję, że po tak stosunkowo krótkim ciągu natychmiastowe zredukowanie do zera nie stwarza żadnego zagrożenia. Szczególnie chciałbym ominąć padaczkę polekową, ale mam nadzieję, że dmucham na zimne.

Wcześniej się bawiłem benzo, ale naprawdę bardzo sporadycznie, głównie pojedyncze dni.

I jasne, wiem, że benzo to igranie z ogniem, jak tylko słyszę, że ktoś z moich znajomych zażywa myśląc, że to takie nieszkodliwe prawie ziołowe tabletki uspokajające natychmiast naprostowuje, mówię jak to uzależnia itd, na tyle, że zazwyczaj lądują w koszu