TALK - Rozmowy [H]

[laska69]

@jetej Niestety nie :(

[Gulgacz]

Na forum łatwo znaleźć przestrogi przed heleną, koksem lub amfa, których autorzy opowiadają jak zniszczyli sobie życie...ale o LSD w tym temacie cicho.
Moje ogólne wrażenie z czytania waszych rozmów można określić jako "dobry set&setting i będzie git", co jest dużo bardziej podejrzane niż ścisłe określenie co może pójść nie tak.
Dlatego pytam, czy naprawdę nie można się od tego uzależnić? Jak wygląda przedawkowanie i jak je leczyć? Jakie są skutki uboczne zarówno regularnego jak i okazyjnego brania kwasu? Jaka jest szansa na bad trupa u zdrowej spokojnej osoby? Jakie są jeszcze inne zagrożenia i wady LSD, o których nie pomyślałem?

(To mój pierwszy wpis na forum, więc jeśli coś robię źle to dajcie znać)

[kacuch94]

Panowie i panie mam pytanko i licze na wasza pomoc,
Otóż robimy z kumplami 4-dniowy wypad, w poniedzialek beda walone grzyby w dawce 2.25g suchych cubensisow, a w srode chcemy zarzucic LSD w takiej dawce, zeby pomimo crosstolerki efekt byl jak po 125-150ug. Nie znalazlem na necie zadnego kalkulatora tolerancji krzyzowej z grzybow do LSD, a jak uzywam tego z linku ponizej to wynik bardzo sie rozni w zaleznosci od ilosci jaka podam w "last dose" i ogolnie troche lipa bo wychodza mi wyniki pomiedzy 230 a 350 ug zeby otrzymac tripa 125-150 ug xD co sadzicie jaka dawke kwacha zarzucic po 2 dniach od grzybow zeby bylo jak po 125-150ug i czy w ogole ta tolerancja krzyzowa jest az tak mocna w porownaniu do zarzucania 2 x tej samej substancji?

https://codepen.io/cyberoxide/full/BaNarGd <-- kalkulator tolerki

[zodwyk]

Czy tez macie dziwne dzwieki w glowie po kwasie?

Jakby halas lecial w linii prostej, prosto przez leb, i odlatywal. Z roznych kierunkow. Najpierw cicho, potem glosno, potem cicho.
Trudno mi opisac ten halas - troche jak mlot pneumatyczny z efektem dopplera, napierdalajacy szybko blisko glowy, wolniej jak byl dalej - moze tylko nie tak glosno jak prawdziwy mlot.
Jak wlaczalem muze to halasow bylo mniej lub wcale, ale faza tez troche siadala.

Wkurwia - bo to meczace troche.

I to pojawia sie dopiero po 3-4h lub wiecej tripa - wczesniej tego nie zauwazam - dopiero na peaku jak sie rozkreci.

Rzadki efekt, ale miewałem bardzo podobnie. Mógłbym do tego dodać jednostajny, bassowy (coś okolice 55/60 Hz) dźwięk w uszach przy gwałtownym wstawaniu z pozycji leżącej. Generalnie u mnie psychodeliki na wyjątkową skalę działają również słuchowo. Może to kwestia predyspozycji?

[aletobylodobre]

Hej pytanie dla osób, którzy znają się na LSD..

Czy po kwasie można

- utracić świadomość / urwany film
- problemy z wymową, odpowiadania na pytania
- utrata pamięci co chciało się powiedzie kilka sekund temu
- nieskoordynowane ruchy / uczucie/potrzeba ruszania jednej z moich kończyn/nogi, nie mogla leżeć w miejscu musiałem nią ruszać.
- czy po kwasie jest zwiększony popęd sexualny

Proszę o prostą odpowiedz bez zbędnych komentarzy. Ważny jest dla mnie przedostatni punkt o nieskoordynowanym ruchu czy to efekt kwasu?

Dzięki i Pozdrawiam

[shi2115]

Czy po dużych dawkach LSD zawsze występują halucynacje kalejdoskopowe? Ostatnio wziąłem 500 i mimo mocnych i długotrwałych efektów takowe u mnie nie wystąpiły

[A9Cyk0lUG7uG]

Przy braniu mikro/małych dawek przez jakieś 2-3 tygodnie (nie codziennie, co 2 dni) średnio się czuję na trzeźwo Nic mnie nie cieszy, nie mam energii, chęci do działania, wszystko jest szare i bez znaczenia. Czuję się jak przy przesadzaniu z MDMA, a przecież te rzeczy działają w nieco odmienny sposób na serotonine.

Poratuje się tryptofanem przez jakiś czas i chyba sobie daruję dalsze eksperymenty.

Czuję się dobrze. Jestem w posiadaniu kartonów z 200µg LSD.

1/4 kartonu - lepsze skupienie, lekkie wyostrzenie kolorów i zmysłów.
Minusem jest rozregulowany sen (przez kłopoty z zaśnięciem po ustaniu działania), najlepiej brać z rana, przed południem.

1/2 kartonu - kłopoty ze skupieniem na peak'u (nauka), mocne wyostrzenie zmysłów, słabe falowanie obrazu.
Dawkę przyjąłem późnym popołudniem, na drugi dzień miałem jechać na szkolenie do innej firmy. W pewnym momencie gdy zacząłęm o tym myśleć złapałem lekkiego badtrip'a, zacząłem odczuwać same negatywne emocje: strach, lęk. Na trzeźwo bym się wcale nie przejął tym wyjazdem. Będąć pod wpływem zadanie urosło do dużych rozmiarów. Jestem dość podatny na działanie LSD, pewnie to dlatego. Nie lubię wysokich dawek.

Największa przyjęta dawka [1,5 kartonu] - mocne zaburzenia widzenia, odległości, falowanie obrazu, w głowie wszystko i nic. Faza mnie przerosła to pewne.

Dla mnie LSD jest sztucznym, chemicznym tworem (nic odkrywczego), po średnich-dużych dawkach zawsze coś mi nie pasuje, włączają mi się jakieś dziwne wkręty, nie potrafię sobie poradzić z emocjami. Może to coś ze mną jest nie tak i LSD to wywleka na zewnątrz.

Aczkolwiek tripując na grzybach śmiałem się w pewnym momencie do takiego stopnia, że zaczęły mi lecieć zły, miałem świetny humor. Trip jest żywszy, wizuale o wiele lepsze niż te na kwasie.

Moim skromnym zdaniem:
lLDS - mikrodawkowanie
grzyb- trip (chociaż nie próbowałem mikrodawkować grzybów, może pod tym względem na tej płaszczyźnie również wygrywają)

Dodam, że to nie moja pierwsze styczność z LSD, zawsze na mnie działało tak samo niezależnie od sytuacji w życiu, samopoczucia itd.

[Sawant]

Czy po dużych dawkach LSD zawsze występują halucynacje kalejdoskopowe? Ostatnio wziąłem 500 i mimo mocnych i długotrwałych efektów takowe u mnie nie wystąpiły

Nie wiem co dokładnie masz na myśli mówiąc halucynacje kalejdoskopowe, jeśli chodzi o te kręcące się kształty, fraktale itp. przy zamkniętych oczach [CEV] - to tak.
Już przy 100ug się to zaczyna, a przy 200-250 jest już bardzo zauważalne, tak, że człowiek zamykając oczy, "gubi" się w tym innym świecie, po prostu jest tak pięknie (taka idealna geometria, feria barw, dodatkowo wszystko w rytm muzyki, no coś przepięknego, wspaniałego, nie da się opisać słowami), że chcesz to oglądać dalej.

Przy 500ug powinieneś mieć masakrycznie silne CEV jak i OEV. Jeśli u ciebie nie występowały, to podejrzewam takie przyczyny:
1) trefny towar (może na kartonie wcale nie było kwasa), albo ktoś cię wkręcił lub ściemnił z dawką i np. nie jadłeś 500 tylko 50 albo 100,
2) inne leki stłumiły działanie, np. leczysz się na depresję np. SSRI lub brałeś benzo lub neuroleptyki, ew. miałeś tolerkę, np. jadłeś sajko kilka dni wcześniej (choć nic na to nie wskazuje)
3) jesteś naturalnie "odporny", są tacy ludzie na których psychodeliki działają słabo.

A jak z innymi lizerami lub tryptaminami? Np. ALD-52, 1P-LSD, 2C-B, grzyby, 4-HO-MET, 4-HO-MiPT, czy inne słabsze psychodeliki jak MDMA czy zioło? Masz wtedy CEVy?
Jak chcesz je mieć to po DMT na pewno będziesz miał

[D4RKJOY]

Na forum łatwo znaleźć przestrogi przed heleną, koksem lub amfa, których autorzy opowiadają jak zniszczyli sobie życie...ale o LSD w tym temacie cicho.
Moje ogólne wrażenie z czytania waszych rozmów można określić jako "dobry set&AMP;setting i będzie git", co jest dużo bardziej podejrzane niż ścisłe określenie co może pójść nie tak.
Dlatego pytam, czy naprawdę nie można się od tego uzależnić? Jak wygląda przedawkowanie i jak je leczyć? Jakie są skutki uboczne zarówno regularnego jak i okazyjnego brania kwasu? Jaka jest szansa na bad trupa u zdrowej spokojnej osoby? Jakie są jeszcze inne zagrożenia i wady LSD, o których nie pomyślałem?

(To mój pierwszy wpis na forum, więc jeśli coś robię źle to dajcie znać)

"Dlatego pytam, czy naprawdę nie można się od tego uzależnić?" - od wszystkiego się idzie uzależnić... nawet od cukru. Pytanie powinno brzmieć czy mam zaraz ochotę wziąć następną dawkę? I tutaj wg. mnie pada odpowiedź NIE. Miałem troche do czynienia z psychodelikami i żaden tak naprawdę nie zmusza mnie do brania następnego. Nie mam takiej po prostu potrzeby. Generalnie jak weźmiesz to doświadczenia z takiej nocy starczają Ci na długo i czasem trzeba to po prostu przetrawić i spytać się co tak naprawdę widzieliśmy i czy coś z tego można się nauczyć. Jazda na kwasie czy czymś innym to nie tylko zabawa. To nie Mka :)

Jak wygląda przedawkowanie i jak je leczyć? Cieżko przedawkować LSD - musisz to chcieć - zazwyczaj kartony mają miedzy 150-250 rzadko więcej, Nawet jak łykniesz 300 to zafundujesz sobie co najwyżej super badtripa (nie mówione ale można) to też można zbić... niektórzy stosują tabletki (zapomniałem nazwy) albo alkoholem.... co w sumie nie polecam. Generalnie musisz chcieć przedawkować.

Jakie są skutki uboczne zarówno regularnego jak i okazyjnego brania kwasu? - jak ktoś regularnie bierze to... możliwość uzależniania się? Wybudowania sobie tolerancji przez co potrzeba większych dawek? Jak masz słabą psychike to po prostu nie bierz się za narkotyki :) Co do leczenia - może głupio napisze ale duckduckgo i fraza "leczenie uzależnień"

Jaka jest szansa na bad trupa u zdrowej spokojnej osoby? - taka jak u każdej osoby - wszystko siedzi w głowie. Masz zjebany dzień? Może Ci sie to odbić podczas tripa. Generalnie jak napisałeś set&AMP;settings. Nie brać jak coś się źle dzieje w twoim umyśle bo można to spotęgować. Po za tym pamiętaj - z każdego bad tripa można coś wyciągnąć - to nie jest koszmar nocny tutaj zazwyczaj zobaczysz swoje ukryte obawy. Może nie zawsze ale zazwyczaj.

Jakie są jeszcze inne zagrożenia i wady LSD, o których nie pomyślałem? to nie jest zbyt legalna substancja XD

Pozdro napisz jak się zdecydujesz,

[Gulgacz]

@D4RKJOY póki co nie biorę, nie mam jak i chyba nie jestem gotowy, ale mój przyjaciel chciał brać więc wolałem się przygotować jak my ewentualnie pomóc. Poza tym byłem ciekaw, bo to aż niewiarygodne, że coś co tak wpływa na człowieka nie ma także dużych skutków ubocznych. Dziękuję za naprawdę rzeczową odpowiedź