Tak trzymać. Ja sobie pofolgowałem przez długi weekend paląc codziennie. Dziś przerwa na nowo (do piątku / soboty).
Biegać generalnie można (dane z wczoraj jakiegoś zdaje się rzecznika policji), tylko nie w grupie i nie po parkach / lasach / plażach. Jeśli masz chęć i nie boisz się wirusa, to właściwie nic nie stoi na przeszkodzie.
Jeśli wolisz zostać, to ciśnij na tym rowerze dobrą godzinę + dodaj do tego ćwiczenia siłowe - z użyciem ciężaru ciała, czyli pompki, brzuszki, plank'i (wszystko w różnych wariantach).
Ćwiczeń jest cała masa - ważne, żeby robić je dokładnie (prawidłowo i w pełnym zakresie ruchu w każdym powtórzeniu) i co jakiś czas zwiększać natężenie (czas lub liczbę powtórzeń w serii).
Gwarantuję, że 1.5 h takiego mieszanego treningu da Ci ogromną satysfakcję, a po 2 tygodniach zobaczysz na ciele wyraźny progres, co jeszcze bardziej motywuje.
Mi aktualnie jest o wiele trudniej odmówić sobie biegania, niż zioła : )
14 kwietnia 2020szczypior_2005 pisze: Dzięki za wsparie.. od 5 dni nie palę.. Nie pamiętam kiedy miałem taką przerwę.. Rok temu ostatnio może dalej. Stosuje olej cbd 10% 2x dziennie i jakoś leci. Na noc melatonina+positivum oraz lekarz mi przepisał Sympramol na noc.. po tym jestem spokojny póki co. jarać mi się nie chce, nawet nie myśle o tym. wkurwia mnie ta epidemia bo bym pobiegał gdzieś po lesie, rower odpalił a tak to mi został rower stacjonarny w pokoju. Pozdrawiam Was !
stymulowac układ w sposób ciągły.
Jaram od paru lat, dużo leci przez to $ dzięki temu mam motywację żeby się rozwijać i zarabiać więcej i jarać więcej.
Ciężko na początku robić przerwy, po pierwsze nie należy jarać co chwila tylko 2 razy dziennie (od poniedziałku - do piątku nie duże porcje. ) W weekend można od raz do oporu ( sobota ) w niedzielę do oporu cbd bez THC.
Wiadomo czasem nie da się regularnie zależy od sytuacji. Jak ktoś chce całkowicie rzucić lub na dłuższy czas to medytacja pomaga i czanga.
Tak jak koledzy tu pisali.. do detoksu podszedłem na luzie, swobodnie, nie za wszelką cenę bo wtedy nic nie wychodziło i zaraz odpalałem i chodziłem zły.
Po 2 tyg przerwy ogólnie jest ok.. dziś pojawiły się szumy, piszczenie w uszach..wraca apetyt.. odmuliłem się wreszcie i zacząłem normalnie wychodzić z domu nie bojąc się ludzi, tłumów, marketów itd. Stosuję CBD olej 4 razy dziennie po 1 kropli, na sen melatonina+positivum, rano magnez. Jeżeli chodzi o sen.. to różnie to bywa.. czasami wstaje o 6 rano i spać nie mogę, szkoda że nie pracuje obecnie bo akurat byłbym gotowy. Miałem 3 takie noce.. że wziąłem 5 mg hydroksyzyny przed snem tak mnie nosiło.. Teraz jest lepiej. To moja najdłuższa w życiu przerwa od palenia ale nie zamierzam się poddawać ponieważ nawet dobrze mi z tym, lepiej mi się funkcjonuje, nie pocę się jak świnia, tylko to spanie mogłoby być trochę lepsze. Mam więcej siły i więcej pozytywnego myślenia. Codziennie szukam sobie nowych zainteresowań aby coś w końcu zrobić, czymś zapełnić to wolne miejsce po mj.
Pozdrawiam. Dziękuję że jesteście ! :)
A ile paliłem? Ponad rok w ciągu i tyle mi wystarczyło.
trawka działa pięknie synergicznie z nimi. Zero bad tripa a same "Plusy " Pozostają co nie zmienia faktu że samej boję się zapalić po dziś dzień. Ostatnio nawet miałem styuację że skręt , 0 kasy jechałem tylko na benzo żeby wgl jakos spać i cały ten czas miałem w szafce 5g ale się ani wiaderka nie odważyłem zajarać. dopiero po 1tyg jak sobie oksy zaaplikowałem zjarałem prawie 1g. A co najciekawsze że nie zawsze tak miałem jak poznałem trawę przez ok. 2 lata była remedium na wszystko i dobrze się po niej czułem było to chyba związane z tym że miałem te 17 lat , piękną dziewczynę całe życie przed sobą i po prostu zapalenie trawki sprawiało że to wszystko stawało się piękniejsze.
Mam wrażenie że jak wszystko zaczęło się srać ( grubsze dragi weszły, zaczęły się poważne problemy z dziewczyną, któryś raz z kolei na studiów wyleciałem ) wtedy tez zaczely się srać bomby po samym paleniu. Więc płynie z tego prosty wniosek jeśli jakis jaracz na potęgę też w jakiś spoósób zaczął by miewac krzywe fazy bardzo szybko by to odstawił. Bo po co płacić za coś co powoduje że czujesz się źle? Tylko jak to spowodować ? Swoją drogą moze są ludzie którzy po prostu nie mają krzywych faz albo maja je tylko wtedy kiedy są trzeźwi ????
Dodano akapity / 909
Podkreślam, że mówię o zdradliwości, a nie szkodliwości. Bo obiektywnie alko bardziej ora organizmy na wielu płaszczyznach w porównaniu do baki.
Jedna z niewielu rzeczy, którą można używać non stop przez długi okres czasu, i która po prostu się kończy i nie ma z tego tytułu większych problemów. Żadnych reakcji odstawiennych, głodów, poszukiwania itd. Dla tego kochamy marihuanine.
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
