Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
Wychodzi na to, że mogłem nigdy nie mieć flaschbacka.
Myślicie, że mogę sobie zarzucić do tego zestawu LSD? Czy może zajść jakaś nieporządana reakcja?
Odpowiedź: NIE.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Pewnego razu jedliśmy we 3 osoby doca, jeden z nas (nie ja) przyjmował antydepresanty przewlekle, o czym nas nie poinformował. Nie pamiętam w tej chwili czy wszyscy zjedliśmy tyle samo czy różnie dawkowaliśmy, ale gdy trip się rozkręcił to kolega, który się leczył, odleciał totalnie. Zastanawiałem się czy nie wezwać karetki. Miał przerażający wyraz twarzy oraz ogromne źrenice. Ja mu zrobiłem melisę, a 3ci towarzysz owinął mu głowę turbanem z ręcznika namoczonego zimną wodą. Sporo czasu ziomek był nieogarnięty. Bardzo długo utrzymywały się u niego mocne efekty. Jakoś doszedł do siebie i nie doznał uszczerbku na zdrowiu. Odetchnąłem z ulgą. Inna sprawa, że nic nie pamiętał z tej podróży. Zero wdzięczności, w tej chwili nie utrzymuję z nim kontaktu, ponieważ postanowił zakończyć naszą znajomość. ale już chyba trochę schodzę z tematu. Boli mnie trochę, że tak mnie potraktował po tym gdy czuwałem nad nim kiedy było niefajnie.
Macie. TL;DR: całe niebezpieczeństwo mixów psychodelików i SSRI sprowadza się do tego, że jeśli się nie poczyta wystarczająco dużo albo ma się mocno oryginalne tendencje samobójcze to dodaje się do takiego miksu MAOI. Wniosek? Bierzesz SSRI - nie ma mowy o sesji z ayahuascą. W artykule opisano też duże niebezpieczeństwo miksu z 5-MeO-DMT, które jest w mojej opinii raczej rzadkością na rynku, ale może się mylę.
Z kolei łączenie SSRI z LSD lub z grzybami farmakologicznie nie niesie ryzyka żadnych niepożądanych interakcji. Również moc opisywanych doświadczeń jest często niższa od oczekiwanej, dla wielu ludzi wręcz rozczarowująca, ale ankiety (których niestety nie jestem w stanie przytoczyć bo nie pamiętam źródła) zawierały też opinie ludzi stosujących SSRI i doświadczających wartościowej podróży po psychodeliku.
Wg mnie czego trzeba wystrzegać się w takich miksach to przede wszystkim ryzyka związanego z własnym stanem emocjonalnym przed takim doświadczeniem, które nie musi się wiązać z przyjmowanymi lekami. Mam na myśli to, że jeśli ma się skłonność do zachowań lub osobowość bipolarną, silne zachowania autodestrukcyjne, mocną skłonność autookaleczania lub zauważalne stany paranoidalne to zdecydowanie odradzam przyjmowania psychodelików, a jeśli ktoś >podejrzewa< u siebie któreś z nich i jednocześnie uważa że chce spróbować tej ostatniej deski ratunku, to tylko i wyłącznie w obecności doświadczonego tripsittera poinformowanego o wszystkich wątpliwościach i gotowego wezwać pomoc w razie uzewnętrznienia zachowań prowadzących do samookaleczenia.
Zdarzyło mi się z tych objawów mieć stany paranoidalne i na swoje szczęście nigdy na tamtym etapie życia nie tripowałem. To mówiąc, mam jednocześnie na uwadze fakt, że przyjmowałem psychodeliki w czasie depresji i chociaż nie wyleczyły mnie z niej to pomogły mi w jej zwalczeniu. Jednocześnie wierzę, że dla wielu ludzi takie doświadczenie może stanowić przełom w procesie walki z depresją. Uważam, że jeśli ktoś doświadcza bardzo negatywnych objawów odstawiennych leków, a jednocześnie jest zdeterminowany na takie doświadczenie, to warto spróbować zredukować dawkę leków kilka tygodni przed doświadczeniem, ale bez konieczności zaprzestania kuracji.
Pisząc to wszystko, chcę zaznaczyć że nie mam wykształcenia medycznego i moja opinia nie jest pod żadnym względem profesjonalna.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
