Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7642 • Strona 662 z 765
  • 17 / 1 / 0
Cześć wszystkim, mam 2 szybkie pytania.
1.Będę potrzebował przechować na dłuzszy czas grzyby zakopane na działce aby zminimalizować ryzyko przypału (jestem dość paranoiczny xd). Czy wysuszone grzyby, zamkniete w dilpaki, dodatkowo zamknięte w szczelnym słoiku i zakopane na działce to dobry pomysł? Słyszałem też o dorzucaniu do tego suchego ryżu aby pochłaniał jakąkolwiek wilgoć, ktoś potwierdza/zaprzecza?
2.Mam dość spore doświadczenie z LSD, changa (aktualnie jestem po rocznej przerwie od substancji psychoaktywnych) ale grzyby bede jadł dopiero pierwszy raz w życiu i nie wiem do końca jak to z dawkowaniem. 3g w lesie, z opiekunem to dobry pomysł czy lepiej po półtorarocznej przerwie zacząć od troche mniejszej dawki.
Z góry dzieki za odpowiedz i życze milego dzionka :)
  • 586 / 123 / 0
Próbuje zwalczyć swoje problemy związane z ciągłym poczuciem winy nawet gdy nie mam powodu i lęku (nawet głośne włączanie muzyki sprawia że czuję się niespokojny) oraz prawdopodobnie PTSD. Brałem już wachlarz leków i obecnie wcinam moklobemid z pregabaliną codziennie i w zasadzie to tylko tolerka na prege rośnie a niepokój od obudzenia się az do snu nadal jest. Chciałbym odstawić lub zejść chociaż z pregabaliny i poczuć w końcu trochę wolności od tego lęku. Czy mikrodawkowanie do moklobemidu lub jedna podróż z autoterapią mogłaby pomóc?
Czytałem dużo ze pomaga na lęk i chroniczny stres czy PTSD i szukam desperacko oderwania od tego gówna.
Dodam że jadłem jakieś griby raz w nocy i było fajnie ale nie wyciągnąłem zbyt wiele z tego z racji warunków w jakich je przyjąłem.
  • 2244 / 381 / 0
Myślę, że głównym problemem jest styl życia jaki prowadzisz.
  • 586 / 123 / 0
@mietowy3
Życie mam też przepełnione stresem ale problem ciągnie się od kiedy skończyłem jakieś 8-10lat więc już style życia różne miałem a problem nie ustępuje.
  • 17 / 1 / 0
@techniczny
Z tego co piszesz że masz PTSD i ciągłe lęki zakładam że przeżyłeś coś traumatycznego i to w tym szukał bym przyczyny jak i rozwiązania twoich problemów. Grzyby mogą pomóc przy zmierzeniu się z traumami ale nie muszą a nawet mogą zaszkodzić. Wszystko zależy od miejsca, czasu, intencji, dnia, grzybow, tripa wiec to ruletka. Próbowałeś jakichkolwiek metod żeby "przetrawić" jakoś tą traumę, czy faszerujesz się lekami i liczysz na to że one rozwiążą twoje wszystkie problemy?
  • 2534 / 595 / 0
22 kwietnia 2022srv29 pisze:
Cześć wszystkim, mam 2 szybkie pytania.
1.Będę potrzebował przechować na dłuzszy czas grzyby zakopane na działce aby zminimalizować ryzyko przypału (jestem dość paranoiczny xd). Czy wysuszone grzyby, zamkniete w dilpaki, dodatkowo zamknięte w szczelnym słoiku i zakopane na działce to dobry pomysł? Słyszałem też o dorzucaniu do tego suchego ryżu aby pochłaniał jakąkolwiek wilgoć, ktoś potwierdza/zaprzecza?
2.Mam dość spore doświadczenie z LSD, changa (aktualnie jestem po rocznej przerwie od substancji psychoaktywnych) ale grzyby bede jadł dopiero pierwszy raz w życiu i nie wiem do końca jak to z dawkowaniem. 3g w lesie, z opiekunem to dobry pomysł czy lepiej po półtorarocznej przerwie zacząć od troche mniejszej dawki.
Z góry dzieki za odpowiedz i życze milego dzionka :)
Nie wiem czy to jest dobry pomysł.Znacznie lepszym pomysłem według mnie było by rozebranie jakiegoś urządzenia elektrycznego i schowanie tam słoika a następnie skręcenie go.Jesli by miał tam luz to przykleić jakąś taśmą czy coś,żeby nie stukał.Jesli już musisz tak kombinować no to metoda myślę równie bezprzypalowa,ale chyba za to bezpieczniejsza dla grzybków.

Myślę,że ponieważ masz doświadczenie z psychodelikami i do tego opiekuna to dawka 3g powinna być akurat.Ale może niech ktoś bardziej doświadczony w temacie się wypowie,np. @CATCHaFALL
  • 1195 / 223 / 32
22 kwietnia 2022Atropolamine pisze:
22 kwietnia 2022Iacobus pisze:
To prawda, są rzeczy które kuma się dopiero po drugiej stronie i tylko tam. Z każdym razem jak załaduje się u mnie jakikolwiek psychodelik mam takie "Aaaaa więc tak to było", mimo że robiłem to sporo razy. Zupełnie tak jakbym na trzeźwo zachodziła amnezja z powodu niekompatybilności trzeźwego umysłu z psychodeliczną banią.
Mimo wszystko uważam że z każdego tripa coś tam zostaje, jak horrorach z Freddym Kruegerem, budzisz się ze snu ale jakiś jego fragment zabierasz ze sobą.
Jakiś koleś na yt zarzucił trafnym porowaniem,że jeśli twoj mozg w naturalnym stanie ma pojemność powiedzmy 1 TB to na fazie nagle zyskuje 10TB i może w tym czasie przetworzyć informacje,których przetworzyć w naturalnym stanie się nie da.
To nie jest trafne porównanie. Jest nonsensowne.

- dysk przechowuje informacje
- dysk nie przetwarza informacji
- informacje przetwarza procesor

- mózg przechowuje informacje oraz je przetwarza
- samo działanie substancji nie dokłada do mózgu informacji (pomijając okoliczności, w których ktoś na fazie czyta książki czy w inny sposób przyswaja informacje)
- mózg ma bardzo dużą pojemność, ale ograniczoną (o dostępności do utrwalonych informacji nawet nie ma co wspominać, to jest jeszcze bardziej ograniczone)
- to samo się tyczy możliwości mózgu, czyli tego, jak szybko przetwarza informacje - ograniczenia są biologiczne oraz inne, wynikające z funkcjonowania innych organów (zmysłów) czy wychowania (w tym przyjętych nauk, metodologii, znajomości języka itd), a także kondycji całego organizmu
- mózg działa w określony sposób, głównie wykorzystując wytarte szlaki myślowe, które się z czasem zacierają, dlatego tak ważna jest gimnastyka umysłu, wytwarzanie nowych szlaków myślowych przez rozwiązywanie zadań logicznych itp.
- itd.

Przyjęcie takich grzybów nie dokłada informacji do mózgu, nie sprawia też, że mózg zaczyna lepiej pracować, sprawia, że pracuje on inaczej, wbrew wytartym szlakom myślowym (wytwarza nowe) i tyle.

Koleś tworząc taką metaforę nie znał ani budowy komputera, ani budowy własnego organizmu. Zamiast oglądać takich typów, polecam czytać książki, w których autorzy wiedzą o czym piszą.
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 2534 / 595 / 0
Nie pamiętam dokładnie jak on to powiedział,dość luźno to sparafrazowałem.Jednak myślę,że wiesz o co chodzi,mianowicie na chwilę stajesz się znacznie bardziej zaawansowaną maszyną zdolną do zupełnie innej jakości uświadomień,więc kiedy stajesz się ponownie tą lichą maszyną nie jesteś w stanie na nią tego przełożyć.
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
Niebawem wpadną mi w ręce grzybki(odmiana Golden Teacher) i chciałbym je zarzucić z dziewczyną. Braliśmy już kiedyś MDMA i było bardzo fajnie, ale z niczym innym doświadczenia nie mamy. Jak dobrać dawkę żeby nie przesadzić i mieć pozytywne wrażenia? Czego za wszelką cenę unikać? Plus czy fakt, że dziewczyna jest dość drobna ma wpływ na to jaką dawkę powinna wziąć?
  • 6 / 3 / 0
chwilę temu pisałem bardzo podobnego posta (no, nie do końca, ale pytanie było podobne) i oto jaką odpowiedź dostałem:)
20 kwietnia 2022Iacobus pisze:
Przy twoich gabarytach 3g powinno być ok.
Co do lasek, niech wezmą spokojnie 2g, nawet z lekką nadwyżką. Dawka 1,5g może być mało przyjemna bo czasami przy takich dawkach następuj efekt niedojebanego tripa, niby coś się dzieje ale nie ma jeszcze typowej psychodeli, strasznie męczące.
ODPOWIEDZ
Posty: 7642 • Strona 662 z 765
Newsy
[img]
CBD znacznie obniża głód alkoholu – pierwsze badanie kliniczne ICONIC

Alkoholowy zespół uzależnienia (AUD) jest powszechny, a skutecznych leków wciąż brakuje. Kannabidiol (CBD) zapowiadał się na obiecującego kandydata w modelach zwierzęcych – niniejsze randomizowane badanie ICONIC dostarcza pierwszych dowodów klinicznych u ludzi z AUD.

[img]
EUDA 2025: Depenalizacja marihuany jako rekomendacja dla krajów UE

Analiza raportu „European Drug Report 2025 – Cannabis”.

[img]
Jak służby rozbiły kokainowy szlak z Kostaryki do Europy?

Międzynarodowa operacja o kryptonimie „Purga-Calipso Guanacaste”, koordynowana w Europie przez Europol i prowadzona równolegle przez kostarykańską Policía de Control de Drogas, hiszpańską Guardia Civil oraz portugalską Polícia Judiciária, zlikwidowała szlak przerzutowy, którym od 2019 roku trafiały do Europy setki kilogramów kokainy ukrytej w mrożonym proszku juki i kontenerach z owocami.